reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwiecień 2011

Mam przyjaciółkę w moim wieku, która urodziła się w 7 msc i też obyło się bez powikłań, szybko wszystko nadrobiła, a to było 24 lata temu-na pewno z Alexandrą i jej maleństwem będzie wszystko w porządku.
Szczerze mówiąć mnie też nie mówili nic o przepływie-ale myślę, że gdyby bylo coś nie tak to by powiedzieli-no i na szczęście ciśnienia ani razu nie miałam wyższego-a w ogóle jutro mam wizytę u pani doktor wiec się znowu na trochę uspokoję mam nadzieję.
 
reklama
M. odebrał moje wyniki z krwi i moczu. Mocz na szczęście czysty, ale we krwi kilka niewiadomych :confused2: hemoglobina odrobinę mi wzrosła, ale nadal wszystkie wyniki krwi mam poniżej normy :shocked2: do tego wzrosła mi ponad normę ilość leukocytów (białych krwinek), a płytki krwi ciągle lecą w dół :dry: hmmm, czy któraś z Was się orientuje, czy to efekt uboczny anemii, czy coś innego?
 
petinka leżę prawie całą ciążę. Najpierw miałam krwiaka podkosmówkowego i w 5tc trafiłam do szpitala. Po dwóch tyg wyszłam, ale leżeć musiałam jeszcze w domu. Wreszcie mniej więcej od 11-12 tc mogłam pozwolić sobie na troszkę większą aktywność, czyli jakiś spacer itd., ale już w 17tc zaczęły mi się skurcze i bóle brzucha. Potem okazało się, że skraca mi się szyjka.
Do leżenia się już przyzwyczaiłam, ale coraz bardziej zaczynają dokuczać mi plecy i żadna pozycja nie jest już dobra, a do tego nawet wyjazd do lekarza jest dla mnie wysilkiem...
Ale muszę dac radę co najmniej do 7 kwietnia ;)
 
Witajcie!!!

nati-dobrze,że wszystko się tak skończyło...Pamiętaj-nie ma ludzi nie zastąpionych,odpoczywaj i nie miej z tego powodu wyrzutów sumienia:))

aguHan-no wreszcie się odezwałaś!Czy dobrze pamiętam-Hania miała mieć operację przepukliny czy mi się to z kimś innym pomyliło???Jeśli tak-to wybacz-pamięć dobra lecz krótka;-)

mitaginka-widzisz-dobrze,że choć mocz w porządku.A krew-no cóż-w pierwszej ciąży miałam mega anemię a teraz-wyniki idealne (mimo tego,że 2,5 roku mała piła cyca..)Będzie dobrze,zobaczysz!A już niedługo-FINAŁ:))

Mam nadzieję,że u alexandry wsio będzie dobrze i z nią i z dzidzią-wszak to już prawie końcówką ciąży...
A reszta: proszę trzymać się w dwupaku jak najdłużej:))

U mnie jakiś płaczliwy dzień,dosłownie wszystko mnie dobija no i w ogóle jakoś tak do bani... Uciekam do prasowania,może mnie to zrelaksuje???
 
reklama
Ech ... musi,musi być wszystko w porządku u alexandry i będzie .


Witam wieczornie, nawtykałam się bigosu od teściowej, teraz robię sobie sałatkę jarzynkową. mam nadzieje że rewolucji po tym nie będę mieć .

też mam takie same zdanie,że tyle lat to nieco za wiele już .


 
Do góry