reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

L 4 - kiedy iść, jakie wskazania ?

reklama
ankusch no to masz bardzo fajna ekipe w pracy no i bardzo wyrozumiala kierowniczke :tak: co w tych czasach rzadko sie spotyka taka zyczliwosc u ludzi :tak:
 
A no wszyscy się cieszą chociaż bardzo im brakuje mnie bo robiłam jak durna za 2 osoby..:)ale cóż teraz pora na mnie i dzidziusia to dla mnie najważniejsze..:-)pozdrawiam
 
ja jestem na L4 od dzisiaj :) ze względu na szkodliwe warunki pracy, będzie mi brakowało moich dziewczyn, no ale jakoś przeboleję ;)
 
Fajnie macie, sumie to też bym chciała iść szybko na zwolnienie, nie cierpię mojej pracy!!!! :happy2:
 
Nie kazdy gin tak chetnie wypisuje L4 zwlaszcza gdy nie widzi takiej potrzeby. Przy pierwszej ciazy musialam sie prosic o L4, a jeszcze mnie straszyl, że po kilu miesiacach zwolnienia moga chciec mnie sprawdzac w ZUS itp
 
ja rozumiem ze sie boja ale dobro pacjentki najwazniejsze. Wydaje mi sie ze warunki pracy w jakich przebywa Sara jak najbardziej sa podstawa do wydania ZLA.
 
Jak tylko się z moją ciążą wszystko wyjaśni, okaże się, że mam szansę na zdrową dzidzię to od razu zacznę się starać o L4.
Zastanawiam się tylko czy zaskoczyć szefów czy powiedzieć tydzień dwa szybciej...?
W sumie jest koleżanka, która od ręki by mnie zastąpiła. Z drugiej strony LOJALNOŚĆ, też bez sensu tak postępować. Ale z innej strony to wiem, że jak powiem szefom to będą tak wściekli, że jak zostanę tydzień czy dwa dłużej to będzie dla mnie piekło. Tutaj NIE AKCEPTUJĄ L4, nawet jak by rękę ucięło he he

Jak przez ten dym papierosowy leczyłam się na przewlekłe zapalenie krtani i strun głosowych, to już nie mogłam mówić, gorączkowałam i poszłam na 4 dni zwolnienia, to szefowa wypominała mi, że praca w biurze jest dla mnie TAKA CIĘŻKA, że muszę w łóżku leżeć. ;-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Witam:)
Również jestem na L4 od ginekologa od wczoraj, na razie do 20 kwietnia;)
Mój gin sam od razu zadeklarował, że tu na początek nie widzi innej opcji, za duże ryzyko, za duże obciążenie emocjonalne i psychiczne nio i ciągłe choroby, infekcje naszych wychowanków. Także odpoczywam :)
 
Do góry