reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Kwietniowe mamy 2026 🍼

reklama
Nie wiem czy jesteście w lepszej sytuacji bo już wiecie co Was czeka czy w gorszej bo wiecie co Was czeka :D
To moja pierwsza ciąża i myśląc o porodzie czuję delikatny stresik :D
Kiedyś myślałam ze od razu będę kombinować cesarkę, ale jak czytałam niektórych relacje ze 3 tyg się leży i wszystko boli to jakoś mi przeszło, wiadomo jak bedzie trzeba to nie będzie wyjścia, ale ten temat wydaje mi się narazie jakiś odległy :D
No właśnie chyba gorzej w moim przypadku bo idąc na 1 to myślałam a będą skurcze trochę mocniejsze niż okresowe to lajcik dam radę;d ale teraz jak przypomnę sobie szczególnie 2 porób bo to 8 lat temu było to był szybszy trochę ale jeszcze bardziej bolesny , i nie były to bóle okresowe miałam bóle krzyżowe umierałam z bólu, aż w pewnym momencie chciałam cesarkę;d ale już po cieszyłam się jednak ze jej nie miałam I że jakoś przeżyłam to i dlatego właśnie tr wspomnienia teraz tak wracają plis jeszcze oglądałam ostatnio porod na yt II aż mi słabo było czułam ten bol co ta rodząca;d ale nie chce straszyć bo każdy ma też inny próg bólu i u każdego inaczej , ja miałam wywolywane myślę że to też ma znaczenie jakby się zaczęło naturalnie być może przebiegałoby to zupełnie inaczej
 
U mnie najgorszy był pierwszy, ale myślę że to przez lata w których rodziłam, nikt wtedy do porodu nie przygotowywał, ja młodziutka i wyszło jak wyszło.
Drugi to doslownie marzenie...trzeci ciężko mi powiedzieć bo sama sobie go wywołałam olejkiem rycynowym przed czasem, więc cała akcja się przeciągnęła ale urodziłam na drugi dzień, bez nacięcia bo na nie nie wyrażałam zgody no i bez peknieciaz więc super.
Ja miałam pęknięcie i za pierwszym i za drugim , ale jak to ? Wywołałas sobie olejkiem ale ustały skurcze czy jak to wyglądało ze dopiero na drugi dzień był maluszek ? Od tych skurczy takich konkretniejszych to jak długo się musiałaś pomęczyć? Czy była jakaś różnica wieksza między 2 a 3 ?
 
My mamy bardzo dużo rzeczy po starszym, teraz przeszły do szwagierki, odda nam na pewno z nawiązką więc na razie nie myślę że bardzo i zakupach 😁 jedyne co, to chyba chciałabym sprzedać nasz wózek i wymienić na bardziej zwrotny, ale będę myśleć ☺️

Co do porodu, ja pierwszy sn wspominam bardzo źle. Mam mega niski próg bólu, późno dostałam znieczulenie, a w dodatku dziecko wychodziło z rączką przy buzi więc pękłam w środku, na zewnątrz mnie nacięli... Dopiero po ponad 2 tyg mogłam normalnie zacząć siadać. Na myśl o kolejnym porodzie sn mi słabo, więc bardzo poważnie rozważam cc
 
Ja miałam pęknięcie i za pierwszym i za drugim , ale jak to ? Wywołałas sobie olejkiem ale ustały skurcze czy jak to wyglądało ze dopiero na drugi dzień był maluszek ? Od tych skurczy takich konkretniejszych to jak długo się musiałaś pomęczyć? Czy była jakaś różnica wieksza między 2 a 3 ?
Wywołałam i akcja się zaczęła ale rozwarcie baaardzo powoli, potem akcja ustala, ale już zostałam na porodówce, więc pojechałam do szpitala om 3 h od zażycia ojelku koło 23 a urodziłam jakoś o 13 następnego dnia.
Tak sobie myślę, że chyba czułam że powinnam to zrobić, bo syn się urodził z węzłem prawdziwym na pępowinie i lekarz mi tłumaczył, że jedno przekrecenie mogłoby spowodować uduszenie....
 
Zazwyczaj akcja rozkręca się powoli i zanim będzie czas jechać do szpitala może minąć nawet parę h ;)
Ojj z tym powoli to też niestety nie zawsze, trzeba się przygotować na wszystko.
Mi też tak mówili, że pierwszy poród i że będzie długo i gdybym nie była na miejscu w szpitalu to bym urodziła w aucie😲
 
reklama
Nie mogę znaleźć kto pisał ale oczywiście wtedy nie jest drugi trymestr, byłam pewna że początek od skończonego 12 ale tu jednak ta słynna matematyka ciążowa jak ktoś pisał… trzecia ciąża a nie pamiętam już haha.

Ah mnie zmęczenie jednak dziś wzięło i pospałam teraz!
 
Do góry