reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

KOLEŻANKI BIAŁOSTOCCZANKI

No dobra ja dalej dociekliwie pytam. Po jakim czasie wraca apetyt bo mi synek zniknie :( na dzień dzisiejszy spadł 600 g jestem przerażona. Nic jeść nie chce. Dzisiaj oprócz piersi (niewiele w nich jest juz z nerwów) zjadł trochę kaszy tak z 60 ml i 80 jogurtu. Padam na pysk ze zmęczenia a on jak widzi mnie z jedzeniem to od razu odruchy wymiotne ćwiczy. Ehhhhhh
 
reklama
zeby nie myslec o chorobach :-( zrobiłam pudełko na ciastka. podmalowane ale jeszcze nie polakierowane, jeszcze ciepłe:
dsc03785wk9.jpg
 
No to po kolei.
Minia, dziekuę za kota. jest doskonały i baardzo kociowaty. O to mi chodzilo.
Agak, nic nie wiem o apetycie. Nie denerwuj sie, napychaj go powolutku kaszka albo rosolkiem, moze zmien mu menu, może jak poczuje nowy smak to zalapie? ja swojemu gotuje rosołek na indyku z kasza dwa rodzaje jaglana i kukurydziana, ścieram ziemniaka i marchewke na tarce, czasem do tego dynia, jablko, dosmaczam ziolami, pietrucha, maslo daje...no wyprubuj cos innego niz mleko.
Puszka piekna, zuzaczku!
 
cześć spioschy.
Melduje, że noc spokojna, gorączki nie bylo, nie dostalismy plam ani ja ani da pozostale potomki. Moze organizm walczy z tym paskudztwe, bo lamalo mnie troche...u Jonatana 3 krostki na nodze i dwie na czole. Zobaczymy. Usmazylam juz piersi z kuraka i robie w sosie duszone, tesciowa smazy nalesniki po amerykansku, przepisbten sam co nasz alewiecej jajek, 6 jajek na 3 szklanki mleka.
jeszcze ciacho i sprzatanko. Pozdrowionka i ruszam do pracy.
 
Żużaczku, fajne pudełko. Jak Ty to robisz? Ja mam dzisiaj najazd gości, bo jutro chrzcimy Zofiję. W. wczoraj robił pierogi, z milion:-) Siedza w zamrażarce i czekają na konsumpcję. Jeszcze trochę sprzątania, na szczęście W. przejął obsługę kulinarną. Zosia ma okropne katarzysko. Wczoraj miała kłopoty z jedzeniem, pomimo moich ciągłych prób wyczyszczenia jej noska. Aż sie popłakałam jak co chwila puszczała pierś i denerwowała sie bo była głodna, ale w końcu udało jej sie porzadnie zjeść i zasnęła. Spadam, bo dużo roboty mamy. Pa!
 
Wszyscy zajęci.
U mnie tulipan upieczony...obiadek zjedzony...
teraz relax.
Życze wszystkim zajęty miłej pracy, a sobie samej leniuchowania...łamie mnie troszke, czuje sie jak przy grypie, spocona i słaba.
Może to cudna ospa, moze nie...
kto to wie...
Gosik, miłego chrzczenia.
Agak, zdroweczka.
 
Kalinka a mojego kociska nie zauwazylas osz ty
mysmy powrocili z Auchana, kurde wiecej sie kasy wydaje ale plus taki ze wszystko na miejscu jest i szerszy wybor
no nic zaraz gosci mamy ogarnelam pokoik i juz wsio
 
reklama
Do góry