hello girls
dzięki za rady w sprawie pępka dziewczyny. jeśli octanisept ma takie samo działanie jak spiritus, to będę go stosować. petinka a to na pępek psikałaś czy go odsuwałaś i naokoło...bo pępka Nisi nie da się odsunąć, jeszcze "zwarty" ze skórą.
w ogóle laski to mam deprechę poporodową!! płakać mi się chce non stop. o byle co. o ten pępek na przykład, chociaż nie ma z nim żadnego kłopotu ani nic, poprzednio chłopcy nie mieli problemów, a mnie się chce płakać jak o nim pomyślę.
płakać mi się chce jak M nie zrobi czegoś jak ja chcę i się kłócimy, a w sumie jest ojcem i może po swojemu. nie robi nic źle, tylko np. nie ubierze chłopaków od razu rano tylko do 10tej chodzą w piżamach! no niby nic takiego, a ja już zanoszę się łzami.
nie chcę nikogo widzieć. najchętniej położyłabym się w łóżku i płakała cały dzień!!
cycki mnie bolą, ale nie brodawki (nati jeśli purelan nie podziała, po każdym karmieniu smaruj sutki swoim pokarmem. ja mam lansinoh i zero problemów z brodawkami, ale ostatnio też miałam i znam ten ból. łzy bólu leciały jak mały zasysał, dopiero po chwili ulga - przejdzie jak się brodawki zahartują)
nie wiem co jest z tym moim laktatorem, przy dwóch poprzednikach spisał się na medal, a teraz z jednej piersi ledwo 20ml odciągnęłam, z drugiej nic. zaraz eksploduje;-(
w ogóle masakra jakaś. dobrze że dzieciątko kochane, moje złote...
niestety muszę się trzymać i nie mogę beczeć bo chrzestna Niśki przyjeżdża. jest z daleka, nie mogę odmówić, już w szpitalu się umówiłyśmy...
next week nie chcę nikogo widzieć!!
dzięki za rady w sprawie pępka dziewczyny. jeśli octanisept ma takie samo działanie jak spiritus, to będę go stosować. petinka a to na pępek psikałaś czy go odsuwałaś i naokoło...bo pępka Nisi nie da się odsunąć, jeszcze "zwarty" ze skórą.
w ogóle laski to mam deprechę poporodową!! płakać mi się chce non stop. o byle co. o ten pępek na przykład, chociaż nie ma z nim żadnego kłopotu ani nic, poprzednio chłopcy nie mieli problemów, a mnie się chce płakać jak o nim pomyślę.
płakać mi się chce jak M nie zrobi czegoś jak ja chcę i się kłócimy, a w sumie jest ojcem i może po swojemu. nie robi nic źle, tylko np. nie ubierze chłopaków od razu rano tylko do 10tej chodzą w piżamach! no niby nic takiego, a ja już zanoszę się łzami.
nie chcę nikogo widzieć. najchętniej położyłabym się w łóżku i płakała cały dzień!!
cycki mnie bolą, ale nie brodawki (nati jeśli purelan nie podziała, po każdym karmieniu smaruj sutki swoim pokarmem. ja mam lansinoh i zero problemów z brodawkami, ale ostatnio też miałam i znam ten ból. łzy bólu leciały jak mały zasysał, dopiero po chwili ulga - przejdzie jak się brodawki zahartują)
nie wiem co jest z tym moim laktatorem, przy dwóch poprzednikach spisał się na medal, a teraz z jednej piersi ledwo 20ml odciągnęłam, z drugiej nic. zaraz eksploduje;-(
w ogóle masakra jakaś. dobrze że dzieciątko kochane, moje złote...
niestety muszę się trzymać i nie mogę beczeć bo chrzestna Niśki przyjeżdża. jest z daleka, nie mogę odmówić, już w szpitalu się umówiłyśmy...
next week nie chcę nikogo widzieć!!