reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

KOLEŻANKI BIAŁOSTOCCZANKI

Mania. bardzo dziękować!!

0879a6968d57e68bmed.jpg
 
reklama
No no Żużak kartony robią wrażenie :-)
Kalinka z okularami szczerą prawdę mówię :-)
Shomna, córcia boska, bardzo się zmieniła, widać, że włosy ma po mamie :tak:
Klikam z klapota sąsiada, nasz komp padł na amen. Fajnego mamy sąsiada :tak::tak::tak:
 
Żużak wiesz co jest w konkretnych kartonach?:-D
Laptop jest do d.... o! Ja chcę normalnego kompa :tak:

Aaaaa buziaki urodzinowe dla Boguchy !!!!

Maniuś Ty za 8 dni urodzisz.... Zakład?
 
Zainrygował mnie tytuł "Mam łóżko z racuchów". Potem zaintrygował mnie fragment:
'(...) Po północy mieszkanie czekało, wciąż skąpane w blasku księżyca i rozprażone upałem. Przesunęło się lekko, próbując znaleźć chłodniejszą pozycję. Ćma musnęła skrzydłem lampę na frontowej werandzie i mieszkanie głośno odkaszlnęło.
Wewnątrz panował senny nieład - wszędzie walały się pudła, puszki z farbą, papier ścierny, wiadra i banany. Drewniana drabina, leżąca na płask, zajmowała całą długość korytarza.
Młoda kobieta, w wieku może dwudziestu ośmiu lat, wynurzyła się z sypialni na końcu korytarza. Szła, stawiając stopy między szczeblami drabiny, ostrożnie, krok za krokiem, wydając się unosić w powietrzu, w mgiełce długich włosów i białej koszuli nocnej. Gdy dotarła do wejścia do salonu, przystanęła.(...)".
I teraz zastanawiam sie czy kupić...
 
nie nie kupię. Przeczytałam spory fragment. Tylko tytuł jest dobry. reszta to psychodelik. Po lekturze zaczeła bym spac na racuchach.
 
Miniu, oby!;-)
Żużak to rzeczywiście jakaś psychodela, czytając coś takiego wieczorem pewnie nie zmrużyłabym oka. Przy każdym zamknęciu oczy widziałabym tę pannę unoszącą się w białej koszuli nocnej. Pewnie jej twarz też bym sobie odpowiednio wyobraziła, brrrr...
Jak M. wróci z pracy jedziemy do znajomych do Supraśla;-), na małą balangę:tak::tak::-).
 
reklama
Hej,hej, nareszcie w domu :-):-):-) Jakoś spać nie mogę, Zośka coś marudziła w nocy, budziła sie kilka razy, więc pomyślałam sobie, że wkleję kilka fotek.
 
Do góry