reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

kp : mm czyli laktacyjno-butelkowe dyskusje

Spojrzenie na karmienie piersią zmienia się jak już samemu się karmi i nie jest to koszmarem a przyjemnością. Wiem po sobie. Mówiłam, że będę karmiła do roku, a teraz wiem, że drugie chciałabym karmić do 2 lat.
Syna odstawiłam w wieku 10 m-cy ( w sumie sam się odstawił, bo bardzo chętnie jadł wszystko inne), bo mi cykl nie wracał a chcieliśmy starać się o drugie. Teraz nie będzie takiej presji i już się cieszę :)

pani.olga piszesz, że chcesz karmić krótko a potem butla. Ile to dla Ciebie krótko? Ja jestem przeciwniczką mleka modyfikowanego i po konsultacji z pediatrą, po prostu po 10 miesiącach mój syn nic nie dostawał - ani piersi ani mm. Pediatra powiedział, że jak się karmi do 10-12 m-cy to potem już nie trzeba mleka dawać jak się dba o zdrową zbilansowaną dietę dziecka. U nas się sprawdziło. Syn nie choruje, nie ma niedoborów.
 
reklama
Olga - ja Ciebie nie krytykuję. To nie Twoja wina, że takie mamy społeczeństwo, że karmienie piersią jest fuj, jak kobieta karmi w miejscu publicznym to się powinna zamknąć w toalecie, a karmienie przy stole to szczyt nietaktu. Przez to wszystko karmienie wydaje się dziwne i nieludzkie, mimo iż 100% naturalne.

Ale nie zgodzę się, że w każdym podejściu jest coś dobrego i odrobina prawdy. Nie ma nic dobrego we wczesnym odstawianiu dziecka od piersi z własnej woli. Oczywiście każda mama może pójść tą ścieżką i nic innym do tego.

Poza tym napisałaś, że karmienie dwulatka prowadzi do niezdrowego przywiązania, a to na pewno nie jest prawdą. Jak coś co jest 100% naturalne mogłoby mieć niezdrowe konsekwencje?
 
Ostatnia edycja:
Gurek - trzeba było nie odstawiać;) zobacz będziemy mieć prawie taki sam odstęp między dziećmi. Mi okres wrócił po 13 miesiącach, zaszłam w 4 cyklu i nadal karmię:) choć wiem, że różnie bywa, nie trzeba od razu zakładać czarnej wizji:)))
 
Ewcia tylko, że ja miałam zablokowany cykl. A zaczęliśmy starać się od razu jak tylko zaczęłam owulować. Po prostu udało się dopiero w 7 cyklu. Wam się udało szybko zajść. U nas w dużej mierze wynikało to ze względów finansowych i nie mogliśmy ryzykować, że dostanę okres np. po 24 m-cach (jak moja koleżanka). Niestety biologia to nie matematyka ;P Wiem, że można karmić i zajść w ciążę i karmić w ciąży, ale dla nas każdy miesiąc "zwłoki" to są spore koszty. Dlatego podjęliśmy taką decyzję. Może uznasz mnie za materialistkę, ale takie mamy realia i sposoby zatrudniania.
 
Olga - ja Ciebie nie krytykuję. To nie Twoja wina, że takie mamy społeczeństwo, że karmienie piersią jest fuj, jak kobieta karmi w miejscu publicznym to się powinna zamknąć w toalecie, a karmienie przy stole to szczyt nietaktu. Przez to wszystko karmienie wydaje się dziwne i nieludzkie, mimo iż 100% naturalne.

Ale nie zgodzę się, że w każdym podejściu jest coś dobrego i odrobina prawdy. Nie ma nic dobrego we wczesnym odstawianiu dziecka od piersi z własnej woli. Oczywiście każda mama może pójść tą ścieżką i nic innym do tego.

Poza tym napisałaś, że karmienie dwulatka prowadzi do niezdrowego przywiązania, a to na pewno nie jest prawdą. Jak coś co jest 100% naturalne mogłoby mieć niezdrowe konsekwencje?

ale nie wiem dlaczego wrzucasz wszystko do jednego wora. nigdzie nie pisałam i nie twierdzę, że karmienie piersią jest FUJ i powinno się to robić z dala od ludzi, najlepiej w zamknięciu. nie widzę w tym ani nic nieludzkiego, ani nienaturalnego. nie rozumiem tylko dlaczego uznajesz, że moja opinia musi być wynikiem "wpływu społeczeństwa". ja nie jestem bezrozumną marionetką, która robi coś, bo "opinia publiczna", jestem dorosłą, trzeźwo myślącą osobą, która sama podejmuje decyzje.

bardzo mądrze pisała Kaz Cooke w swojej książce "Dzieciozmagania", że bez względu na to, czy kobieta karmi butelką, czy piersią i jak długo to robi, jest to jej decyzja i nikt nie ma prawa sugerować, że podjęła złą decyzję czy działa na niekorzyść swojego dziecka. jest wiele matek, które nie mogą karmić piersią i ich dzieci na pewno nie są z tego powodu gorsze czy mniej inteligentne.
 
Myślę, że nie ważne jak będziemy mądre i inteligentne, ciężko jest wyzbyć się przyzwyczajeń kulturowych i wpływów społecznych. Przepraszam jeżeli Cię uraziłam.

Dzieci nie karmione piersią z pewnością nie są gorsze, ale że średnio mniej inteligentne to akurat dowiedzione naukowo, co nie znaczy, że ktoś karmiony mm nie może być bardziej inteligentny od setek ludzi karmionych kp:)
 
Myślę, że nie ważne jak będziemy mądre i inteligentne, ciężko jest wyzbyć się przyzwyczajeń kulturowych i wpływów społecznych. Przepraszam jeżeli Cię uraziłam.

Dzieci nie karmione piersią z pewnością nie są gorsze, ale że średnio mniej inteligentne to akurat dowiedzione naukowo, co nie znaczy, że ktoś karmiony mm nie może być bardziej inteligentny od setek ludzi karmionych kp:)

nie ma sprawy (; jak już się urodziny mój klusek to wtedy teorie się potwierdzą lub zaprzeczą. może zmienię zdanie, nie wykluczam tego.
 
Olga taka jestes oczytana a nie wiesz, ze tylko 4% kobiet nie moze karmic piersia? Jaka jest wg Ciebie "odrobina prawdy" w podejsciu, ze syna nie mozna karmic piersia? Uwazasz, ze 2latek w stosunku do swojej matki ma odczucia o podtekscie seksualnym? Przerazasz mnie. Serio.

Jest duuuuzo plusow karmienia piersia i mamy prawo o nich mowic tak samo jak o minusach mm. Szczerze mowiac nie mam pojecia jakie sa minusy karmienia piersia dla dziecka. Moze mnie ktos uswiadomi?
Nawet logopedzi Ci powiedza, ze po wielu dzieciach widac, ze nie byly karmione piersia...
 
reklama
Olga taka jestes oczytana a nie wiesz, ze tylko 4% kobiet nie moze karmic piersia? Jaka jest wg Ciebie "odrobina prawdy" w podejsciu, ze syna nie mozna karmic piersia? Uwazasz, ze 2latek w stosunku do swojej matki ma odczucia o podtekscie seksualnym? Przerazasz mnie. Serio.

Monia, nie napisałam nic z tego, o co mnie teraz "oskarżasz", więc trochę WTF?

po pierwsze, nigdzie nie wspominałam o liczbie kobiet, które nie mogą karmić piersią. wspominałam tylko, że niektóre nie mogą. po drugie, pisałam o odrobinie prawdy w kontekście krótszego karmienia, a nie niemożności karmienia w ogóle. po trzecie, to Ty sobie wymyśliłaś ten podtekst seksualny, ja o niczym takim nawet nie pomyślałam, nie mówiąc już, że nie napisałam, więc proszę mi takich pierdół nie zarzucać.

EDIT: nie rozumiem Twoich przytyków do mojego oczytania. to, że ktoś dużo czyta, nie oznacza, że wie wszystko, więc nie wiem po co ten sarkazm.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Do góry