reklama
_Ewelinka_
Fanka BB :)
Milenka tez jest slicznym imieniem :-) i z pewnością rzadziej nadawanym niż Amelia.
Deizzi
Fanka BB :)
A u nas Franus stanął pod znakiem zapytania, bo dalsza ciotka męża powiedziała, że Franuś fajnie, ale ale drugi pradziadek męża miał na imię Ignacy, i wówczas okazało się, że mąż też miał być Ignacym, tyle, że go jego tata w urzędzie zapisał inaczej. Mi to imię nawet się podoba, zresztą teściowa, jak usłyszała, że rozważamy Ignacego to przyklasłaJeszcze nie wiem jakim "skrótem" opatrzyłabym maluszka, chyba Iguś, czy Igi, bo tak jak rozważam, to żadnych sensownych zdrobnień do tego imienia nie znam
Mężowi ani jedno ani drugie imię nie pasuje zbyt bardzo, ostatnio wysunął postulat Seweryna, ale to bardziej tak dla żartu
Pewnie się okaże jak urodzę. Przyzwyczaiła się już do myślenia o maluszku jak o Franusiu (pomijając, że to imie przedstawiłam już połowie rodziny...) Zobaczymy - wszystko w rękach Ł i pani w Urzędzie
![]()
Ja chciałam mieć Ignasia... Ale mąż nie chcę... Zrezygnował ze swojego Zenka na Adasia... Pasowało by bo ja na "A", mąż na "A" i Antoś na "A"... to tak do kompletu... Ale Ignaś...
Herbata jakoś mi się tak Marcin spodobało a że umowa była taka, że teraz ja wybieram imię to jeszcze cudowałam z innymi, ale jednak Marcinek najbardziej mi przypadł do gustu i może to troszkę naiwne, ale coś czuję, że Dzidzi też się podoba 

reklama
Ja chciałam mieć Ignasia... Ale mąż nie chcę... Zrezygnował ze swojego Zenka na Adasia... Pasowało by bo ja na "A", mąż na "A" i Antoś na "A"... to tak do kompletu... Ale Ignaś...
Deizzi myślę, że sama idea systemu w nadawaniu imienia nie jest zła, bo od biedy można zawsze przeforsować swoją propozycję
Podziel się: