Hej dziewczyny - chyba zwłaszcza te butelkowe mamy 
 Chcę od poniedziałku całkowicie zabrać mojej pocieszce butelkę... zarówno z mleczkiem jak i z piciem... 
W zeszłym miesiącu zabrałam smoczka choć i tak go nie używała no ale był i plątał się po łóżeczku do spanka tak jakby co... W lutym próbowałam zamiast dziennego piła w butelce dawać kubeczek - zwykły a nie niekapek, le ona nie chce nic pić. Lekarka doradziła mi abym całkowicie zabrała butelkę... ale się boję...że ona nie będzie chciał pić mleczka - w końcu nadal je dostaje na śniadanie i kolację
No sama nie wiem, poradźcie mi dziewczyny jak wy robicie - i jakie są wasze "plany" co do butelki - kiedy zabrać i wogóle.
				
			W zeszłym miesiącu zabrałam smoczka choć i tak go nie używała no ale był i plątał się po łóżeczku do spanka tak jakby co... W lutym próbowałam zamiast dziennego piła w butelce dawać kubeczek - zwykły a nie niekapek, le ona nie chce nic pić. Lekarka doradziła mi abym całkowicie zabrała butelkę... ale się boję...że ona nie będzie chciał pić mleczka - w końcu nadal je dostaje na śniadanie i kolację
No sama nie wiem, poradźcie mi dziewczyny jak wy robicie - i jakie są wasze "plany" co do butelki - kiedy zabrać i wogóle.
 jeszcze przez jakiś czas napewno nie pojdzie w odstawkwe
 
 
 Zawsze wieczorem po kolacji duldalam swoja butle, bylam super szczesliwa przy tym, czy mi to w czyms zaszkodzilo ? Pewnie sama kaszka z mleczkiem byla nie za zdrowa, ale czy ja pilam przez butle czy z talerza to coz za roznica???