reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

Dziś 8dc ogólnie mam ok 14-15 pecherzykow dziś menopur brałam 112,5j a od jutra 187,5 przez 2 dni[emoji846]
Emocje coraz wyższe[emoji16] trzymam kciuki za twoje jajeczka[emoji110][emoji110][emoji110][emoji256]
To ja dzień do tylu ...dzis 7dc i od początku biore menopur 150 o 21:00 i teraz rano o 7 cetrotide ;) kiedy masz następną wizytę ?
 
reklama
Adopcja zarodka około 9 tys że wszystkim przynajmniej w tej klinice gdzie byliśmy jak pierwszej. Wiem bo mi samej taka opcje proponowano ale zdecydowaliśmy z mężem ze dołożymy i spróbujemy by choć w sumie 50% było coś z nas 
Edit: co ja pisze xD
Akurat nie mamy większego problemu z tym, żeby „było cos z nas”. Tzn ze mnie i tak by nie było czy KD czy adopcja. Będziemy rodzicami, niezależnie od genetyki. No to słabo jak klinika chce się dorabiac na adopcji zarodków. U nas wyglada to nieco inaczej, albo koszt transferu, albo transfer plus ew. Badania. Max 3 tys.
 
Akurat nie mamy większego problemu z tym, żeby „było cos z nas”. Tzn ze mnie i tak by nie było czy KD czy adopcja. Będziemy rodzicami, niezależnie od genetyki. No to słabo jak klinika chce się dorabiac na adopcji zarodków. U nas wyglada to nieco inaczej, albo koszt transferu, albo transfer plus ew. Badania. Max 3 tys.
W jakiej klinice jesteś?
 
Mysle( bo w srodku nie siedze) ze to jak najbardziej normalny objaw ciazowy.Bedzie czesciej ci towarzyszyc.Wez sobie no spe,jak ci to spokoju nie daje.Bete masz piekna,pecherzyk jest,wazne ze nie krwawisz.A ze tu zaboli,tam zakluje,pociagnie ...czesciej bedzie sie to zdarzac,wraz ze wzrostem dziecka.Spokojnie.
To zupełnie normalne🙂
 
Dziewczyny a ja mam dziś takie wahania nastroju że chyba sama że sobą oszaleje!! Rano byłam bliska rozpaczy, potem euforii, potem znów smutny a teraz sama nie wiem... Próbowałam zająć się pracami domowymi i ogrodem ale to na chwilę mi pomaga.. Zastanawiam się czy to przez odstawianie leków może? Czy to emocje jednak po czasie wychodzą? Normalnie nie mogę znalezc sobie miejsca 😐😐😶😶
To od leków
 
Dziekuje dziewczyny i przepraszam ze sie nie odzywalam ale ja tak reaguje na stres ze chce byc wtedy sama... Do tego Łuykasz wyjechal wczoraj do Wawy i wraca jutro. Jestem po wizycie... JEst pecherzyk w jamie macicy w samym srodekczke i ma 7 cm - na razie pusto - ale to 16 dpt wiec lekarz mowi ze nawet chyba nie ma prawa jeszcze niczego byc - kolejna wizyta 13 sierpnia. JEstem szczesliwa ze nie ciaza pozamaciczna bo od dwoch dni strasznie mnie ciagnelo w jedenj pachwinie i tylko w jednej - bol promieniujacy od lopatki po kostke w nodze - masakra... Bylo mi o tyle ciezko ze Łukasz musial wyjechac no bo badzmy szczerzy gdyby nie jego praca to nigdy nie bylo by nas stac na jakiekolwiek leczenie a poza tym on kocha to co robi i ciezko pracowal na swoja pozycje a ostatnio i tak juz nadwyrezylam jego cierpliwosc ;) Wiec jak wczoraj sie widzielismy ostatni raz to ja juz bylam przygotowana z torbado szpitala bo bylam pewna ze po klinice sama pojade na zabieg do szpitala 😢 😢 😢 ale co ja wam tu bede smucic jak kazda z was przeciez zna te uczucia bezsilnosci... Straszne chwile... W kazdym razie hjak weszlam na wizyte to lekarz sie tylko zapytal z ktorej strony mnie tak boli - na co ja mu juz od razu o ciazy pozamaciczne a on od razu powiedzial ze zadnej takiej nie bedzie i szykamy pecherzyka ;) Nie wiem skad on taki pewny... Znalazl bardzo szybko... Ja mu sie zaczelam chwalic ze nie plamie po czym on wyciaga ten swoj pistolet z mojego sprzetu i mowi o wlasnie pani plami i siesmiee ;) Ale zaraz mnie zbadal tym wziernikiem czy czyms i mowi ze to z szyjki macicy ze jest jaka malutka nadzerka i ze on mnie tak powciskal i zeby sie tym nie przejmowac ;) Podal mi reke zeby wstac i tak mi sie we lbie zakolowalo ze od razu fiklam z powrotem - zdjal ze mnie ta maseczke ta asystentka przyniosla wode i pogadalismy sobie 10 minut - zaraz poczulam sie lepiej ;) Mam do niego dzwonic o kazdej porze dnia i nocy - uwielbiam go ale czasami musze na niego popsioczyc - byl zly ze sama przyjechalam - ale chyba zrozumiale ze ktos musi na to leczenie zarabiac... Mam nie robic juz pomiarow tylko przyjechac po serduszko - tylko wiecie jak z ta moja wiara jest po tych przyrostach - srednio... Pytalam sie go czy mial taki przypadek ze byly takie przyrosty i wszystko bylo dobrze - to mi odpowiedzial TAK PANIA !!!!! ;) Przepisal recepte - jechalam tak szybko zeby tylko leki zdazyc wziac a teraz musze migiem na miasto bo musze chocby spod ziemi znalezc cyclogest !!! Zmniejszyl fraxiparynie z ampulki 0,6 na 0,4 ... reszta bez zmian. Mam wiecej jesc - tylko ja jak jestem strasznym miesozerca tak mi sierzygac chce na sama mysl o kielbasie - dlategozaraz jeszcze podjade na jakies zakupy i cos postaram sobie zrobic na kolacje (oczywiscie rosolek obowiazkowo). Bardzo mi ulzylo ze nie musze jechac do szpitala bo nie mial by sie nawet kto mna zaopiekowac ;( nikt nic nie wie... Lukasz wraca jutro wiec kolejna nocka z psiorami sama w domu - ale tym razem bedzie juz bardzo przyjemnie... Dziekuje za wasz cieple mysli i slowa i przepraszam jesli kogos denerwuje ... Kazdy musi jakos po swojemu przez to przejsc Nie mam czasu nadrobic wieczorkiem sie odezwe a teraz jade dzialac dalej buziaki ;)
 
reklama
Do góry