reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwiecień 2009

ja tez nie mam szafy i poki co wszystkie moje rzeczy (dobytek zycia) znajdował sie w sypialni...wiec mozna sobie wyobrazic jak ta sypialnia wygladala... :szok:
Teraz mam w sypialni strasznie malenka szafe...ledwo pare moich ubran sie zmiesci...no ale nic...tyle czasu zylam bez szafy...to teraz tez dam rade. Od kad tu mieszkamy, czekamy na kolesia,ktory robił nam kuchnie..bo miał robic szafe...raz w tygodniu dzwoni i mowi "tak,tak, szafa juz gotowa, jutro przyjade na montaz" - i tego słucham juz jakies 8 miesiecy...jestem wsciekła normalnie...bo planowałam miec duza szafe w przedpokoju,zeby WSZYTSKO w niej pochowac...Teraz musze zadowolic sie swoja malenka szafa :(
 
reklama
Czesc Dziewuszki:tak:
Witam serdecznie nowe Kwietnioweczki:-)

SaaRaa wplacaliscie zaliczke? albo podpisywaliscie umowe jakas? Przeciez po takim okresie czasu to juz trzeba jakies konsekwencje wyciagnac, facet jest niepowazny...albo jedz do niego, powiedz, ze jestes w ciazy, a jak odmowi kobiecie w cazy, to mu myszy nalot na warsztat zrobia;-)poczytalam przesady, bo nie wiedzialam, o co mojej mamie chodzi z tymi myszami - no masakra jakas:-) najadlam sie dzisiaj bulek z pasta jajeczna i w koncu mnie mdli...ale jakos do rana przecierpie...juz pomijam, ze o 20 zachcialo mi sie piszkoptu z kremem, owocami i galaretka i pojechalam do sklepu po skladniki...nawet niezle wyszlo, ale po tej pascie nawet nie mam ochoty tego jesc...
 
skunkanka ja juz bym dawno afere zrobiła temu facetowi od szaf...gdyby nie to,ze jest on jednym z lepszych kumpli mojego M. I tak juz mu ostatnio powiedziałam,ze w nosie mam jego szafe i ze oklamuje mnie..codziennie mówiąc,ze przyjedzie...A ja czekam w domu jak idiotka jakas, z nadzieja,ze poukładam w koncu swoje rzeczy jak człowiek :(

Dzis w ogole mam jakis kiepski humor...Nie wiem czy Wam to pisac, bo w sumie co to kogo interesuje... ;)
Ale napisze...przynajmniej mi ulzy ;)
Chyba jutro przeprowadzam sie do rodziców...tak mnie M znów wqrzyl :szok: Całymi dniami czuje sie dobrze...nie mdli mnie, az do czasu, gdy M nie wroci do łózka z balkonu, po paleniu oczywiscie... Nie wiem czy to normalne (pewnie ja jestem jakas nie teges)...ale po prostu mam odruch wymiotny, gdy czuje fajki... Kłade sie do łóżka z nadzija,ze M pogłaszcze moj brzuch..przytulam sie do niego...i w momencie gdy sie przyblizam...z reka na buzi lece do wc i mało sie nie witam z klozetem...Normalnie dramat. Nawet jak to pisze,to na sama mysl o tym smrodzie jest mi nie dobrze....
M oczywiscie sadzi,ze przesadzam i ze w ciazy jestem, dlatego mam taki humory...:angry::angry::angry:
A mnie krew zalewa....
Ilez mozna prosic... :( codziennie pali i to kilka papierosów pod rzad...[zazwyczaj tylko wieczorem,przed pojsciem spac]. Nie ma juz u nas wieczornych rozmow, najzwyklejszego przytulania...i wszystko przez FAJKI....
W sumie w dzien mało sie widzimy i wieczór jest porą,kiedy ja czekam na jakies wsparcie...rozmowe... w koncu mamy o czym chyba rozmawiac teraz...nasze zycie tak sie zmieni...
On nie pyta sie mnie nawet jak sie czuje...:angry:
To juz mnie normalnie dobija...
Dlatego wyprowadzam sie do rodziców...mam dosc...:no2:
 
no ja mam podobna sytuacje tyle ze nieco inna.maz wogóle ma gdzies wszystko-caly dom.uwaza,ze skoro on pracuje to nic nie musi robic.uwaza,ze skoro jesytem w domu to nawet nie mam co sie skarzyc na to,ze jestem zmeczona,bo nie mam czym.no coz faceci czasami sa beznadziejni.
 
SaaRaa - rozumiem Cię. Mój M też dużo pali - co prawda nie mam odruchu wymiotnego (jakoś mdłości i pawiki mnie całkowicie omijają w ciąży) ale zapach papierosów bardzo mnie teraz drażni (oczywiście, nie pali w domu, ale przecież od razu zapachem przesiąkają ubrania, itd). Też rozmawiałam, ale cóż - M twierdzi, że nałóg silniejszy. Ja zdecydowałam się zaakceptować to ( w końcu palił odkąd się się znamy, więc "widziały gały co brały":-)). Tym bardziej, że mój M dba o mnie bardzo i wczoraj stwierdził po raz któryś, że bardzo się cieszy, że będziemy mieć Dzidziusia - jakbym tego, nie wiedziała:-D

Mam nikłą nadzieję, że jak urodzi się Maleństwo, to może rzuci.
 
USG w 12 - 13 tyg. z badaniem przezierności karku mam umówione na 24 wrzesnia cena w Leginowie w prywatnej klinice 70 zeta dla zainteresowanych z Wawy lub okolic.



jestem u rodziców, ktorych notabene nie ma w chacie bo na urlopie ale za to mam 3 pietra wyzej tesciow :-) dzisiaj zebolog dwa zeby na raz bedzie mi robic bedzie wesolo...bez znieczulenia of course...





z fajkami ja mam podobnie mam odruch wymiotny, ale naszczescie ani ja ani mój M nie pali.... o tyle dobrze....
moj kazal mi malucha do przedszkola pslac zeby mogla wecej odpowczywac oczywiscie to ma skutek odwrotny jak narazie ..... odkurzanie oddałam mu bo odkurzanie naszym bigiem jest meczace zasysa niemalze panele ....




dzisiaj mialam straszny sen, ale nie bede pisac...sny sa odwrotnoscia rzeczywistosci wiec bedzie dobrze :-)



zmykam milego dnia zycze.....
 
no ja mam podobna sytuacje tyle ze nieco inna.maz wogóle ma gdzies wszystko-caly dom.uwaza,ze skoro on pracuje to nic nie musi robic.uwaza,ze skoro jesytem w domu to nawet nie mam co sie skarzyc na to,ze jestem zmeczona,bo nie mam czym.no coz faceci czasami sa beznadziejni.
Może spróbuj terapii szokowej - zostaw go na cały dzień z dzieckiem i powiedz jeszcze żeby ogarnął dom i ugotował obiad ;-)
Mój M od czasu jak wieczorami zajmuje się Krzyśkiem przestał rzucać takie teksty.
Dla odmiany krzyczy jak za długo w pracy siedzę, i nie dociera do niego że ogólnie rzecz biorąc to tam trochę odpoczywam (o ile da się odpoczywać siedząc przed kompem od 17 do 22 albo dłużej), ale zawsze to bez dziecka i między ludźmi...
 
Witajcie dziewczyny.
Cały tydzień byłam tak zajeta, że nie miałam czasu odpisywać na forum jednak w wolnej chwili sumiennie Was podczytywałam.
Myfa80 - mam nadzieję, że sny sa odwrotnością rzeczywistości, bo śniło mi się dzisiaj, że urodziłam chłopczyka i nie miałam w ogóle w co go ubrać, leżał taki golusieńki na kanapie. Nie miałam nawet pieluch bu mu je założyć, żadnego kaftanika, kompletnie nic brrrrrrrrr. Straszne.
Osobiście liczę na dziewczynkę, więc może mi się uda.
Dla dziewczyn z wawy i okolic - znajoma rodziła na Żelaznej i za poród płaciła prawie 3tys. Za położną ( wcześniej spisana umowa) - 1500zł, oddzielna sala za poród z własną położnąi mężem - 800zł, znieczulenie 600zł. Istny majątek.
Dużo czytałam o tym szpitalu i chciałabym też tam trafić, ale jak będzie zobaczymy.
Dziewczyny poradzcie coś - od kilku dni mam ogromne bóle głowy, normalnie jakby miała mi głowa eksplodować, nawet jak przebudzę się w nocy nie ma wytchnienia. Proszków brać nie wolno, może macie jakieś sposoby na migreny??? Będę wdzięczna za rady.
 
Dla zainteresowanych:
Bezpłatne badania prenatalne
Ryzyko urodzenia dziecka z wadą rozwojową wynosi około 3%. Postęp w diagnostyce ultraso-
nograficznej oraz badania naukowe, dają niepowtarzalną możliwość diagnostyki ewentualnych wad płodu już we wczesnej ciąży. Pozwala to na bezpieczne prowadzenie ciąży i umożliwia podjęcie leczenia już na etapie życia płodowego. Daje to również możliwość przygotowania specjalistycznej opieki nad nowo narodzonym dzieckiem. Rodziny, u których istnieje wysokie ryzyko genetyczne, powinny bezwzględnie być otoczone opieką polegającą na szczegółowym poradnictwie genetycznym oraz badaniami prenatalnymi. Niestety, w większości przypadków rodziny te zostają zaliczane do zwiększonego ryzyka genetycznego dopiero po narodzinach dziecka z wadą rozwojową. W związku z tym ideałem byłoby wykonanie nieinwazyjnych testów prenatalnych u wszystkich kobiet we wczesnej ciąży.

W naszej Klinice wykonujemy następujące badania prenatalne:
§Badania nieinwazyjne w diagnostyce prenatalnej:
§Badania ultrasonograficzne
§Pomiędzy 11,3 – 13,6 tygodniem ciąży
W czasie tego badania oprócz dokładnych pomiarów wielkości płodu i określenia prawidłowej budowy anatomicznej charakterystycznej dla tego okresu ciąży należy koniecznie zbadać grubość tzw. przezierności karkowej oraz uwidocznić obecność kości nosowej. Obydwie wymienione powyżej rzeczy są niezwykle ważne we wcze-
snej diagnostyce wad genetycznych m.in. zespołu Downa. Do wykonania powyższego badania niezbędny jest wysokiej klasy ultrasonograf, ponieważ należy zmierzyć struktury z dokładnością do 0,1 mm. Przezierność karkowa np. maksymalnie może mieć 2,6 mm przy długości płodu 85 mm.

§Pomiędzy 20 – 22 tygodniem ciąży
Badanie pozwala bardzo dokładnie ocenić anatomię płodu. Możliwa jest również dokładna ocena budowy serca płodu (ECHO serca płodu).
§Badania biochemiczne
Kontakt - Warszawa
CENTRUM LECZENIA NIEPŁODNOŚCI GAMETA
ul. Puławska 488
02-884 Warszawa
Polska
tel. /+48/ 022-331-02-99 (w godz. 10-17)
fax /+48/ 022-356-18-34
tel. kom. /+48/ 660-418-999 (w godz. 10-20)

Zapraszamy do naszej Kliniki w godzinach:
§od poniedziałku do piątku w godz. 9.00 – 19.00
§w soboty od 09.00 – 12.00
 
reklama
Hej Wam, no ja właśnie idę na bezpłatne usg genetyczne- to należy również do badań prenatalnych, mam skończone 35 latek w czerwcu tego roku, i potrzebowałam tylko skierowanie od lekarza ginekologa z przychodni, mam 18 września.

Co do szaf to ja już zupełnie zgłupiałam, mieszkamy w nowym domu 1,5 roku, mamy sypialnię obok salonu na dole a w niej ogromną szafę wnękową ale jest cała zawalona naszymi ciuchami, oprócz tego komoda stoi koło toaletki i też jest pełna, a myślałam żeby wynieść toaletkę na jakiś czas do wolnego pokoju na górze i wstawić na jej miejsce łóżeczko lub kołyskę a obok w komodzie trzymać rzeczy maluszka ale co ja wtedy zrobię z rzeczami???? Ach.......

Co do snów to mi jakiś czas temu śniło się że urodziłam dwie dziewczynki, widziałam minę mojego M- o matko!! Załamany był strasznie, także jak ma być odwrotność to super, ma być jeden chłopczyk i już.

Ja już zawiozłam dziecko do szkoły, zrobiłam zakupy i zabieram się za porządki weekendowe.

Miłego dzionka
 
Do góry