reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Koniec z butelką...??

My się jeszcze z butlą nie rozstajemy, bo na razie nie widzę takiej potrzeby. Jaś umie pić z niekapka, choć nie przepada, z łyżeczki też. Z butelki pije mleko rano i wieczorem kaszkę, a przez dzień soczki i herbatki. Ale nigdy nie ciumka butli, napije się i zaraz rączką sam odrzuca, także myślę, że zagrożenia dla ząbków nie ma.
 
reklama
U Antka jest wyraźny podział ..bebilon z butelki a soczki i herbatki z niekapka...:-) :-) :-) :-)
 
No i zaczyna się... zabrałam buteleczkę... na razie jakos idzie - po pół godzince nauczyła sie ciagnąć picie z niekapka, podałam jej mleczko - tu poszło gorzej - protestwowała bo hciała zwykły smoczek... Ale jakoś poszło - wypiła tak 100ml zamiast 150 ale dam jej więcej chlebka na drugie śniadanie więc nie powinna być głodna :)

A więc na razie... OK :))
 
moje dziecko kończy buntem każdą próbę podania picia z kubka niekapka...jak na razie dałam sobie spokój, ponieważ wyznaję zasadę nic na siłę, będzie gotowa na rozstanie z butlą zrezygnuje sama...

agacinka czyżbyś starała się o kolejnego maluszka:-) ?
 
a u nas zadne smoczki ..butelki i niekapki nie wchodza w grę............patryk toleruje od urodzenia tylko piers ...a jak juz musi wypic cos innego to pije z normalnego kubeczka dla dorosłych
 
Moja dzidzia całkiem juz dobrze radzi sobie z niekapkiem - poszło lepiej niz myślałam - daję jej jeszcze butelkę zwykłą z wodą do spania - ale chyba za kilka dni tez przejdziemy na niekapka :)
 
agacinka mamy taki sam niekapek :tak: tylko niestety mojej córci służy on jako gryzak, bo pić z niego moja bźdźągwa nie zamierza:no:
 
reklama
u nas niekapek nie wchodzi w ogole w rachube patrzy sie na niego to na mnie i jakby mi chcial powiedzie co ty znow matka wymyśliłas ? a ja udaj jeszcze wiekszego wariata jak on i udaje ze nie widze tylko po raz kolejny wkladam do dzoba a noz pociagnie i nauczy sie pic z niekapaka:)
 
Do góry