reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

Kółko wzajemnej akceptacji - oby do celu

Witam :-)
Jakoś nie mogę się zebrać :eek: jakaś połamana jestem ostatnio. Szyja mnie boli, jakbym nie wiem gdzie spała. Wczoraj już koło 20 zasypiałam na stojąco. Dzisiaj nie lepiej, idę zaraz jakąś kawę sobie zrobić.
No i może jak zacznę coś robić, to będzie lepiej, tzn, pewnie nie lepiej, tylko zapomnę, że mnie wszystkie gnaty bolą :baffled: eeeh starość nie radość :rofl2:

Mateuszkowa zaraz włączę mój robocik, niestety jak przychodzę z pracy to dom nie wygląda tak jak bym chciała, czyli wszędzie coś się wala, a to jakieś ciuchy, a to rzeczy Angeli. Niby nic takiego, ale mnie to drażni, bo ja muszę mieć choć w miarę czysto.
Aktualnie seriali nie oglądam żadnych, nie mam na to czasu. Mam swoje ulubione, ale zwykle oglądam je na kompie. Są to m.in. True Blood i Supernatural. Oba nie dla ludzi o słabych nerwach i oba dość specyficzne, ale ja też jestem specyficzna :-D
Zdarzało mi się oglądać jakieś babskie w tv, ale zwykle po 1 serii mnie nudziły, tak jak np. Przepis na życie.
Może teraz jak się zaczną jakieś nowe to coś tam sobie wynajdę.

Jolek nie daj się depresji :no: Ja sama zaczynam odczuwać skutki zbliżającej się jesieni, ale staram się z tym walczyć.
Teraz nie potrafię przywyknąć do tego, że zrobiło się chłodniej :-( ciągle mi zimno. Jak mi dzisiaj też tak będzie zimno jak wczoraj to chyba walnę sobie grzane piwo ;-)
Odpoczywaj i nie przemęczaj oczu, oby jak najszybciej przeszło. A jak nie przejdzie, to mimo wszystko idź do tego okulisty, zdrowie najważniejsze :tak:

Kropeczka fajnie, że w końcu się odezwałaś. Pisz częściej, bo naprawdę tutaj ostatnio mały ruch i trzeba rozruszać towarzystwo :-D
Dobrze, że jakoś sobie poradziłaś bez internetu, sąsiedzi i tak nic nie zauważyli :-p
Super, że na wczasach udało się schudnąć, to na pewno zasługa codziennych długaśnych spacerków.

A co do jazdy, to jak zrobiłam prawko to miałam taki chrzest bojowy, że ja prowadziłam jadąc na morze. A że od nas to było ponad 600 km, to nieźle się wprawiłam. Mąż stwierdził, że jak chcę jechać to będę prowadzić, bo on wcale jechać nie musi :tak: A ja chciałam, więc nie miałam wyjścia.

Editek dobrze, że już masz komputer. I nieźle się udało, 2 tygodnie przed końcem gwarancji.
Ja po occie też ciągle latałam do wc, a zwyczajnie bez tego jestem sikut, to dopiero miała po tym occie :-p
Nieźle się nabiegasz przy małym, ale taki ruch na pewno dobrze zrobi. Pamiętam, że moja Angela taka sama była, nie usiedziała w miejscu, zresztą jak zaczęła chodzić, to nie chodziła tylko biegała.
Zresztą i teraz ciężko jej czasem usiedzieć w jednym miejscu, ma to po tatusiu ;-)
STO LAT :)

Gaja a co tam dzisiaj porabiałaś ?
Jak tam Miłosz w szkole, bo to 4 klasa to duża zmiana, nauczyciele nowi i w ogóle nowe przedmioty.

No dobra idę coś robić :-)

--------------

gdzie się podziewacie :-(
 
Ostatnia edycja:
reklama
rajuuuuuuuuu co tu taka cisza ??? :szok::szok::szok:ja przed 19 chwyciłam za szmatę i oddałam się w cudowny romans ścierając nią kurze z mebli, później odkurzacz, ah! tego mi było trzeba :p :p ( ostatnio odkurzałam przed wyjazdem!! więc same rozumiecie ;-) tak to podłogi zmywane w ostatnich dniach.. )

Edyta fakt te seriale to..jakaś porażka..sa takie fajne ale albo maja jeden sezon albo sa raz w tyg albo w drugim i kolejnym sezonie wychodzi z tego szmira :no:
 
jestem,
dziś non stop na zewnątrz, chyba z 10 km przeszłam bo łacznie łaziłam ok 5 godzin:baffled: ale jakos tak miałam motorek w tyłu odpalony, dopiero teraz klapłam, bo to zakupy, obiad w 3 wersjach:baffled: Potem spacer, kąpiel, kolacja, zmywanie garów, robienie mleka i non stop coś - acha i lekcje z Miłoszem:zawstydzona/y: I wsio na mej głowie a mój T. co w tym czasie robił???? W gierkę grał, no to teraz go pogoniłam bo już mi uszami gwizdało ze złości:dry:

Dorka mnie jutro czeka sprzątanie przed spacerem bo jak tego nie zrobię to wracam w porę obiadową i wtedy obiad muszę szykować i tak potem całkiem co innego robię:-p
Co do seriali jedyny który mi sie lekko oglądało to "Desperate Husewifes":tak:

Edytko Miłosz na razie ok w szkole ale to dopiero sie rozkręca, podejrzewam, że w następnym tygodniu się dopiero zacznie nauka:tak:
 
hej:-)
Starszak poszedł do szkoły, mały o dziwo bajkę ogląda:szok:no szok, J śpi więc mam chwilkę.
Dzisiaj czeka mnie dzień przygotowań tzn. muszę zrobić sałatkę do grilla, zamarynować mięsko,dobrze że nie piekę bo by mnie noc zastała a jeszcze tona prasowania woła do mnie:baffled:.Dobrze że juz wszystko pokupione to chociaż z tym spokój heh.

Gaja a jak u Ciebie z przygotowaniami na urodzinki?
Edysiek i co przeszedł ból? Może niech mąż Ci pomasuje:-)
Mateuszkowa fajnie masz z tym obiadem, ja to muszę małemu zupę, staremu drugie danie a Adrianek je w szkole spoooko nie ma co :crazy:bo mówi że wszystkie dzieci jedzą i on też chce:baffled:
A gdzie Ala?:confused:
 
Hej Laski :*
Przepraszam że wczoraj się nie odzywałam ale miałam super zaplanowany dzień ale dostałam pany w aucie i lipa :angry: więc ubrałam Olka i wysłałam go na spacer z babcią a sama posprzątałam caaaały dom :-D dzisiaj za to muszę jechać do dziadka na urodziny które miał wczoraj, nazbierać jabłek i zrobić kompot i dżem a potem jeszcze naszykować rzeczy na jutrzejszy Pchli Targ :tak: może coś uda mi się sprzedać bo ostatnio krucho mamy z kasą a muszę Jasiowi kupić kalosze :-(.
Wczoraj też dowiedziałam się że koleżanka z forum ma raka złośliwego (jakieś kobiecie sprawy) no i trochę humor miałam do niczego bo kurcze doszłam do wniosku że muszę wybrać się do lekarza. Ostatnio bolą mnie węzły pod pachom :no: mam nadzieje że to nic takiego.
Co jeszcze hmm Jasio w przedszkolu ok tylko już jest do 18 i podobno od 17 zaczyna marudzić że chce do domu ale niestety wcześniej go nie będę odbierać bo musi się nauczyć... ogólnie wczoraj przyszedł jakiś zmęczony no i dzisiaj wyszło że ma katar :crazy: zrobiłam mu mleko z miodem i troszkę czosnku i może mu przejdzie. Zobaczymy, dobrze żę jutro już weekend to się wykuruje w razie czego ;-).
Editek spóźnione sto lat Kochana ;* żebyś miała dużo siły i cierpliwości ;-) no i powodzenia w przygotowaniach ;-) a no i WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO DLA SYNKA !! Niech rośnie duży, zdrowy i szczęśliwy :-D.


Gaja to wczoraj poszalałaś :tak: ja też bym sobie pospacerowała ale mój Olek nie chce siedzieć w wózku a gonić mi się go nie chce :-D:-D a jak się czujesz? Lepiej już czy dalej masz te zawroty głowy? Jak tam Olka w przedszkolu? ;-).

Mateuszkowa ja to znowu jestem serialowiec nałogowy :-D oglądam Pierwszą Miłość(jak mam czas akurat) potem oglądam Na Wspólnej, Barwy szczęścia(powtórki), M jak miłość, Przepis na życie, Na dobre i na złe, Prawo Agaty no i potem Kuchenne Rewolucje, Master Chef, Mam talent, zaraz się zacznie Bitwa na głosy :-D:-D dobrze że to leci wsio wieczorami jak dzieci śpią to mam czas :-D:-D.

Edysiek a Twoje "połamanie" to chyba od pogody bo nie wiem w sumie jak u Ciebie ale u mnie niby ciepło ale zimno i tak w sumie dziwnie już. Jesień się zbliża ;-) Pracujesz już dzisiaj? :tak: A jak tam Angela w szkole? Mają już zadania normalnie do domu zadane? :-D
 
Gaja a jak u Ciebie z przygotowaniami na urodzinki?

ja urodzinek nie wyprawiam w tym roku, o prostu straciłam ochotę na te całe schadzki - nie mam gdzie wszystkich usadzić, do tego jak dzieci szwagierki wpadną to rozpierducha w całym mieszkaniu. W tym roku robię torcika, placek i kto będzie pamiętał to z chęcią na kawkę przyjmę :tak:

Gaja to wczoraj poszalałaś
yes2.gif
ja też bym sobie pospacerowała ale mój Olek nie chce siedzieć w wózku a gonić mi się go nie chce
laugh.gif
laugh.gif
a jak się czujesz? Lepiej już czy dalej masz te zawroty głowy? Jak tam Olka w przedszkolu?
wink2.gif
.

Maks lubi spacerki, część chodzi na nóżkach a część siedzi w wózku także nie jest źle:tak:. Moje zawroty głowy nadal są, niestety nic a nic nie przechodzi i nie wiem o co kaman:baffled:
A Olka? Super w przedszkolu odbieram ją przed 15 i nawet nie jęczy że tak długo:-D

A ja o 6 wstałam i zaliczyłam ćwiczenia, jeszcze na popołudnie kiedy Maks uśnie zostawiam sobie Chodakowską:tak:
 
dzień dobry!

Editku Sto Lat dla Synka! niech rośnie zdrowy! wesolutki, niech będzie grzeczny dla mamusi! ;-) ( uwielbiam życzenia dla dzieci a właściwie dla rodziców hihihihi ) trzymam && żeby potrawki wyszły wszystkie :-) jak będziesz coś już miała, proszę wrzuć przepis, bo ja nie wiem co przygotować :/ :/ no i w sumie chyba dobrze, że starszy je obiad w szkole? przynajmniej głodny nie jest :tak:

Gaja doskonale wiem o czym piszesz, jak ja nie sprzatne z rana to później też mi się nie chce bo jest milion innych rzeczy, ale czasem trzeba sie zmusić, dlatego wstaje, jem i ogarniam to i owo, w kwestii urodzin..hmm myślę, że to jest odpowiednie wyjście pozatym urodzinki można spędzić w rodzinnym gronie a Was jest troche :-D:-D:-D troszke kijowo z Twoim mężem, że Ci nawet nie pomógł :/ :/ przecież mogłby np. wykapać dzieciaki TYLKO to, albo przygotować kolacje.. ja wiem, że jest zmęczony ale Ty również, nie możecie się umówić, że będzie np. je kąpał co drugi dzień albo w weekendy ?? obrazek dla Ciebie.. ---> b078ddcb214f9fa3252fb4840c9b6aba.jpg pokaż mu.. ja swojemu pokazałam hehehe ;-)
ps- ładny avatarek :tak:

Ala a co Cię tak wkurzyło ?? w sumie sprzatanie na nerwie ma swoje plusy-idziesz jak burza :D a Jasio przyzwyczai się, zobaczysz.. a jak pieluchy Ola ??


dziewczyny co mogę kupić i dawac małemu na odporność ? nie orientuję się w tym kompletnie.. tran? jakis syropek ?
 
Dorotko obrazek to mu jakieś 2 tygodnie temu pokazywałam, jakoś go to nie przejęło:baffled: a w weekendy to on jest zmęczony i się wkurza nawet jak go z wyra wywalę o 7 bo reszta już na nogach, bo przecież cały tydzien pracuje a w weekend nawet nie dam mu pospać, na co ja zawsze mówię, że też wstaję o 6 i też nawet dłużej niż on pracuję bo do 22 i nie jęczę i nikt nade mną się nie lituje, że cały dzień na nogach jestem i że mogłabym pospać bo przecież mi się nie należy:wściekła/y: Ech wtedy jestem wredna i nawijam jak głupia, wręcz kraczę mu nad głową:angry:

Wczoraj go zapytałam " czy ja tak naprawdę dużo od ciebie wymagam? " i wiecie co nawet nie umiał mi odpowiedzieć, bo wie, że to co ja chcę od niego to minimum:dry:

Ech chyba mi sie ostatnio już jesienna aura udziela bo zrzędzę strasznie ale ile można - no!

Acha na odporność polecam tran lub jest takie cuś w takich fioleczkach małych na opakowaniu czerwony kwiat ale za cholerę nie pamiętam nazwy, to sie podaje konkretną ilość czasu nie cały sezon. Jak przypomnę sobie to Ci napiszę

Edit: Chodakowska zaliczona :)
 
Ostatnia edycja:
no to nie wiem co Ci doradzić.. chyba sama wiesz najlepiej co zrobić, żeby w niuego "uderzyć" .. ja się ciesze, że u nas tego nie ma, mam nadzieje, że tak zostanie bo nie wyobrażam sobie inaczej.. a jak wrócisz do pracy to co ? gosposia będzie? :-p:-p czy będziesz ciągneła dalej ten domowy etat.. ? myślisz, ze nie pomoże wtedy .. ?:eek:


gdzie reszta halo ??????

ja już po spacerku, bylismy tylko godz :/ bo mały zrobił kupe :/ no cóż zaraz obiadek to nie ma sensu znowu wychodzić..
 
reklama
Dorota jak wrócę do pracy to pierd..lę sprzątanie, gotowanie itp, co jeść będą i czy syfem zarosną to koło tyłka mi lata. Jak mi nie pomoże to będzie chłodno i głodno i tyle. Choć kocham go nad życie i dzieci wariują za nim, bo nie powiem jak chce to potrafi sie nimi zająć to też potrzebuję wsparcia a nie teorii że "baba to musi", musi to na Rusi jak to moja mama mówi:-p Także zamiast wieczornego seksu było me zrzędzenie a potem to sie tak nakręciłam, że wolałam się położyć spać niż dalej zrzędzić.
 
Do góry