reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwietniowe mamy 2017

No, chłop jak się patrzy :) a ja się dziwiłam, czemu tak ciężko :)

Załączam zdjęcie mojego prawie 5-cio kg szczęścia :)
1491769743-aaaaaa.jpeg


Napisane na NEM-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Hej, jednak te przepowiadacze u mnie akurat były trafne :) wczoraj odeszły mi wody w domu i dzisiaj mamy już pierwszą dobe za sobą... Co do porodu... To będę to wspominać jako jedną, wielką traumę... Ale to już może oszczędzę szczegółów. W każdym bądź razie tyle tylko że na siłę próbowali w moim przypadku SN, gdzie rozwarcie nie postępowało, a mały strasznie się pchał, no i okazało się, że był większy o prawie 2 kg od głównego założenia... Tak więc skończyło się na CC i tym sposobem na świat przyszedł Leonard 4740 kg i 61 cm 10 pkt. Aaa... On jest cały czas głodny :)
A i niby prawda, że zapomina się o całym bólu i wgl... Ale przypominasz sobie wszystko, gdy z bólu nie możesz zająć się własnym dzieckiem... :( ech, co się okazuje, mój próg bólowy jest na poziomie -100000, może to wszystko przez to.

Napisane na NEM-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
O kurcze to duży chłopak. Dobrze że w koncu zdecydowali sie na cesarkę. No i ze o tyle usg się może pomylić, masakra! Wracaj szybko do zdrowia. Gratulacje:)

ckai9jcgs36qh1uk.png
 
Hej, jednak te przepowiadacze u mnie akurat były trafne :) wczoraj odeszły mi wody w domu i dzisiaj mamy już pierwszą dobe za sobą... Co do porodu... To będę to wspominać jako jedną, wielką traumę... Ale to już może oszczędzę szczegółów. W każdym bądź razie tyle tylko że na siłę próbowali w moim przypadku SN, gdzie rozwarcie nie postępowało, a mały strasznie się pchał, no i okazało się, że był większy o prawie 2 kg od głównego założenia... Tak więc skończyło się na CC i tym sposobem na świat przyszedł Leonard 4740 kg i 61 cm 10 pkt. Aaa... On jest cały czas głodny :)
A i niby prawda, że zapomina się o całym bólu i wgl... Ale przypominasz sobie wszystko, gdy z bólu nie możesz zająć się własnym dzieckiem... :( ech, co się okazuje, mój próg bólowy jest na poziomie -100000, może to wszystko przez to.

Napisane na NEM-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
gratuluje :) kawał chłopca ;)
 
No, chłop jak się patrzy :) a ja się dziwiłam, czemu tak ciężko :)

Załączam zdjęcie mojego prawie 5-cio kg szczęścia :)
1491769743-aaaaaa.jpeg


Napisane na NEM-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
O mamcio, ale konkretny chlop!! Ale najważniejsze ze wszystko dobrze sie skonczylo! Sliczny synek!
Szybciutkiego dojscia do siebie, z kazda godzina bedzie coraz lepiej! :)

Wysłane z mojego Redmi 3S przy użyciu Tapatalka
 
Wow ale duży mężczyzna :) gratuluję i super ze już jesteś po :) mocno zazdroszczę...! Szybko wracaj do formy :) Ja póki co nie mam nawet przepowiadaczy a termin tuż tuż :(

Hmm, Anjouek widzisz, moj termin był na dzisiaj :) więc nigdy nic nie wiadomo :)

Dziewczyny dzięki wielkie :) okazuję się, że mały poczęstował się ode mnie jakąś infekcją podczas ciąży i musi brać antybiotyki, dowiedziałam się właśnie, że jeszcze conajmniej tydzień w szpitalu spędzimy, a rano na obchodzie kiedy jeszcze wynikow nie było, to straszyli że już jutro wyjdziemy :(
Ech biedactwo moje, dobrze że jest większy, bo ponoć lepiej to znosi wszystko...

P.S. Powiem wam, że strasznie się w nim zakochałam!!! Jest najcudowniejszy na świecie :)

Napisane na NEM-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Hmm, Anjouek widzisz, moj termin był na dzisiaj :) więc nigdy nic nie wiadomo :)

Dziewczyny dzięki wielkie :) okazuję się, że mały poczęstował się ode mnie jakąś infekcją podczas ciąży i musi brać antybiotyki, dowiedziałam się właśnie, że jeszcze conajmniej tydzień w szpitalu spędzimy, a rano na obchodzie kiedy jeszcze wynikow nie było, to straszyli że już jutro wyjdziemy :(
Ech biedactwo moje, dobrze że jest większy, bo ponoć lepiej to znosi wszystko...

P.S. Powiem wam, że strasznie się w nim zakochałam!!! Jest najcudowniejszy na świecie :)

Napisane na NEM-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
Ojej, a co to za infekcja? Trzymam kciuki, zebyscie szybciutko wrocili do domku a Maly szybko nabral sil, choc taki chlop to na pewno sobie poradzi! :)

Wysłane z mojego Redmi 3S przy użyciu Tapatalka
 
Hmm, Anjouek widzisz, moj termin był na dzisiaj :) więc nigdy nic nie wiadomo :)

Dziewczyny dzięki wielkie :) okazuję się, że mały poczęstował się ode mnie jakąś infekcją podczas ciąży i musi brać antybiotyki, dowiedziałam się właśnie, że jeszcze conajmniej tydzień w szpitalu spędzimy, a rano na obchodzie kiedy jeszcze wynikow nie było, to straszyli że już jutro wyjdziemy :(
Ech biedactwo moje, dobrze że jest większy, bo ponoć lepiej to znosi wszystko...

P.S. Powiem wam, że strasznie się w nim zakochałam!!! Jest najcudowniejszy na świecie :)

Napisane na NEM-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
ja wlasnie teraz sie borykam z infekcja pochwy :( i sie boje... bo kanał szyjki juz bez czopa otwarty.. jutro niby wizyta ale nie wiem czy wyytrzymam i dzis na IP nie pojade... bo sie martwie i w dodatku piecze mnie tam na dole wszystko i wszystko mega napuchlO :((((
 
Ojej, a co to za infekcja? Trzymam kciuki, zebyscie szybciutko wrocili do domku a Maly szybko nabral sil, choc taki chlop to na pewno sobie poradzi! :)

Wysłane z mojego Redmi 3S przy użyciu Tapatalka
W sumie, to zapalenie wewnątrzmaciczne się wdało, podczas ciąży miałam dwa razy antybiotykoterapie na zapalenie okostnej i prawdopodobnie dlatego mały ma teraz zainfekowany organizm.
Ale da radę, silny jest :)
ja wlasnie teraz sie borykam z infekcja pochwy :( i sie boje... bo kanał szyjki juz bez czopa otwarty.. jutro niby wizyta ale nie wiem czy wyytrzymam i dzis na IP nie pojade... bo sie martwie i w dodatku piecze mnie tam na dole wszystko i wszystko mega napuchlO :((((
Ja 6/04 odebrałam posiew na paciorkowca, wyszedl dobrze, ale grzybek sie przyplątał, gdzie ja żadnych objawów nie miałam. Zero pieczenia, swędzenia... Nic. Lekarz zalecił globulki dopochwowe pimafucin czy jakos tak. Trzy sztuki. Zdążyłam wziąć dwie i od razu o tym informowałam przy przyjeździe do szpitala, ale niekoniecznie się tym przejęli, albo ja to tak odebrałam. A co do spuchniecia... Wszystko mi tam spuchło i w środku i na zewnątrz parę dni przed porodem, zwróciłam na to uwagę, ale na ile to nie jestem pewna, coś do tygodnia czasu max przed porodem to zaobserwowałam.

Napisane na NEM-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
W sumie, to zapalenie wewnątrzmaciczne się wdało, podczas ciąży miałam dwa razy antybiotykoterapie na zapalenie okostnej i prawdopodobnie dlatego mały ma teraz zainfekowany organizm.
Ale da radę, silny jest :)

Ja 6/04 odebrałam posiew na paciorkowca, wyszedl dobrze, ale grzybek sie przyplątał, gdzie ja żadnych objawów nie miałam. Zero pieczenia, swędzenia... Nic. Lekarz zalecił globulki dopochwowe pimafucin czy jakos tak. Trzy sztuki. Zdążyłam wziąć dwie i od razu o tym informowałam przy przyjeździe do szpitala, ale niekoniecznie się tym przejęli, albo ja to tak odebrałam. A co do spuchniecia... Wszystko mi tam spuchło i w środku i na zewnątrz parę dni przed porodem, zwróciłam na to uwagę, ale na ile to nie jestem pewna, coś do tygodnia czasu max przed porodem to zaobserwowałam.

Napisane na NEM-L21 w aplikacji Forum BabyBoom

jesli chodzi o ten gbs to i u mnie ujemy ! ja też zwykle infekcje przechodzilam bezobjawowo... zawsze wychodzilo przy wizytach u lekarza, nic nie czulam.. ale w ciazy 2 raz mnie tak zlapalo,ze tylko grabie w gacie wsadzac i draaaaapac... ja wlasnie mialam ostatnio tez maść i globulki Pimafucin i naprawde ulge szybko przyniosło.... teraz smaruje sie pozostalosciami masci bo globulek mialam 6 wtedy i mialam wszystkie zuzyc... a bylo to w grudniu...poki co nawet jakos sie uspokoiło i nie mam ochoty sobie wydrapać kolejnej dziury miedzy nogami :rofl2: wiec do jutra do wizyty moze przezyje i zobacze co doktor powie.. heh :p fajnie by bylo gdyby to spuchniecie bylo symptomem nadchodzącego porodu ^^ moze pelnia dzis podziała :)

ogólnie to chyba dostałas zaproszenie do naszej prywatnej grupy :) tam jest nas wiecej i duzo piszemy ;) i jest intymniej bo nie kazdy z zewnatrz moze sobie wejsc i podejrzec ^^ także zapraszamy :) jakbys miala jakies problemy z dostaniem sie tam to pisz do mnie na PRIV to pomoge :)
 
Do góry