reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kłopotliwe pytania cztrolatka

wejdż na :edytuj sygnaturę" i w duże pole wklej kod suwaka, który zaczyna się od [url... itd. powodzenia :)
 
reklama
Cześc dziewczyny. Mój syn chce się ze mną ożenić!!! Jak tata nas odwiedza i całuje mnie w policzek na powitanie, młody krzyczy:"mamo nie całuj tej glizdy!!!!!!!!!!!!!!to glizda jest!":-D:-D:-D:-DPotem jak z nim rozmawiałam, powiedział, że należę do niego i się ze mną ożeni. Zapytałam, w takim razie co z twoją Wiktorią(jego dziewczyną z przedszkola), a on, że Wiki to tylko tak narazie:-D:-D:-D
 
Spoko, moja alicja ma plan żenić się z tatą...jeszcze nie wie, co ze mną zrobi-na razie się tym nie zamartwia hehe
 
każde dziecko gdy relacje z rodzicami /lub rodzicem/ są dobre i panuje tam miłość chce ożenić się lub wyjść za mąż tylko za tę osobę, którą najbardziej kocha:-D fajny to etap, za jakiś czas i tak nam trzasną drzwiami po jakiejś awanturze...;-)
 
każde dziecko gdy relacje z rodzicami /lub rodzicem/ są dobre i panuje tam miłość chce ożenić się lub wyjść za mąż tylko za tę osobę, którą najbardziej kocha:-D fajny to etap, za jakiś czas i tak nam trzasną drzwiami po jakiejś awanturze...;-)
Oj tak, pewnie masz rację, trzebasię tym cieszyć poki można. Dziś też wypalił do ojca, o czymś tam gadali , usłyszałam tylko:" mama tu rządzi więc nie masz racji":-D:-D:-D:-DAle starego zażyło:-D:-Dszkoda, że nie widziałyście jego miny:rofl2::-D:-D:rofl2:
 
He he he Aga dobry ten twoj synek.Moj jak narazie tylko niepozwala Arturowi mnie calowac i przytulac. Jak jest Filipek to ta dzialka nalezy tylko do niego!
 
Młody dał dziś popis. Nie wiem czemu, uparł się że zje wszystko, cały obiad z talerza. Zawsze trochę zostawia jak nie może, ale ponieważ dziś były buraczki, jego ulubione......odczhodząc od stołu w kuchni zaczął wymiotować:eek::eek::eek:to ja go pcham, prowadzę do ubikacji:szok::szok::crazy::crazy:a on tymi burakami po całym przedpokoju, chodniku w kiblu, kafelki, ubranie:no::no:Mało tego, akurat bliźniaki w chodzikach były no i po tych wymiocinach zasuwały, zanim posprzątalam:angry::angry::angry:DZIECI SĄ UROCZE
 
reklama
Witajcie dziewczyny,widzę poruszyłyście piękny temat:-).
No więc tak.Moja Sara zaczęła interesować się swoim ciałem jak miała 2latka,pierwszy szok przeżyła właśnie wtedy:-D.Siostra moja ma synka w wieku Sary i postanowiłyśmy wykorzystać sytuację puszczając dzieci golaski przed wielkim lustrem:-D.Zamurowało ich,ale dokładnie na siebie popatrzyli.Co tam ma Dawidek?Siusiaka.A ja nie mam?Też chcę!Masz tylko takiego małego,który się chowa;-).Mały siusiak to siusia.
Teraz jak Sara ma prawie 6 lat zaczęła ją interesować wielkość:szok:."Tato co tam jest takie duże?Niki ma małego...a ty..."Zostawiłam sprawę mężowi,a on wytłumaczył,że wszyscy byliśmy dziećmi i rośniemy.Każdy kawałek naszego ciała.Ręce,nogi,siusiak,piersi...Niki na to,że on też chce mieć dużego i zauważył,że bawiąc się to działa cuda:-D.Z małymi dziećmi nie ma problemu.dajemy konkretne odpowiedzi tylko dozując wielkość wiadomości.Na razie starczało.W kwietniu,Sara,zapytała mnie jak rodziłam Emilkę,czy to pępek się otwiera,bo nie mam brzucha pociętego.Więc powiedziałam że każda kobieta ma specjalną dziurkę która jest zamknięta jak dzidziuś rośnie,a jak już jest mu ciasno to ona się otwiera i maluszek się rodzi.Ale widzę,że szykuje się ta moja panna z następnymi pytaniami,bo za bardzo obserwuje nas gdy się np przytulę do męża.Nigdy to nie przeszkadzało dzieciom,a tulimy ich i siebie,więc nie jest to tabu.Ale pamiętam jak miała 3 latka,złapała nas :zawstydzona/y::Akuku co oni tam robią?:-DTrzeba było wytłumaczyć,że mama i tatuś się kochają i lubią się przytulić do siebie blisko jak są sami.
A męża nie chce,bo dzieci są okropnie niegrzeczne i babcie na wszystko pozwalają:baffled:.A Niki mówi,że kocha Sarunię:laugh2:.
 
Do góry