reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Kwiecień 2011

reklama
a my po wizycie u dermatologa. Skasował odpowiednią kwotę za wizytę trzyminutową, przepisal maść (taką robioną w aptece) i powiedzial, że jak za miesiąc nie przejdzie to znowu przyjść. Prawdopodobnie to trądzik niemowlęcy. Na ciemieniuche ma pomóc ta sama maść i wyczesywanie, czyli norma. To tyle.
 
Ducha to istny bezsens przepraszam Ci lekarze są jacyś nienormalni, najważniejsze aby skasować swoje a diagnoza taka jak sie domyślałam. Wikusia tez miała trądzik niemowlęcy na buźce, klatce, szyi, pleckach i nasza pediatra kazała się tym nie przejmować, że to samo zejdzie. I fakt po 3 miesiącach nawet nie zauważyłam a tego już po prostu nie ma. Nie stosowałam żadnej maści ani nie było kąpieli w nadmanganianie potasu. Nic.
Nati ja dopiero dziś obcięłam pazurki u nóżek i to tak nie we wszystkich paluszkach. Bardzo powoli jej rosły u nóg za to u rączek cyk i już są
 
Ostatnia edycja:
herbatita, ja też podejrzewałam trądzik i za bardzo nie brałam do bani, ale M. sie uparł, no to pojechaliśmy. Co do lekarzy i ich fachowej wiedzy to się z Toba w 100% zgadzam. Tylko kasa.
 
Dzięki wielkie za info o smoczku. Chyba zostaniemy przy 1.
Spacer się udał. Babcia i wnuczka wróciły zadowolone:-) nie było ich 3 godziny. Ja sobie odpoczełam trochę i posprzątałm mieszkanie. Ala jak wróciły to sobie pojadła a później zaczeła opowiadać po swojemu:-D Teraz już wiem, że możemy spokojnie "sprzedać" dziecko babci i wybrać się np. do kina.
Co do lekarzy to miałam to szczęście że mała była tylko u pediatry, na bioderkach i okulisty(ropienie oczka).
 
u pediatry standardowo mała się darła i lekarka stwierdziła, że Tysia ma charakterek i że będzie taka rozkapryszona :/
przestrzegła nas, że pewnie wiele rzeczy będzie wymuszać płaczem, ma humory i w ogole, nawet Rotarixu nie chciała wypić leżąc na przewijaku, dopiero jak M. wziął ją na ręce :dry:

wysłala nas na rehabilitację, powiedziała, że trzeba by zacząć jak najszybciej, więc jutro zadzwonimy i zobaczymy, jakie terminy
musimy też zrobić usg nerek, czy te kanaliki są ok, czy nadal powiększone

teraz M. usypia małą, a ta koncertuje :-D
 
u pediatry standardowo mała się darła i lekarka stwierdziła, że Tysia ma charakterek i że będzie taka rozkapryszona :/
przestrzegła nas, że pewnie wiele rzeczy będzie wymuszać płaczem, ma humory i w ogole, nawet Rotarixu nie chciała wypić leżąc na przewijaku, dopiero jak M. wziął ją na ręce :dry:

wysłala nas na rehabilitację, powiedziała, że trzeba by zacząć jak najszybciej, więc jutro zadzwonimy i zobaczymy, jakie terminy
musimy też zrobić usg nerek, czy te kanaliki są ok, czy nadal powiększone

teraz M. usypia małą, a ta koncertuje :-D



sory ale ja jestem cięta na takie kretyńskie opinie, jak można powiedzieć o 3 miesięcznym dziecku że będzie rozkapryszona:wściekła/y:. Charakter wypracowuje sie latami!!! Może dziecku coś dolega a ta nie umie zdiagnozować i woli winę zwalić na rodziców lub dziecko. Chyba sama ta lekarka jest rozkapryszona, a jak ma udzielać takich głupich rad to niech lepiej się zamknie:wściekła/y:
 
herbatita ale ja też mam czasem takie wrażenie, że Tysia drze się z nudów albo bo ma taki kaprys :tak:
bo np leży sobie i się uśmiecha jak jestem blisko i jest ok, a jak odejdę od niej to zaczyna wydawać pomruki niezadowolenia i jak szybko nie zareaguję to wpada w szał :confused:
 
reklama
herbatita ale ja też mam czasem takie wrażenie, że Tysia drze się z nudów albo bo ma taki kaprys :tak:
bo np leży sobie i się uśmiecha jak jestem blisko i jest ok, a jak odejdę od niej to zaczyna wydawać pomruki niezadowolenia i jak szybko nie zareaguję to wpada w szał :confused:
moja robi dokładnie to samo ale zaczynam do niej gadać z daleka i nasłu****e gdzie jestem i się uspokaja. Ten spokój nie trwa jednak długo bo ona chce na rąsie i jak powiem do niej "Ty mala oszustko" to się śmieje



hahahhahahahaha bo padnę wykropkowało mi wyraz nasłuchiwać tylko odmieniony:-D
 
Do góry