Mama Maksa
październikowa mama
Ale spryciulek. Gratulacje przeogromne:-)A mnie Kamiś dziś zaskoczył, jak prasowałam wsadziłam go do bujaczka, dalam stolik- tam jest taki nakładany blacik), bujaczek mam w pozycji półleżącej obracam się a on siedzi zadowolony, polożyłam go i patrze, a ten złapał się za zabawke która na nim jest i siadł. A jak leżał na macie tak próbował sie podciągnąc za zabawke ze myślałam ze pałąk złamie.

:-)GRATKI!,kurka trzeba tak uważać z tymi gagadkami,jak już wiadomo,u Magdziuni to było,że mały uwolnił się z szelek?
