reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

kulinaria

cyniczna Widzę, że odkąd się okazało, że biszkopt nie jest dla wszystkich oczywistą oczywistością, to już za każdym razem podajesz na niego przepis:-D Chociaż tutaj widzę też łyżkę wody, nigdy nie dawałam...
tak, wody ja tez nie dawałam wlasnie chcialam powiedziec, ze całkiem inny ten Twój biszkopt niż mój:tak::tak::tak:
 
reklama
Wersji biszkoptów jest dużo - DUŻO!!! Z olejem do owoców np. wtedy biszkopt trochę babkę przypomina, taki jest mniej suchy. Albo z mąką ziemniaczaną pól na pół i z łyżką octu...
Najczęściej to robię biszkopt po swojemu - w wersji mojej babci jeszcze: łyżek cukru tyle ile jajek, łyżek mąki o jedną więcej. Tak mnie uczyła, jak byłam mała. drożdżówkę tez robię wg receptury babci: 2 szkl mleka letniego, drożdży pół kostki, 2 łyżki roztopionego masła, 4 łyzki cukru, mąki "ile weźmie"...
Ale w różnych ciastach są różne przepisy na biszkopt i zazwyczaj piekę biszkopt wg receptury z oryginalnego przepisu. Przyznaję, różnica nieznaczna.
 
Ostatnia edycja:
Wersji biszkoptów jest dużo - DUŻO!!! Z olejem do owoców np. wtedy biszkopt trochę babkę przypomina, taki jest mniej suchy. Albo z mąką ziemniaczaną pól na pół i z łyżką octu...
Najczęściej to robię biszkopt po swojemu - w wersji mojej babci jeszcze: łyżek cukru tyle ile jajek, łyżek mąki o jedną więcej. Tak mnie uczyła, jak byłam mała. drożdżówkę tez robię wg receptury babci: trochę mleka letniego, drożdży pół kostki, 2 łyżki roztopionego masła, 4 łyzki cukru, mąki "ile weźmie"...
Ale w różnych ciastach są różne przepisy na biszkopt i zazwyczaj piekę biszkopt wg receptury z oryginalnego przepisu.
ja też mam babciny przepis-taki właśnie jak ty mówisz:tak:


kurcze chyba dzisiaj a najóźniej juto zrobie tociato cappucino bo mi smaka nartobiłaś:tak::tak::tak:
 
ja też mam babciny przepis-taki właśnie jak ty mówisz:tak:


kurcze chyba dzisiaj a najóźniej juto zrobie tociato cappucino bo mi smaka nartobiłaś:tak::tak::tak:
No, mi ono już jakiś czas po głowie chodzi....:-D:-D:-Di się chyba zmobilizuję, upiekę i może uda mi sie choć jeden kawałek zjeść, bo jak w zeszlym tygodniu tą nutellę ze śliwkami piekłam, to nie zalapałam sie w ogóle :-( Luby zjadł. potem sie brat zjawił, przyjechała przyjaciółka, to dla jej męża dałam kawałek i jakoś się rozeszło jeszcze tego samego dnia...

A powiem Wam, że słodycze gotowe typu czekolada, cukierki, batoniki, wafelki etc. to mi jakoś nie podchodzą w ciąży.
 
Ostatnia edycja:
też będę musiała wypróbować takich naleśniczków. lubię wszelkiego rodzaju placuszki (szczególnie te z jabłkami mojej mamusi). może zrobie je w następnym tyg, bo dziś miałam te tradycyjne więc limit z tego tyg został wyczerpany.
 
reklama
Kulinaria na drugiej stronie wątków???!!! Szok :szok::szok:

Boozqowa
ja dopiero niedawno zrobiłam te naleśniki, tak jakoś wcześniej nie miałam natchnienia i ochoty na słodki obiad, ale naprawdę warto było! :tak::tak:
I przepis poszedł w obieg bo już dwie koleżanki częstowałam i były zachwycone!

Ja robię je ze śmietankowym serkiem Bieluchem i polewam sosem owocowym - bananowo - jagodowym ostatnio i bananowo - brzoskwiniowo- malinowym oba sosy z jogurtem naturalnym. Na to jeszcze jakieś świeże owocki i lekko przyprószone cukrem pudrem - normalnie kulinarne arcydzieło :-D:-D a jakie dobre!!!
 
Do góry