Anulla28
Cudzie trwaj !!!
Blue, ciągnięcie może mówić o powodzeniu - dziewczyny tak miały. Ale nie chcę Cię nastawiać, bo wiem, jaki to ból jak się nie uda. Ale.. ja myślę, że jednak u Ciebie to się sprawdzi i trzymam bardzo mocno zaciśnięte kciuki za Twoją betę w poniedziałek
Lilia, czekanie jest najgorsze. A czemu tak długo czekasz na kwalifikację? Takie są kolejki, czy coś wypadło w między czasie? Przepraszam, że pytam - po prostu nie pamiętam
. Myślę, że posiadanie zwierzaka, może naprawdę pomóc. Przede wszystkim bardzo to oddziałuje na Twoją psychikę. Skupisz się trochę na opiece nad psiakiem, będziesz miała trochę obowiązków z nim związanych i tak może Ci być lżej - nawet mieć się komu wypłakać, kto nie będzie oceniał, a poniekąd "zrozumie". Jeśli masz warunki mieszkalne itp, to myślę, że to dobry pomysł.
Lilia, czekanie jest najgorsze. A czemu tak długo czekasz na kwalifikację? Takie są kolejki, czy coś wypadło w między czasie? Przepraszam, że pytam - po prostu nie pamiętam
. Myślę, że posiadanie zwierzaka, może naprawdę pomóc. Przede wszystkim bardzo to oddziałuje na Twoją psychikę. Skupisz się trochę na opiece nad psiakiem, będziesz miała trochę obowiązków z nim związanych i tak może Ci być lżej - nawet mieć się komu wypłakać, kto nie będzie oceniał, a poniekąd "zrozumie". Jeśli masz warunki mieszkalne itp, to myślę, że to dobry pomysł.
Nie wiem skąd mi się wzięło te BB
, chyba to moje pobożne życzenie.
Jeżeli chodzi o psiaka to warunki mieszkaniowe mam, tylko ten piesek od poniedziałku do piątku były przez 9 h dziennie sam w domku i ten powód powstrzymuje mnie przed zakupem :-(
Są to wspaniałe psy - wiem, bo akurat ma go moja babcia i przez bardzo długi czas ja się ciągle nim zajmowałam i kocham go jak swoje dziecko