reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

KOLEŻANKI BIAŁOSTOCCZANKI

Dzisiaj ciut lepiej - raz że Patryk lepiej spał a dwa że słońce wyszło. Dzięki dziewuszki za zainteresowanie moimi smutkami. Donoszę że teraz ja dołączyłam do zasmarkańców więc juz rodzinnie chorujemy. Chyba dawno do przedszkola niechodziłam skoro łapię przedszkolne infekcje;)
No nic pozdrawiam. I Wam życzę dużo zdrówka
 
reklama
Shoomna, cmok cmok:tak: Dziękujemy za życzenia:tak: Zosia to już duża kobietka,prawdziwą kawę nawet już pije:-D
Ja też ciągle sama z małą, W. nawet jak jest w domu to ciągle zajęty strasznie i zmęczony, bo dorabia po godzinach i chodzi na angielski, więc nawet jak jest to tak jakby go nie było. Mama czasem wpadnie na chwilę jak ją molestuję, ale ja nie lubię dopominać się o pomoc. Do tego muszę przygotowywać się do egzaminu od którego zależy mój powrót do pracy a nie mam za bardzo jak. Ale co tam, będzie dobrze.
 
No właśnie szczera prawda dziewuszki .... Każda z nas ma gorszy dzień czy noc, chwile zwątpienia i załamania. Ja też choć o tym nie piszę, bo nie lubię i tyle :-)
 
Agak. Uff. :-)
Wiesz, słowo honoru, ja tez mam gorsze dni. I więcej osób do szarpania w domu.


No to poza praca wszystko sie zgadza i u mnie. Powiedziałabym, że calkiem normalna dziewczyna z ciebie.;-)
 
Magdalenka, doczytalam i dziekuję. :-)
Gosik, a kim będzie mój Jonatan? Przejawia gorączkowe i podekscytowane zainteresowanie sedesem. Na dźwiek spuszczanej wody galopuje na czworaka, żeby zobaczyc wodospad.;-)
Dziś z tesciowa wyciągałysmy pierzyny. Co za obfitośc! wszystkie was mogłybysmy obdarowac, gdyby nie to, że jest taka zapasna i trzyma dla wnuków. Prawdziwe, na gęsim puchu. Pogardliwie omija antyalergiczne kołdry, pierzyna ma byc cięzka, puchata i takie nasze sa. Obleczone w pachnąca, wykrochmalona posciel, powindowały na zimowe barłogi. Ja, jako że krochmalonej nie lubie, mam flanelkę.
i dobrze, dobrze.
I wiecie co? Rodzinka do nas na weekend przyjezdża spod Sandomierza, juhu!
Juz obmyslam menu...
To będzid poezja....rizotto na prawdziwkach? Szaszłyczki? Zobaczymy, zobaczymy. A poza tym, ciocia Irenka, która przyjedzie jest Prawdziwą Mistrzynią patelni, wyzwanie jest wielkie! Jakie ona ciasta piecze...od niej mam przepis na ciasto Złote Ule np...
Dziś dawid mnie zapytal, co by bylo, gdyby slimaki miały pazury...
 
Zosia!!!!!!!!!!!!!!!!!!Niech trzeci twoj miesiąc będzie cudownymlistopadem, ze słoneczkiemprzesianym przez rude jalowce, z nagimi gałązkami i wichrem wieczorami....Śpij spokojnie w cieplutkim łóżeczku, nasza drobinko.
05jsfostatniekuszeniezf7.jpg
 
Byłam na pieknym spacerze. Alez chłód szczypie na nos! Jonatan miał rekawiczki, z którymi nie wiedział co robic i bezradnie trzepał w powietrzu rączkami, próbując łapac liście z kolnu, których narzucałam mu do wózka.
Bylismy na starym cmentarzyku- niestety niestety, bzy nie odrosły, chyba poczęstowano je rundapem czy innym świństwem, Nigdy więcej slowików- rozpacz....;-(
Chyba bedzie mróz!
Joanatan włazi do kosza i wyłazi. najsmieszniejsza zabawa swiata.
Ciepłe placki ziemniaczane czekaja...jedlismy podmarxnięte maliny...zimna woda w oczku...metna...duzo liści w trawie, wysokiej i mokrej. No, jesien pełna gęba panuje.
Kupiłam kapcie, rózowe z futerkiem białym, w serduszka. Przytulne kiczowate sczęście.
I pisze teraz z jeszcze zmarźniętymi uszami.
Agak, tytułem jeszcze twego listu- ja juz taka jestem, że na spokojnie podchodzę do wszystkiego. Nie znaczy, że nie mam do czego podchodzic, tak jak shoomna-a czy minia, po prostu nie narzekam. Pomysl, jakbys miala dzieci grube, narzekłabys, że grube, że za duzo jedza, jakbys miała prace, narzekałabys,, że nie masz czasu na dom, na męża...jest taki okres w twoim zyciu, bedzie inny. uszy do góry. Ja byłam i w domu i w pracy, miałam syna niejadka i syna tłuściocha, męża za granicaw pracy i męża bez pracy. w domu..Chybabym zwariowała z narzekaniem. Indianie cierpia w milczeniu. :-) Indianki tez.
Pewnie, jak kazda z nas możemy wyliczyc prywatny katalog nieszczęść. Ale lepiej prywatny katalog szczęść.
ja pierwsza.
1. Mam męża, dzieci, dom wśród brzóz.
2. mam kochane ksiązki, mam nadzieje na kota, mam bursztynowe korale i futrzana torebkę.
3. Umiem gotować dobre pomidorówki i piec szarlotke.
4. Nie umiem robic na drutach, ale inni umieja, zawsze moge kupic sweter od kogos, bo zarabiam jakies pieniądze.
5. mam irysy i róże i kocimiętkę.
6. Z zaufaniem do Bożej dobroci kłade glowe na podusię.
7. I tak trzymać!

:-)
 
:-D Zaglądam przed chwilą do Zosi, bo jakaś dziwna cisza zaległa, a spała dzisiaj tyle, że niemożliwe żeby znowu spała, i co widzę: moje dziecko leży cichutko a uśmiech ma na pół twarzy, samo szczęście poprostu:tak: Naprawdę nie wiem czym się zasłużyłam, że dostałam takie dziecko. Jest taka promienna:happy:
Byłyśmy dziś u lekarza i jajka idą won:cool2: Stwierdzone typowe objawy alergiczne:baffled: Ale za to dowiedziełam sie, że moge jeść cebule, a myślałam, że nie mogę a także owoce leśne, a myślałam, że nie moge. Jupi! pierogi z jagodami:-D
Zosieńka placze, lece narazie.
 
NO Gosik. Haha.
Nie wiem czym zaslużyłam na slimaki z pazurami i pirata w wannie w masce płetwonurka z płetwami. Wczoraj średniak próbowal przemycic do kapieli myszke od komputera.
Nie wiem czym zasłuzyłam na odrabianie lekcji na temat: najmniejsza wspólna wielokrotnośc. I jakie sa skutki korozji, podaj pięć.
I nie wiem, czym zaslużyłam na to, że Jonatan z zaduma zrobił k *** do wanny podczas kapieli. I spaliła mi sie zupa brokułowa jak ratowałam go z owej opresji. I myłam wanne, hm hm.
I czym zasłużyłam na małe łapki dzis na szyi i okrzyk" kocham mame nad zycie". A po namysle " I pania od zerówki kocham nadzycie też"
Gosiuchna, ty to rozbawisz czliowieka. Tlko nie pisz jutro czym zasłużyłam na to, że Zosia obudziła się 20 razy.:-)
 
reklama
wykapalam sie..... z mezem
jutro jade do domku wracam w pt i ide na zakupy z pewną ładną panią forumkową hehe
wysuszy mi ktos wlosy? bo ja nie cierpię ich suszyc
i w sobote wybywam do warszawy na kolejny egzamin
i w nastepny czwartek tez mam juz ostatni egzamin hip hurraa hmmm ale to chyba po egzaminie bede krzyczala jak pozdaje w koncu :/
lecę na m jak miłość lubie ten serial odstresowuje mnie hehe
pozdrawiam

aaa kupilam sobie cien wiatru super sie czyta i jest bardzo wciagajaca polecam
 
Do góry