Nooooo mała śpi;-)
a co ma robić jak ją matka na włóczęgę wzięła:-)
Annaoj my też chrzciny mamy zamówione i jak pytali co bym chciała oprócz tej całej sterty żarcia ciast i napojów powiedziałam ze coś dla matki karmiącej
Marciaa ja nie narzekam na podnoszenie głowy -jak mała ma melodię to tak tkwi z głową w górze dłuższy czas... raz tylko jak sie wściekła to przewróciła się na bok
Justa też tą czapkę jej ściągam jak upał jest... kurcze niby to o uszy chodzi bo dzieci mają bardziej wrażliwe ale czy ja wiem
Agnieszka ja zauważyłam -jak były te burze i tak duszno -strasznie mała się męczyła ze spaniem... jak przyszedł jeden chłodniejszy dzień -spała cały dzień -bałam się o noc ale było ok
Lezy wtulona w tego rogala i wyje :-(
bosze
nie wiem dlaczego tak ten opis na mnie podziałał ze wyje ale ze śmiechu... mój s też wiecznie panika że małej zimno

myślałam ze to matki są przewrażliwione
a ja po solarium -jutro na zakupy lecę a S z dzieckiem zostaje... to taka tradycja wieczorna będzie
A my dziś po próbie butelkowej:-)
rumianek piła aż dudniło tylko jeszcze nie może do końca zakumać tego mechanizmu;-) pije na bezdechu i jak już się bordowa robi to puszcza butlę... kupiłam tą lovi ze smoczkiem "aktywne ssanie" czy jakoś tak...
ok uciekamy kąpać księżniczkę;-)