reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Kółko wzajemnej akceptacji - oby do celu

Pomidorową z mięskiem :-) bo testujemy pomidory :-) a dziś wieczorem albo jutro brokułowa robie :-)
 
reklama
Jezu co Wy dzisiaj wszystkie??:szok: ruje macie czy jak ?;-)
Doczytalam cos o kremach wyszczuplajacych...ja tez sobie zakupilam z yves rocher o ten Żel SOS detoks i do tego pilling...ja jestem ich stala klientka,i jak maja dla mnie fajne promocje to korzystam. Jeszcze nie wiem jak tez zel dziala,jak sie dowiem to napisze .

Mi sie schudlo tez,nawet ta znajoma u ktorej bylam zauwazyla,ale szczerze to nie wiem jakim cudem :baffled: chyba dzieki keceniu kolkiem ,no i caly miesiac lykalam te tabl. z polski green slim z wyciagiem z zielonej herbaty i kawy.61,5 mi waga pokazuje...wiec bardzo powoli ale w koncu cos spadlo,bo tak to caly czas bylo 63,5-62,5 .Wiem ,ze kilo to tyle co nic ale widze po biodrach i po tali,ze troche mnie ubylo.
Gaja a to,ze Ty tak malo jesz (najmniej z nas)i tykle cwiczysz (najwiecej) to az dziwne ,ze waga ci nie leci :baffled: a zreszta osiagnelas juz prawie swoj cel :tak: wiec o co chodzi??;-) a biegac to Ty chcesz na biezni? takiej stojacej? gdzie ja tam za oknem masz? bo nie rozumiem.

Pozniej Was nadrobie,teraz musze spadac.

Acha!! Mateuszkowa bogata ta twoja rodzina ;-):tak: jak takie sumy na chrzciny to jakie na komunie??:szok: my tez jestesmy razem chrzestnymi i dalismy 500 zl. Przeciez to tylko chrzciny... na komunie to normalne,ze bedzie wiecej,bo dziecko sobie wtedy cos kupi ale chrzciny?? nie wiem,moze inaczej mysle...napewno inaczej mysle :-D
 
Jola no raczej nie bogata, raczej taka zwykła, tylko oni uwielbiają robic coś na pokaz -_- a ile sie nagadają pierw, że kasy nie ma o matko...... a jak dla mnie 1kg spoadku wagi to dużo , zresztą sama widzisz, że ubrania lecą jakby więcej ubyło :-)

jem placek, o rany, co za poezja, jaki biszkopt.. nie jest to duża porcja-albo mi nie wyrosło jak trzeba?? chociaz ubijałam dlugo, ale boski, własnie się prawie nim udławiłam bo zamiast gryźć małe kawałki to pochłonełam taki kawał naraz:dry:
 
Jolit@ ja sama sie dziwię, że waga stoi, no ale pamiętam jak kiedys do tych 75 kg schudłam i co ja sie nie narobiłam, żeby zeszła w dół. Dopiero po roku teraz spadła:tak: A w ogóle jak patrzę, że np Mateuszkowa mego wzrostu i chce chudsza być to i ja dostaję palpitacji, że muszę być chudsza bo będę tu najgrubsza - chore wiem, jakbyście sobie ustaliły wagi na poziomie bmi 21,5 to bym sie nie martwiła a to cholera każda jak patyk chce wyglądać:-p

Mateuszkowa ja zjadłam specjalnie dla was, kaszę kuskus z sałatą ogórkiem i łyżką jogo natur plus 1/2 piersi z kuraka (tzn połowa jednego fileta a nie połowa z 2 piersi), właściwie jestem w trakcie i połowę zjadłam i już czuję się syta
 
Ostatnia edycja:
Hej dziewczyny!

Alusia, dziś sie lepiej czuje.

Dorotko, poszła @ sobie dziś.

Przed @ 66 miałam na wadze. *_* dziś 1,5 kg mniej, cieszy to mnie. : D W ogóle z nudów wczoraj na czacie siedziałam haha:-D i pisałam z takim Michałem co kiedyś mnie irytował. ale sie wczoraj wynudziłam. *_* Masakra. Ale na tyłek, uda, wewnętrzną strone ud i brzuszek ramiona sobie poćwiczyłam, wieczorem sobie pójde pobiegać bo mam powera jakiegoś i jeszcze u mamy jestem więc skorzystam z sytuacji. : D
 
Gaja musisz pamietac,ze kazdy ma inna budowe ,moze po prostu jestes bardziej ubita,jesli tak to powinnas sie z tego cieszyc,albo i ciezkie kosci masz ...przeciez wygladasz swietnie,do czego dazysz?? do jakiegos idealu? Nie ma idealow.
Ja wlasnie mam 21,5 bmi i mi tak dobrze...juz tez nie chce wcale chudnac...chcialabym tylko miec brzuch bardziej plaski,Ty masz na bank przy tych brzuszkach,ktore robisz.A suwak taki zrobilam,bo jak jezszcze spadnie to sie nie pogniewam :-D
To co z ta bieznia?

Jak otworzylam drzwi do jednego z pokoi i zobaczylam srake,ktora moj pies tam nawalil to myslalam,ze szlag mnie trafi...odruch wymiotny byl przy sprzataniu.....:wściekła/y: i jeszcze nalal tak,ze pod szawke wplynelo...ale to nic,bo pozniej zauwazylam,ze mam jeszcze oszczany dywanik w kuchni :crazy: nosz Kur*wa!!! we lbie po kastracji mu sie pomieszalo ,glupi pizniety kundel!!:wściekła/y: rano jak zwykle go wypuscilam...po 10 minutach szczekal po drzwiami,to go wzielam,nogi mu umylam,zostawilam go w domu i pojechalam....nie wiem co mu,to juz nie pierwszy raz...coraz czesciej mi w domu leje...ale byl nauczony zalatwiac sie na dworzu,od szczeniaka go mamy,sama go czystosci uczylam... wrrrr....niech emocje juz opadna :sorry2:
 
Jolitk@ nie denerwuj się Kochana ;* to jest pies i bez sensu jak będziesz się na niego wkurzać ;) ;*
A powiedz mi jak tam Maja w przedszkolu? ;*
 
Pies,pies...glupi pies i tyle ! ;) nie lubie zwierzat,a tak sie zlozylo,ze mam psa w domu :baffled: zachwycalam sie raz szczeniaczkiem znajomych a moj M juz od dawna cos o psie przebakiwal...wiec wtedy postanowil wykorzystac sytuacje ...ani sie obejzalam a juz do nas pies z polski jechal!! :szok: po pierwszym roku jakos przywyklam do zapachu psa i siersci....co nie znaczy,ze to pokochalam,zaakceptowalam.Po tym jakos tak zaczelam przywykac bardziej :-D plakalam za nim gdy raz nam uciekl,myslalam,ze serce mi peknie,bo myslalam,ze juz gdzies lezy rozjechany...ale nigdy wiekszych problemow z nim nie bylo,a po kastracji naprawde cos mu sie pomieszalo,jest bardziej wkurwiajacy,np. stoi i szczeka bez powodu,strasznie zachlanny na zarcie sie zrobil i jeszcze teraz to sikanie po katach :crazy:

Maja ? bo ja wiem...niby lepiej,ale nie chce wejsc do sali,musze ja wnosic ...po czym posadze ja na krzeselku i wychodze,czasem slysze wiekszy krzyk,czasem mniejszy......a chcialabym tego krzyku juz nie slyszec w ogole ;-) poza tym jest przeziebiona...dzisiaj w nocy dosyc mocno meczyl ja kaszel...jak to sie powtorzy to jutro jedziemy do lekarza.
 
reklama
Oj :* to byle by się z tego nic więcej nie rozwinęło ;* ;)
A tak właściwie to Maja jest w wieku mojego Jasia ciekawe jak on by się zachowywał w przedszkolu bo on to taki mami-synek :D ;))
 
Do góry