Kwietniowe mamy 2026 🍼

[niezapominajka876]

Ja jestem walnięta, nie mogę uwierzyć w to, że jestem w ciąży i że być może wszystko skończy się dobrze. Pojechałam po test, bo miałam schizę, że już beta spada ale są piękne grube kreski. Odłożyłam test, zaczęłam jeść kolację i nagle jak na potwierdzenie ciąży zaczęło mnie tak masakrycznie cofać
I tak w poniedziałek idę jeszcze raz na betę i na czwartek/piątek umawiam się na wizytę, bo muszę zobaczyć, czy jest pęcherzyk w macicy i dostanę na pewno heparynę

Też nie wierzę! Ale tak czasami pozytywnie nie wierzę niby piersi bolą, niby się cofa, ale to narazie taka abstrakcja że właśnie w mojej macicy powstaje życie

 

[unikke1]

Ja sobie też dzisiaj siknęłam na test ale to już ostatni. I tak do mnie jeszcze wszystko nie dociera…

 

[Nelka85]

Ja sobie też dzisiaj siknęłam na test ale to już ostatni. I tak do mnie jeszcze wszystko nie dociera…

Ja mam 3 testy mogę Ci wysłać

 

[unikke1]

Ja mam 3 testy mogę Ci wysłać

Byle do poniedziałkowej wizyty u lekarza… może cokolwiek się dowiem, choć pewnie za wcześnie jeszcze będzie

 

[tekla23]

Cześć dziewczyny, podczytałam Was trochę i chciałabym się przywitać. Wracam na to forum po 11 latach. Ciąża z młodym była inna, wystarana po stracie bliźniąt, pełna przygotowań... obecnie, to taka niespodzianka od życia, dlatego też jestem pełna obaw, po drodze były spotkania z przyjaciółmi, alko, do tego brałam tabletki na ciśnienie których nie mozna brać przy planowaniu ciazy (tolura) jakby tego było mało to jeszcze zaliczyłam RTG i chirurgiczne usuwanie zęba 2 tyg temu, no i do młodych nie należę, 37 lat. Obecnie 6w1d. Tydzień temu zrobiłam test i zobaczyłam II, oczywiscie poszlam na bete 5w3d 7022, 5w5d 12110, wizyta 25.08. Dalej w to nie do końca wierzę, oswajam sie z nową sytuacją.

 

[KalinkaZTeczy]

Cześć dziewczyny, podczytałam Was trochę i chciałabym się przywitać. Wracam na to forum po 11 latach. Ciąża z młodym była inna, wystarana po stracie bliźniąt, pełna przygotowań... obecnie, to taka niespodzianka od życia, dlatego też jestem pełna obaw, po drodze były spotkania z przyjaciółmi, alko, do tego brałam tabletki na ciśnienie których nie mozna brać przy planowaniu ciazy (tolura) jakby tego było mało to jeszcze zaliczyłam RTG i chirurgiczne usuwanie zęba 2 tyg temu, no i do młodych nie należę, 37 lat. Obecnie 6w1d. Tydzień temu zrobiłam test i zobaczyłam II, oczywiscie poszlam na bete 5w3d 7022, 5w5d 12110, wizyta 25.08. Dalej w to nie do końca wierzę, oswajam sie z nową sytuacją.

Hah, ja też powrót po 11, nawet swojego nicka nie pamiętałam wiec nowe konto haha. I też trochę niespodzianka i mam mieszane uczucia

 

[niezapominajka876]

Hah, ja też powrót po 11, nawet swojego nicka nie pamiętałam wiec nowe konto haha. I też trochę niespodzianka i mam mieszane uczucia

Cześć dziewczyny, podczytałam Was trochę i chciałabym się przywitać. Wracam na to forum po 11 latach. Ciąża z młodym była inna, wystarana po stracie bliźniąt, pełna przygotowań... obecnie, to taka niespodzianka od życia, dlatego też jestem pełna obaw, po drodze były spotkania z przyjaciółmi, alko, do tego brałam tabletki na ciśnienie których nie mozna brać przy planowaniu ciazy (tolura) jakby tego było mało to jeszcze zaliczyłam RTG i chirurgiczne usuwanie zęba 2 tyg temu, no i do młodych nie należę, 37 lat. Obecnie 6w1d. Tydzień temu zrobiłam test i zobaczyłam II, oczywiscie poszlam na bete 5w3d 7022, 5w5d 12110, wizyta 25.08. Dalej w to nie do końca wierzę, oswajam sie z nową sytuacją.

Dacie radę dziewczyny!

 

[niezapominajka876]

Zaczęłam czuć nową bólową rzecz, takie pieczenie po środku podbrzusza, raz na jakiś czas coś mnie tam zapiecze, takie jakby rozwieranie? Jakby od środka coś tam rosło i rozpychało to wszystko magiczny magnez na to nie działa

 

[april2025]

Cześć! Czy na wizyty "serduszkowe", tzn. USG przed 10 tyg, lekarze pozwalają zazwyczaj wejść też tacie, z Waszego doświadczenia ? Mam ją w poniedziałek i nie wiem czy jest sens iść we dwójkę.

 

[april2025]

Mnie od wczoraj męczy biegunka Boję się zjeść śniadanie bo właśnie najgorzej jest po jedzeniu. Chociaż piłam też mnóstwo wody z cytryną i teraz tak sobie uświadomiłam, że ta cytryna pewnie też nie pomogła
Wiadomo, że jest to męczące, ale trzymam się myśli, że to znak, że ciąża się rozwija - przynajmniej mam taką nadzieję.

Mam tak samo i też piłam mnóstwo wody z cytryną bo tylko na nią mam ochotę Też miałam wrażenie że cytryna nie pomaga i może nawet pogarsza, ale kurcze tylko to mam ochotę pić... Coś innego do picia u Was fajnie działa?