reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kłopociki

Ja osobiście chciałabym urodzic sama i jak najbardziej w terminie. Nie spieszy mi się... Chociaz lekarz straszył, żebym była gotowa juz na 2-3 tygodnie przed terminem, bo może mi się wcześniejszy poród przydarzyć biorąc pod uwagę moją budowę i wielkość Oleńki...

Ale ja zrobię wszystko, żeby do czerwca dotrzymać.

Choć, nie powiem, już coraz trudniej... Oj, ciężko się robi...
 
reklama
Anius chodzi o to ze jestes szczupla??? Bo ja tez jestem szczuplutka czyzby to jednak mialo znaczenie dla terminu porodu ??? Waga Eliaszka jest w normie no ale ja to nie bardzo przybieram...hmmm
 
Asiu - chodzi o to, że mam wąską miednicę. Ja teraz, w ciąży, nawet nie mam 90cm w biodrach. Będzie mi lekarz jeszcze mierzył dokładnie miednicę, bo ja trzeba przemierzyć wzdłuż i wszerz, a nie tylko w jednym wymiarze, ale lekarz mówił, że drobniutka jestem, więc Mała może zachcieć wyskoczyc trochę wczesniej, żeby sie nie musieć przeciskać za bardzo...

Ale zobaczymy :)
 
Ja mam w biodrach 91 cm i lekarz tez mowi ze waska jestem. Kiedy powiedzialam ze bede walczyc o zachowanie krocza podczas porodu to sie tylko usmiechnal z politowaniem. Jesli unikne cesarki to czuje ze mnie napewno natna. Na zmierzenie rozmiarow miednycy i oszacowanie czy dziecko sie zmiesci jeszcze musze poczekac bo misiek rosnie wiec zaraz dopiero ok 36 tyg bedzie mozna oszacowac czy przejdzie czy trzeba bedzie robic cesarke. Ja bardzo chcialabym normalnie rodzic, ale przy zzo :D
 
A ja właśnie wróciłam od neurologa i tomografia mojego Bartola jest jak najbardziej wporządku. Ale swoja drogą jak sie nasłuchałam o tych wszystkich niedotlenieniach w życiu płodowym i mikrourazach okołoporodowych to gęsia skórka mi przechodzi po plecach na samą myśl o tym jak pójdzie Kubusiowi
 
sumka to super, ze z Bartkiem w porzadku!
ja mam termin na maj i w tym maju chce urodzic ;D
byle bylo cieplo!!!! :D
moj lekarz narazie powaznych uwag nie robil na temat mojej wielkosci w porownaniu do wielkosci malucha hehe, ale jakas wielka to nie jestem i w biodrach tez mialam normalnie 90cm, a teraz troche wiecej, ale to chyba tluszczyk
 
Sumka - ciesz sie ze z Bartkiem wszytko w porzadku, pewnie kamien spadl Ci z serca...
Agatko - bedzie cieplo, na pewno...jej to juz niedlugo twoj porod..:))))
Dziewczyny jak urodzicie to sie odzywajcie na forum, ja na samym koncu listy jestem i sie martwie ze sama zostane.....buuu
 
Ania, wszystko zależy od naszych dzieciaczków ;-) Ostatnio rozmawiałam z koleżanką i mówiła mi, że przez pierwsze 1,5-2 miesięcy od porodu miała tyle wolnego czasu, że nie wiedziała co z nim zrobić - taki jej Maksiu był spokojny (i z resztą dalej jest). A znów synek mojej kuzynki przez pierwsze 3 miesiące płakał prawie non stop! Nie miała kiedy sobie zrobić śniadania... Na szczęście w nocy spał spokojnie...
Życzę sobie i Wam spokojniutkich niemowlaczków ;D
 
Aniu sporo nas ma termin w drugiej połowie czerwca- więc sama na pewno nie zostaniesz:))) A poza tym to podobno dziewczynki nie spieszą się na świat:)))

Moja koleżanka urodziła dwa dni temu dziewuche- termin miała na 15 marca.......w osotanich dniach ledwo z łózka wstawała, taka ciężka się czuła- i jak sama stwierdziła bardziej w 7 miesiącu czuła, że będzie rodzić nic pod koniec i poród niestety musiała mieć wywoływany.
 
reklama
Dziewczyny,

Wejdzcie do marcowek i lutowek i zobaczcie jak one rodzily a szczegolnie te z lutego, prawie wszystkie przed terminem i to sporo przed. Taka teraz natura kobiet, na onecie pisali wczoraj ze amerykanie przeprowadzili badania wg ktorych kobiety zaczely rodzic tydzien wczesniej i ze to taka ewolucja. Dla nas to dobrze, bo przeciez az mi szkoda jak czytam " jestem w 41 tyg ciazy, juz nie moge!!!!"

Ja bynajmniej marze o porodzie w 39 tygodniu ciazy, bez zadnej oksytocyny, przebijania pecherza, poprostu ksiazkowo :D Ale ktora z nas o tym nie marzy...chociaz teraz wiele dziewczyn o niczym innym nie chce slyszec jak o cesarce na zyczenie..
 
Do góry