Hej,hej!!!
Wszystkim po wizytach-gratuluję-czy wieści były dobre czy takie sobie...
Co do "towaru" do szpitala-to polecam (bo miałam po pierwszym porodzie):
-rolkę,dwie- ręczników papierowych-duuużo bardziej się sprawdzają po prysznicu niż te zwykłe w ciemnym kolorze-bo wytrzesz się i bach do kosza.A te zwykłe to jednak mokre i bakterie się bardziej namnażają i trzeba ich mieć parę,bo wiadomo jakie to krwawienie będzie????
Ponadto-żeby wszystko się zmieściło-polecam żele,balsamy itp.w wersji mini-mało miejsca zajmują i przez te 2-3 dni je spokojnie wykorzystasz.Tyle z moich dobrych rad...
A ja wyprałam pranie,wyprasowałam,cała klatka schodowa na błysk+umyte okno...do tego 2 b.dłuuugie spacery z niezmordowaną Marysią,kąpiel,kolacja i w bety... Jeszcze muszę skończyć "Jedenaście minut" Paula Coehlio bo inaczej nie zasnę...
Poczytam was jeszcze i zabieram się za lekturę!Dobrej nocki,brzuchatki;-)