reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Kwiecień 2011

no, moi rodzice wzięli sobie jutro urlop i przyjeżdżają około południa
mówię im, że mamy balagan, bo M. dopiero w sobotę ma czas, żeby posprzątać, a oni na to, że wlaśnie dlatego przyjeżdżają jutro, żeby go odciążyć i posprzątać :-)
 
reklama
Hej,hej!!!

Wszystkim po wizytach-gratuluję-czy wieści były dobre czy takie sobie...

Co do "towaru" do szpitala-to polecam (bo miałam po pierwszym porodzie):
-rolkę,dwie- ręczników papierowych-duuużo bardziej się sprawdzają po prysznicu niż te zwykłe w ciemnym kolorze-bo wytrzesz się i bach do kosza.A te zwykłe to jednak mokre i bakterie się bardziej namnażają i trzeba ich mieć parę,bo wiadomo jakie to krwawienie będzie????

Ponadto-żeby wszystko się zmieściło-polecam żele,balsamy itp.w wersji mini-mało miejsca zajmują i przez te 2-3 dni je spokojnie wykorzystasz.Tyle z moich dobrych rad...

A ja wyprałam pranie,wyprasowałam,cała klatka schodowa na błysk+umyte okno...do tego 2 b.dłuuugie spacery z niezmordowaną Marysią,kąpiel,kolacja i w bety... Jeszcze muszę skończyć "Jedenaście minut" Paula Coehlio bo inaczej nie zasnę...

Poczytam was jeszcze i zabieram się za lekturę!Dobrej nocki,brzuchatki;-)
 
Dziewczyny, gratuluję udanych wizyt! :)

Morgaine - powiem Ci, że nasz Synek też duży nie był na badaniu robionym w 31 tc, bo wyszło, że ma 1400 g, czyli że jest o tydzień młodszy. Ale tak nam wychodzi od początku ciąży. Ja też mam nieduży brzuch.

Dzikuska
- kciuki zaciśnięte. A między którym a którym tc będą Ci tę cesarkę umawiać?

Nati, naprawdę musiałaś o tym pączku...? ;)

Dobiłyście mnie tą informacją o planach pakowania toreb... Ale w sumie racja, trzeba by się było za to zabrać. Ja nadal nie mam SZLAFROKA i kilku rzeczy do szpitala... Idę buszować po necie.
 
Mitaginka zaczela o paczkach :):):)
Mamusia Dorusia- skad masz sile?? moja ciaza naprawde jest wzorcowa i nudna ( moja gin az sie dzisiaj zdenerwowala na mnie ze mowie ze nudna) a sil mi starcza na zrobienie objadu i posprzatanie malego mieszkania. A reszta??? no nie podziwiam
 
Gratuluję wizyt Kwietniówki (i tego się trzymajmy ;) poza planowanymi Marcówkami)

Margola - ja mam takie objawy jak Ty i ciągle słyszę LEŻEĆ tylko to też trzeba umieć ;) dobrze że bb czytam na leżąco więc jak dużo piszecie to dłużej leżę ;)

do listy jeszcze dopisuję Tantum Rosa, może jakieś słuchaweczki dla odmiany, żeby posłuchać muzyki i książka lub gazeta

Ja kończę Millennium....wciągające było
 
Hej,hej!!!

Wszystkim po wizytach-gratuluję-czy wieści były dobre czy takie sobie...

Co do "towaru" do szpitala-to polecam (bo miałam po pierwszym porodzie):
-rolkę,dwie- ręczników papierowych-duuużo bardziej się sprawdzają po prysznicu niż te zwykłe w ciemnym kolorze-bo wytrzesz się i bach do kosza.A te zwykłe to jednak mokre i bakterie się bardziej namnażają i trzeba ich mieć parę,bo wiadomo jakie to krwawienie będzie????

Ponadto-żeby wszystko się zmieściło-polecam żele,balsamy itp.w wersji mini-mało miejsca zajmują i przez te 2-3 dni je spokojnie wykorzystasz.Tyle z moich dobrych rad...

A ja wyprałam pranie,wyprasowałam,cała klatka schodowa na błysk+umyte okno...do tego 2 b.dłuuugie spacery z niezmordowaną Marysią,kąpiel,kolacja i w bety... Jeszcze muszę skończyć "Jedenaście minut" Paula Coehlio bo inaczej nie zasnę...

Poczytam was jeszcze i zabieram się za lekturę!Dobrej nocki,brzuchatki;-)

ja też nie mam i nie zamierzam mieć, bo z Filipem (w lutym) mi się nie przydał, bo było zwyczajnie za cieplo ;-)

heh ja przy obu porodach szlafroka użyłam tylko raz (łazienka w sali więc po co?) jak szłam po wypis i do położnej po książeczkę zdrowia i jakieś tam recepty na vigantol chyba czy inne pierdoły... trzeba było przejść korytarz to sobie ubrałam szlafrok, tak to nie potrzebny, ale wezmę:) bo mam ładny:)
 
reklama
ja mam szlafrok w domu ale zwykly taki frotowy- jak dla mnie najlepszy nie lubie takich cienkich. W domu sie przydaje bo nie lubie odrazu po kapieli sie ubierac w szpitalu prysznic jest dosc daleko z tego co pamietam to trzeba przejsc przez pokoj dla odwiedzajacych wiec bedzie przydatny no i jak bede szla do pokoju dla odwiedzajacych to tez zakadac bedzie trzeba.
 
Do góry