reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwiecień 2013

hhehe dzięki dziewczyny, wiem o co chodzi, tu nie ma się o co obrażać
no mi brakuje trochę takiego starania się o drugiego człowieka w sensie np. mam urodziny to nie chcę kwiatka i wszystkiego najlepszego i nara tylko bym chciała żeby coś wymyślił, porwał mnie gdzieś, coś zorganizował, jakąś niespodziankę czy coś, z małym laurkę narysował, bo sam jeszcze chłopak przecież na to nie wpadnie


przepłakałam ostatnie urodziny i te tak samo, do niego dociera jak do cymbała i tłumaczy się tym że pracuje i nie ma głowy, jest zmęczony i w ogóle
najlepsze jest to że przed ślubem był totalnym wariatem i własnie w takich rzeczach w nim się zakochałam :sorry2: i tego mi bardzo, bardzo brakuje, ja jestem kreatywna, brakuje mi energii, dla mnie życie to nie tylko praca i obowiązki, potrafię wykrzesać coś z siebie nawet jak umieram ze zmęczenia, ale taki taniec solo jest daremny.

małżeństwo to jest fatalna decyzja. to co robi z facetem przynajmniej w moim przypadku, ale też jak gadam z przyjaciółkami to widzę że nie tylko, to jakiś obłęd.

oszustwo i draństwo :angry: :-D

zaznaczam tylko dziewczyny że ja tak pół żartem pół serio, bo nie zamierzam się przejmować teraz jakimś tam mężem, phi :-p mam super synka i następnego łobuza w drodze i wszyscy inni mnie mogą.. :-p:laugh2: a ja się skupię na wychowaniu takim, żeby moje dziecię wyrosło na porządnego faceta co docenia kobitę i drobne przyjemności - nie tylko swoje :-D


no fakt, pogoda cudna, słonecznego dnia wszystkim :)
 
Ostatnia edycja:
reklama
cytrusik bo z facetem to trzeba łopatologie stosować;-)
ja jak mam urodziny to trąbię o tym już 2 tyg wczesniej, rezerwuję u jubilera jakąś błyskotkę na jego nazwisko i jeszcze przypominam, żeby nie zapomniał tam pójść po pracy:-D

coś tam pomarudzi, ale kupić, kupi, więc nie mam co narzekać.

Ja kiedyś na walentynki dostałam najbrzydsze na świecie kwiaty i to wieczorem, mimo, że pracowaliśmy cały dzień razem. Mało go w łeb tymi kwiatami nie walnęłam i zrobiłam awanturę.... zawsze teraz starannie wybiera wiązankę, jak już kupuje:-D

Nie warto się przejmować, tylko zadbać o swoje interesy. A szaleńcze uniesienia nie mogą trwać przez całe życie, my tez się zmieniłyśmy. Czas na dojrzalsze uczucie, które też potrafi być piękne, nawet jak kroczy w kapciach i rozciągniętym dresie:tak:
 
mnie to nie kręci <tup_nogą> :sorry:
fajnie coś dostać, ale ja wolę przeżycia i zaangażowanie.. nic nie poradzę

powiem Wam szczerze, że w lipcu spotkałam się tak na luzie po 6 latach z moim byłym i jak zobaczyłam jak z niedojrzałego chłopaka się zrobił pełnoprawny i pełnosprawny facet to masakra. nawet krzesło mi odsunął w knajpie :baffled: kufel stłukłam to wszystkim się zajął, kazał niczym nie przejmować :szok: mój to by mnie tylko wyśmiał :laugh2: piosenkę taką sentymentalną dla nas zamówił po kryjomu u kelnerki.. czułam się jak przy jakimś gatunku którego dawno mi nie było dane zaznać w bliższych relacjach. wiem, to jedno spotkanie, pewnie na codzień taki nie jest, ale i tak mam grzeszne myśli jak patrzę na mojego buca czasem. :-D

ale pustki... wszyscy z weeku korzystają pewnie i z pogody.. a dot to już drugi dzień się nie odzywa, dobra jest tym razem ;-)
 
Witam dziewczyny!
evcia Nawet ostatnio o Tobie myślałam gdzie nam się podziałaś ;-) Cieszę się, że u Ciebie wszystko OK oby było tak zawsze!!

cytrusik Takiej żony to szukać ze świecą :-p Rozumiem doskonale o co Ci chodzi. Ja to powiem, że od czasu ciąży czuje się jakbym była jakaś trędowata..wcześniej to ciągle coś robiliśmy- wychodziliśmy gdzieś nawet do głupiego kina a teraz?! Siedzę jak jakaś królewna strzeżona przez smoka w wieży :-p W tygodniu to idę na uczelnie, wracam po nocy więc nic już nie zrobię a weekend kiedy mam czas na przyjemności to siedzimy w domu. Ale M zaskoczony pyta "A co ty byś chciała robić?!" Cokolwiek kurczę nawet iść na spacer !!
Echh sorry , też musiałam się pożalić chociaż gdybym miała tak wszystko pisać to do jutra bym nie skończyła haha :-p
 
Wlasnie wrocilismy po dlugim spacerowaniu z psem :-) pogoda dzis cudna! Wracajac do psow to moj ma 50kg, oaza lagodnosci, oddania i w miare grzeczny (3 szkolenia zaliczylismy) ale i tak zastanawiam sie jak to ogarnac zeby niechcacy dzidzi nie skrzywdzil np. stajac na nim lapa lub przebiegajac obok... no nic jakos musimy sobie to ulozyc. Nasza w tym glowa bo w koncu dwa lata temu swiadomie decydowalismy sie na ta rase z perspektywa dziecka w glowie a psa kochamy jak pelnoprawnego czlonka rodziny:-)

Pocieszcie mezow ze i tak nie maja najgorzej... Przez to ze moja ciaza jest zagrozona od poczatku i bardzo ciezko przechodzilam I. trymestr WSZYSTKO w domu spadlo na glowe mojego - sniadania, kolacje, praca, pies, sprzatanie, zakupy,wozenie mnie na badania, do lekarza, dogadzanie itp. Bardzo nam pomagaja moi rodzice bez ktorych pewnie bysmy nie dali rady- mama gotuje nam obiady i opiekuje sie mna jak w pracy maz jest. A i tak jako wredna ciazowka niezadowolona czesto jestem i narzekam :-/
 
Ostatnia edycja:
Cytrusik skąd ja to znam, ciesz się że chociaż kolczyki dostałaś:tak:, bo ja się nawet kwiatów nie mogę doprosić:sorry2:,no i mam wrażenie że chyba za dobra jestem zresztą znowu się pokłóciliśmy.

Ja już zaczynam myśleć o wtorku, chłopcy w końcu jutro do przedszkola więc trzeba wcześniej wstac.

Trzymajcie się dziewczyny
 
eevcia bardzo się cieszę, że Wam się układa i poświęcasz czas swojej pasji, tak trzymać :-)
Dziewczyny, nie możecie spać, a ja bym z chęcią pospała, a Mały mi nie daje. Pamiętam za to, że w ciąży z Krzysiem jak mogłam pospać, to spałam max.do 6.
U mojego męża odrobinę kreatywność się poprawiła, ale nie na tyle na ile bym chciała. Częściej to ja wymyślam jakieś miłe niespodzianki. Tak to jest z facetami.
 
bo to jest ypra jakaś wewnętrzna przekora organizmu, też tak miałam :-D 5 rano mój D do pracy a ja już się nudziłam bo mi się spać nie chciało :p wszyscy mówili śpij jak możesz, leń się, bo potem nic z tego nie będzie, ale gdzie tam
a w tej ciąży to nie ma zmiłuj za cholercię :-D czasem mam ochotę komuś podrzucić Młodego i bezczelnie iść się skimać :-D




myszka wracając do ladies hehe, powiedz czy Ty miałaś na myśli single ladies i czy masz namiar na odcinki z lektorem lub napisami? czy po ang oglądasz?
 
Ostatnia edycja:
Cześć dziewczynki,witam się wieczornie i niedzielnie.

Ja zawsze miałam psy,jak małe dziecko moi rodzice hodowali bernardyny i owczarki podhalańskie i był czas że mieliśmy naraz 36 psów,oczywiście większość to były szczeniaki.A teraz mam jednego owczarka podhalańskiego,sukę,jest olbrzymia waży 70kg.Na początku miałam obawy jak Nasza Furia zareaguje na małą,i faktycznie była zazdrość,ale teraz przynosi małej piłeczki żeby jej rzucała:biggrin2:Mam jeszcze dwa koty,jeden z Nich to typowy kuwetowiec,drugi wychodzi na zewnątrz.Ale na noce zamykamy je,bo boję się żeby nie wskakiwały Nelce do łóżeczka.

evcia bardzo się cieszę że zaczęło się Wam układać,oby tak zostało.
cytrusik nie narzekaj tak na Twego męża,bo czy gdyby był taki zły,to dała byś sobie zrobić małego człowieczka który w Tobie rośnie?Ja też czasami oddałabym mojego szanownego męża za paczkę chrupek,ale życia bez Niego sobie nie wyobrażam.
My mieliśmy świetny weekend,wczoraj pojechaliśmy do rodzinki do Brzeska,wróciliśmy późno wieczór,a moje dziecko było super grzeczne,cały czas albo spała albo się śmiała:biggrin2:Za to dzisiaj byliśmy u teściowej na kawce,i drogą powrotną mała zrobiła taki koncert,jakby jej ktoś wbijał szpilki.Biedusia była padnięta.

Mnie się też marzy żeby się wyspać,kiedyś byłam strasznym śpiochem,potrafiłam spać do 13-14,teraz niestety nie mam takiej możliwości:biggrin2:
Idę ogarnąć kuchnię i wykąpać się i kimono,no może jeszcze wykorzystam męża:biggrin2:
Dobranoc kobitki
 
reklama
cytrusik nie narzekaj tak na Twego męża,bo czy gdyby był taki zły,to dała byś sobie zrobić małego człowieczka który w Tobie rośnie?

tak jak zaznaczałam to co piszę piszę pół żartem pół serio. nigdy nie rozpatrywałabym bycia lub nie bycia z facetem, czy posiadania czy nie posiadania z nim potomstwa, dlatego że nie przyniósł mi bobu :sorry2: nie pisałam też że jest zły. przede wszystkim jest odpowiedzialny i można się przy nim czuć bezpiecznie. ale pomarudzić sobie chyba mogę że wygasło gdzieś to magiczne coś co naiwnie myślałam trwać będzie wiecznie :sorry2: jeśli Twój jest nadal taki idealny jaki był, albo Tobie zmieniły się potrzeby i niczego Ci nie brakuje to tylko zazdraszczam :happy:

36 psów :szok: czad, a ja tu myślałam że wyskakując z 5 kotami biję rekordy hehe :-D
 
Do góry