reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Kto po in vitro?

Niepokorna u mnie nie kazali mieć pełnego pęcherza :confused: pewnie dlatego tak sobie spokojnie leżałam :-)
A lutki mam sporo... 2x dziennie i tak aż do testu
 
reklama
Moja klinika tez nie robi weryfikacji... sama sobie robilam progesteron w 6dpt i zwiekszylam branie lekow oraz w 10dpt.... Po IUI i transferach lezalam ok 30 min.... odnosnie brania lekow bralam 3x4 lutki dopochwowej a potem bralam juz po 3x8 i reszte lekow ktore mialam zalecone...
 
Moja klinika tez nie robi weryfikacji... sama sobie robilam progesteron w 6dpt i zwiekszylam branie lekow oraz w 10dpt.... Po IUI i transferach lezalam ok 30 min.... odnosnie brania lekow bralam 3x4 lutki dopochwowej a potem bralam juz po 3x8 i reszte lekow ktore mialam zalecone...

Olusia to na jakim poziomie powinien byc progesteron??
 
Niepokorna - nasza specjalistka Sylwia kiedyś napisała, że optymalny poziom progesteronu po transferze powinien być około 30 ng/ml.

Zuzia - a Ty jak się masz??
 
Ostatnia edycja:
Niepokorna przy moim pierwszym podejsciu co pierw mialam bete ponizej 2 a potem troche podskoczyla to progesteron mialam 30ng/ml robilam wtedy tylko ten jeden raz, ale to byl tez cykl stymulowany, potem mialam crio wiec cykl sztuczny i mialam pierw 18,21 a potem 21... niby sie mowi ze jak jest duzy poziom progesteronu to latwiej na zagniezdzenie i ciaza lepiej sie rozwija, no ale jak jest mniej go troche to tez nie wyklucza to ciazy....

Lilia♥ tez dla mnie to dziwne ze nie wszystkie kliniki maja weryfikacje... no ale co zrobimy... trzeba na wlasna reke sobie zbadac....
 
Lilia - ja jakos staram sie czyms zajac - nie pisze za bardzo bo pozniej sie doluje - w Polsce mozecie brac te wszystkie wspomagacze, dodawac luteine, robic weryfikacje i leciec na bete kiedy chcecie - ja niestety musze liczyc na to co los przyniesie... mam tylko ten duphaston 3x1 tabletce ktory jeszcze sama sobie zalatwilam. Nie mialam zadnych usg przed transferem ani teraz, nie wiem co tam w srodku sie dzieje, nie wiem jakie endo bylo,,, na bete kazali mi przyjechac dopiero po 14 dniach a to przeciez bedzie 16-17 dni po owulce wiec jesli dostane wczesniej okres to na bete nie bede miala juz przyjezdzac... smutno mi ze tak to tu wszystko olewaja a jeszcze smutniej ze tak bardzo zmniejszaja moje szanse....

Infinity - u nas tez nie ma lezenia po transferze, praktycznie wstajesz z fotela kaza sie ubrac i idziesz do domu... ale dla pocieszenia powiem ci ze mam kumpele ktora tak wlasnie miala jeszcze zamiast jechac do domu to po zakupy jeszcze wjechala i dzis tuli sliczna dziewczynke...
 
Zuzia - zawsze mi się wydawało, że to PL jest zacofana, a wygląda na to, że nie w każdej dziedzinie :-) Aż mi się głupio zrobiło, że tak marudzę, bo trzeba przyznać, że jeżeli chodzi o in vitro to w PL rzeczywiście nie jest źle. Co prawda, ja bym ten cały proces in vitro jeszcze ulepszyła, ale nie można mieć wszystkiego.

Trzymam kciuki za Twoje maluchy :tak:

Lece na zakupy, dotlenię trochę moje maluchy. Lampki na choince mi się zepsuły :baffled:
 
reklama
Zuzia2011- moim skromnym zdaniem to teraz wszystkie liczymy co nam los przyniesie.... wiec zaspiewalabym Ci piosenke "nie jestes sama,nie jestes sama..." ;)
Ze mna nie wiem co sie dzieje,drugi orgazm nocny po transferze haha chyba przez te hormony...jak maluchy je przetrzymaja to ja nie wiem ;)
 
Do góry