KOLEŻANKI BIAŁOSTOCCZANKI

[Gosik]

Kot głupi nie jest, badziewia nie da sobie wcisnąć.
Żużaczek się rozkręca z tym decoupagem, nie ma co. Proponuję nadać jej pseudonim artystyczny: Joujaque Decoupage

 

[minia1976]

Dobre Gosik, wyśmienite, po prostu pyszne

 

[żużaczek]

gosik buhahahaha...dobre. już zmieniam pod podpisem:-):-)

a tak własciwie to mam problem. mega problem.
Ja już jutro ide do pracki a moja mamuśka zapadla na wospalenije płuc. No i jestem w kropce. bo nie ma kto psa wyprowadzić w południe. Tomek nie zostawi przeciez Witka samego, Bogucha w szkole.... a razem z małym i psem nie da sie jeszcze wyjsć - pies za mały i Witek za mały.
Poniedzialek i wtorek mam juz załatwione. Ale kurcze, zostaja pozostałe dni do piatku włacznie. Może któras z Was bedzie na zakupach na Jutrowieckiej i wpadła by na pół godzinki z Witosem posiedzieć??

 

[minia1976]

Żużak ja chyba wiem kto się zgłosi na ochotnika

 

[Kalina]

Fajny pseudonim, Gosik, masz fantazje ułańską.
U nas dobrze, lepiej troszke, co prawda mały miał gorączkę w nocy, ale strupki zaschaja i lżej im trochę. Syn starszy wygląda jak monstrum, twarz mu okropnie wysypalo, mam nadzieje, że zniknie wszystko i znow będe miała slicznego chłopczyka...
Ide do pracyw poniedzialek, nie mam zadnych plam, wiec to chyba nie byla ospa, tylko nie wiem co.
Co do reszty- upieklam szwedzki placek, ktory mi sie okropnie nie udal, jest płaski, zakalcowaty, ale pyszny i slodziutki, mniam. Zjemy go jakos i tle.
Podrowionka dla zakatarzonych.

 

[joasiah]

minia kto kto?

 

[Gosik]

Joasiah, no za co myśmy te kciuki miały trzymać

 

[joasiah]

ano tak zapomnialam napisac
kciuki za prace w warszawie i mieszkanie ale nie oplacalo mi sie bo mialabym praca=mieszkanie
gosik ja jestem konsultantka avonu i musialam popakowac kosmetyki ludziom
a bylo tego nie malo bo dwa pudla ale jakos sie uporalam
dzisiaj jestem padnieta posprzatalam, poodkurzalam, zrobilam zupe i zaprawa sie zsiadla ale nic to odcedzilam hehe
zmielilam miesko na mielone zaprawilam i fruu do zamrazarki
kocio padl po zabawie myszką
jeszcze burritos robimy ale ja juz sie napracowalam i maz robi ot co

 

[żużaczek]

josia no... to ja wymiękam....tyyyyyylllleeeeeeeee praaacccyyyyyy.....padła bym bez tchu....

 

[Kalina]

Zużaczku zlośliwcze. Nie każdy ma odporność Kobiety Pracującej Co sie Zadnej Pracy nie Boi.
Poczekamy, damy Joasi dzidziusia i wtedy bedzie musiała to wszystko robic co teraz plus obsługa wrzeszącego niemowlaka i bedzie taka mądra jak my teraz, hehe.
Moje dziecie mi strasznie marudzi, a do tego kotlety, ciasto, pulpeciki, kurczak, smarowanie ospy, sprzatanie mieszkania, czytanie eragona, sprawdzanie netu hehe. Zaraz wroci mąz i dojdzie jeszcze obsluga męża, ach.
Piekna jest nasza codziennośc. :-)
Ja marze, żeby moje trzy sztuki dzisiaj zasnęły przed 22....to zostanie mi dwie godzinki dla siebie do północy.
Głowe umyłam, jak Jonatan wył w kojcu, a kurczaka porcjowałam, jak teść piastowal go na kolanach. Przychodzi mi do glowy jedno podejrzenie; zeby.
Albo mi ktoś dziecko podmienił.
Bo taki wyjec dawno mi sie nie trafil....