reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwietniowe mamy 2021

A ja właśnie dzwoniłam do mojego gina odnośnie tych bóli krocza wkurzających i mówi,że mam się nie przejmować absolutnie, bo one wynikają z dużego przekrwienia tych rejonów stąd uczucie rozpierania,ucisku, opuchnięcia i chol*** wie czego jeszcze... 🤷 Mam nadzieję,że i to w końcu minie, bo nie wyobrażam sobie tak do końca.. 😓
 
reklama
Może po prostu zaproponowała no nie wiem 🤷‍♀️🤷‍♀️ wiecie jak to jest jak ktoś powie to się człowiek zastanawia 😜
Ale Pappa wyszła ok tak? Moja kumpela na przezierność 2,5 i jej powiedział,że to na styku i żeby zrobiła Pappa jak wyjdzie ok to wystarczy.. każdy lekarz ma jednak inne podejście, może po prostu jest z tych bardzo dokładnych i dlatego zaoferowała dalsze badania, tak dla spokoju duszy..
 
Mój gin mówi, że wyniki piękne i tyle, a ona dziś mówiła, że amino nie robiłaby ewentualnie nifty właśnie. Myślę o tym cały czas. I sama nie wiem decydować się czy nie.. Jestem w 15+0 wizytę kolejna będę miała w 18 tc
u mnie na I usg prenatalnym lekarz powiedział, ze wszystko jest ok, a genetyk, ze za wysoki przepływ w przewodzie żylnym. Ryzyko wyszło niskie, dostałam skierowanie na usg połówkowe wraz z echo serduszka, ale ze względu na wiek zasugerował tez amnio. Nawet nie wspomniał o nifty ani innych możliwościach... teraz będąc na wizycie zapytałam gina o te wyniki i stwierdził, ze wyniki są w porządku i nie mam się czym martwić... poza tym usg na pewno uspokaja 😉
Może gdybym miała sugestie ze strony genetyk o nifty, to rozmyslalabym jak Ty teraz, ale z drugiej strony zaufałam gin i staram się myśleć pozytywnie 😊
Tobie teraz tego życzę... a jakakolwiek decyzje podejmiesz, to my tu mocno zaciśniemy kciukasy i na pewno będzie wszystko dobrze 😘
 
Pytanie do pracujących dziewczyn (tzn w kontakcie z ludźmi 😉) - co myślicie o Covidzie? Boicie się? Pracujecie, czy L4?
Ja od miesiąca na L4 ale to bardziej z racji faktu,że pracuje przy reklamacjach w markecie budowlanym i dosyć często gabaryty były do pakowania, dźwigania. Lekarz stwierdził,że market budowlany to niekoniecznie fajne miejsce dla ciężarnej, a Covid dodatkowo temu nie sprzyja.. tzn. mój lekarz ma do Covida sceptyczne podejście mimo,że jest raczej z tych przejmujących się na zapas, bardziej mówił,że chodzi mu o te ciężary i tych psikajacych i smarkajacych klientów w sezonie grypowym.. więc za jego radą zdecydowałam się na L4, w pierwszej ciąży pracowałam do końca, a teraz jednak nie wiem czy dałabym radę..
 
Dziewuchy dzwoniła do mnie Pani genetyk, mówiła, że wyniki mam naprawdę dobre tylko ta przezierność na skraju i proponuje zrobić test dodatkowy. I jakby nie powiedziała, że proponuję to bym nie myślała tyle o tym. I teraz myślę..


Czy któraś z Was miała przezornośc 2,3 i robiła dodatkowe testy? Wiem, że sa nifty a jakie inne są?
wszystkie są podobno dobre. Jest jeszcze sanco i harmony z tego co kojarzę. Ale jak porównasz te testy to nifty ma najwiecej opcji. Tzn. Test nifty podstawowy bada to co większość. Jeśli wybierzesz opcje pro to tam już jest dużo większy zakres
 
Mój gin mówi, że wyniki piękne i tyle, a ona dziś mówiła, że amino nie robiłaby ewentualnie nifty właśnie. Myślę o tym cały czas. I sama nie wiem decydować się czy nie.. Jestem w 15+0 wizytę kolejna będę miała w 18 tc
mysle ze jeżeli wyniki z badań byłyby mocno podejrzane to proponowałaby amiopunkcje bo to daje 100% pewności. Nifty i inne w większości nadanych wad 99,8. Są to testy bardzo wiarygodne na tyle ze jeśli wychodzą dobrze to lekarze już nie proponują nic innego.
 
Pytanie do pracujących dziewczyn (tzn w kontakcie z ludźmi 😉) - co myślicie o Covidzie? Boicie się? Pracujecie, czy L4?
Jeśli zaś chodzi o sam Covid... Praktycznie cała rodzina z mojej strony przeszła (w tym bratanek, który jest bardzo ciężko chory, czeka na przeszczep szpiku). Wszyscy dzięki Bogu łagodnie lub bezobjawowo, jedynie bratowa 3 dni się fatalnie czuła. Ja w tym czasie co oni razem z moja młoda miałyśmy katar i 37,5 temp. Czy się boję? Tak samo jak grypy czy innych chorob,które mogłyby zagrozić dzidziusiowi, ale najbardziej boję się konsekwencji związanych z koronawirusem w naszym kraju, tego,że zaraz nie będzie kto miał nas leczyc, nie będziemy miały gdzie rodzić, tego,że mój bratanek powinien być po 6 chemii a jest po 2 bo jak nie kwarantanny to koronawirus, to oddział zamknięty przez koronawirusa itd... to mnie przeraża najbardziej 😔
 
reklama
Pytanie do pracujących dziewczyn (tzn w kontakcie z ludźmi 😉) - co myślicie o Covidzie? Boicie się? Pracujecie, czy L4?
wczoraj pytałam mojego lekarza co on na to. To tak: oczywiście jakiś super badań nie ma jeszcze bo wiadomo ze jeszcze nie za dużo dzieci się pogodziło od chorych mam w pandemii. Ale powiedział ze dla niego jest to jak grypa w sensie choroby dla ciężarnej. Najgorzej jest zachorować w pierwszych 3 miesiącach i przed porodem zeby dziecko zapalenia płuc nie miało. Teraz to spokojnie nie ma aż takich obaw. Jednak fakt jest faktem ze kobiety w ciąży tez chorują i lepiej uważać tam gdzie można.
 
Do góry