Smile_
Antek, Franek i Staś
Dotkas - my zapraszalismy tylko ta czesc rodziny, z ktora mamy na codzien duzo kontaktu. Tylko nasi rodzice maja po 4-5 rodzenstwa. Do tego wszyscy mieszkaja w niedaleko siebie i kontakt z nimi jest prawie codzienny... nie daloby rady zrobic mniejszego wesela
. Jakbym miala tak zapraszac kazdego z rodziny, bo wypada to by sie jeszcze z 40 osob nazbieralo!.
No i mielismy takie weselicho, ze do tej pory nikt go nie pobil
. Tak nam sie wszystko fajnie poukladalo, a moja i meza rodzina nie zawiodla - bo to typowo imprezowe towarzystwo. Kurcze - Poszlabym na swoje wesele jeszcze raz 
Maly jeszcze spi. Podejrzane to. Jak nic zaraz jakis katar albo inna choroba sie pojawi...
No i mielismy takie weselicho, ze do tej pory nikt go nie pobil
Maly jeszcze spi. Podejrzane to. Jak nic zaraz jakis katar albo inna choroba sie pojawi...
.


.
.
, przegięcie.
najchętniej to poradzić kopa w dupę takiemu i pa, ale wiem że to tak nie działa... Ty też kochana takie nerwy musiałaś przeżywać ostatnio :-( co za człowiek.. ale to jest chyba naprawdę coś chorobowego jeśli ktoś się tak zachowuje, coś psychika musi szwankować, bo jak inaczej