reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Książka Kucharska Karmiącej

Kobitki ratujcie! Brakuje mi pomysłów na szybkie obiady :dry: Najlepiej takie, których przygotowanie zajmuje nie więcej niż pół godziny (same wiecie ile wolnego czasu jest przy maluszku), nie ma po nim dużo zmywania :-pi nie jest drogi...
Może macie jakieś swoje przepisy którymi się powymieniamy?
Ja dzisiaj taki szybki obiadek właśnie uskuteczniłam, podaję przepis:

Makaron z tuńczykiem i oliwkami

Składniki (dla 2 osób):
- połowa 500-gramowego opakowania makaronu "rurki"
- mały kubek śmietany 12%
- mała paczuszka zielonych oliwek (75g chyba)
- 2 cebule
- tuńczyk w puszce w zalewie własnej
- tarty parmezan - 1 opakowanie

Cebulę siekamy drobno i podsmażamy na patelni (najlepiej na oliwie z oliwek) do zeszklenia, w tym czasie gotujemy makaron. Do cebuli, jak już się zeszkli, dodajemy drobno pokrojone oliwki i tuńczyka (razem z zalewą). Troszkę to wszystko razem podsmażamy, na koniec dodajemy kubeczek smietany.
Ugotowany makaron odcedzamy. Do garnka z makaronem wrzucamy to wszystko z patelni, dodajemy 2/3 opakowania parmezanu i mieszamy wszystko razem.
teraz na talerz, posypać parmezanem i gotowe :happy:

Przepis jest banalnie prosty, wszystko zajmuje nie więcej niż pół godziny :tak:
Wyliczyłam, że cena za porcję na osobę to mniej niż 5zł.
A jest naprawdę PYCHA!
No chyba że ktoś nie lubi tuńczyka albo oliwek... :cool2:
 
reklama
Hmm, ja jem w zasadzie wszystko w rozsądnych ilosciach i nic mojemu synkowi nie jest (naszczescie). Nawet ostatnio zjadlam truskawki i nic a nic mu nie bylo----tak sie ciesze:-D:tak:ale wiem że kazde dziecko jest inne i nie każda z nas może sobie na to pozwolic.
A moj dobry i szybki przepis to:
- 2 piersi z kurczaka
- paczka duza krakersow
- maslanka duża
pierś pokroic na kawałki albo paski jak kto woli i zamoczyc w maślance tak na godzinkę. Nastepnie skruszyc krakersy (do worka wszystkie i walkiem przejechac)jak juz bedzie "miał" to wsypac je do miseczki i optoczyc w nich miesko. poukładac w piekarniku na papierze do pieczenia i juz.
bez tłuszczu i pieczone, pyszne nie ma za duzo zmywania a naprawdę dobre:-)tylko juz mieska nie solimy, mozemy tylko dodac inne przyprawy:-)
smacznego
 
Dla mnie szybki obiadek to po prostu mrozonka.Kupuje jakis mix warzywny i gotuje na parze np. z piersia kurczaka-dla mnie to super obiadek. ;-)
 
Kobitki ratujcie! Brakuje mi pomysłów na szybkie obiady :dry: Najlepiej takie, których przygotowanie zajmuje nie więcej niż pół godziny (same wiecie ile wolnego czasu jest przy maluszku), nie ma po nim dużo zmywania :-pi nie jest drogi...
Może macie jakieś swoje przepisy którymi się powymieniamy?

Mój patent jest taki: piekę duży kawałek mięsa, a potem przez kolejne dni jemy je raz z ziemniakami, drugim razem z kaszą, trzeciego dnia z kluskami kładzionymi, sos doprawiam raz pomidorami, raz chrzanem, zmieniam surówki i tydzień żywienia z głowy;-)

A więcej przepisów będę pisać, jak będę mogła bardziej normalnie jeść, bo na razie tylko mi ślinka leci:-p Niech wreszcie minie ta kolka, bo jak tylko zjem coś nieco bardziej ryzykownego, a mały potem płacze przez brzuszek, to mam potworne wyrzuty sumienia:sick:
 
To prawda, Kasiad, było już dobrze, już ze 2 tygodnie nie dawałam Infacolu, a potem znów się zaczęło. Wróciłam do Infacolu, ale na jedzenie nadal uważam, bo nie jest super:no:
 
ol: Współczuję tych kolek :-(
Ja jem już absolutnie wszystko, jedynie może nie jadłam typowo wzdymających, jak kalafior, kapusta czy brukselka, ale normalnie też je rzadko jem bo nie czuję się po nich najlepiej :-p
Więc nie chodzi mi właściwie o obiadki dla mamusi karmiącej która musi trzymać dietę, tylko tak ogólnie... o przepis na szybki obiad.
A najlepiej z mięskiem, bo mój chłop obiadów bezmięsnych nie toleruje :no:

madzix: ja też bardzo dużo gotuję z mrożonek, zwłaszcza często robię "warzywa z patelni", jest ich mnóstwo na rynku ale chyba już mi się przejadły trochę :dry:

stanki3: Dzięki za ciekawy przepis :happy: Musze spróbować jak to smakuje, bo w życiu by mi do głowy nie przyszło, że do przygotowania obiadu można posłużyć się krakersami :-D
 
Ja jestem teraz na etapie zup, bo jak jest ciepło to zupy jakoś mi lepiej smakują.
Ale podam przepis na moje ulubione danie, którego obecnie nie mogę robić ze względu na obecność jogurtu :-:)

1. Kroję w paseczki pierś kurczaka (indyka), smażę na oliwie z oliwek (oleju) z dodatkiem soli i ziół prowansalskich. Mają być troszkę zrumienione, ale bez przesady.
2. Przygotowuję sos: duży kubek jogurtu naturalnego mieszam z czosnkiem świeżym rozgniecionym lub suszonym granulowanym (ale świeży lepszy), solą i ziołami prowansalskimi i mieszam składniki (zioła prowansalskie w sosie można sobie odpuscić, wtedy więcej dosypujemy do mięsa).
3. Gotuję makaron jajeczny z Carrefourra taki:



lub taki sam typ tylko z Malmy (Carrefourowski smakowo taki sam a tańszy)
4. Kładę na talerz makaron, na to mięso, a na mięso polewam sos.
Jak dla mnie pycha, ale trzeba lubić czosnek.
Smacznego!
 
reklama
kasiad Twój przepis brzmi latwo, szybko i pysznie napewno sprobujemy, ale narazie nie moge używac czosnku bo synek dostaje wysypki:-(ale i tak się cieszę że moge jeśc nabial bo chyba bym z glodu umarła.
 
Do góry