Gosik nie zdążyłam Wam z Zosieńką pogratulować, bo ... akurat mnie nie było. Zatem zycze Waszej całej rodzince wszystkiego co najlepsze może sie przytrafić od kąd w domku zagości taka cudna istotka.
Świetnie, że wyniki macie obie doskonałe - od razu człowiekowi sie lepiej funkcjonuje - nawet jak musi wstawać w nocy kilka razy częściej niz wcześniej

- jak ma świadomość, że ze zdrówkiem OK.
Maxima w takim przypadku tylko spokój może Was uratować

Ja myśle, że zdążysz sama zrobic tę wyprawkę bo w przeciwnym razie w co ubierzesz malucha? Oj nie wcześniejsze pojawiania na świecie przeciez nieleży w jego interesie ;D
No tak, a my z Gośką mamy dzień podróżowania autobusikiem i miłych spotkań w pracy z moimi koleżankami. Ale świadomość że od stycznia będę może musiała już wrócić, jakośnie nastawia mnie bardzo optymistycznie do świata
Kolejny problem, to taki, że moja Gocha miała zacząć chodzić do przedszkola. Wszystko było przygotowane i .... w wakacje okazało sie, że ma kłopoty poważne z immunologią

Teraz jest strawszliwie smutna, że nie może być w przedszkolu chociaż sama mówi, że wie że pani dr. musi zadecydować i ma jeszcze dostać jedną szczepionkę. Smutek w jej oczach kiedy Mateusz idzie do przedszkola, a ona nie jest przeogromny!
Ale z obiadem dla pracowników mi sie udało, bo już po wszystkim, a zazwyczaj było dopiero po 20. Tak więc mam wolne hurrra!! Jeszcze tylko dobranocka i moje szkraby też idą lulu!