reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ładna mama po ciąży - ćwiczenia, kosmetyki, moda

To może ja zacznę ;)

Przytyłam 18 kilo. W szpitalu zostało 8.
Od wyjścia, czyli od poniedziałku, spadło mi jeszcze 1,5 kilo.
Więc mam jeszcze "tylko" 8,5 do zrzucenia ;)

***
Póki co wszystko spada "samo" - nie ćwiczę, bo jeszcze trochę krwawię, poza tym mięśnie się jeszcze nie zeszły do końca. Czekam na koniec połogu albo chociaż na 5 tydzień po. No ale też nie leżę ;) Jeszcze ani raz nie udało mi się zdrzemnąć w dzień, mimo że Mąż jest z nami. Jak wróci do pracy za tydzień, to będzie tylko gorzej ;P
 
reklama
To może ja zacznę ;)

Przytyłam 18 kilo. W szpitalu zostało 8.
Od wyjścia, czyli od poniedziałku, spadło mi jeszcze 1,5 kilo.
Więc mam jeszcze "tylko" 8,5 do zrzucenia ;)

***
Póki co wszystko spada "samo" - nie ćwiczę, bo jeszcze trochę krwawię, poza tym mięśnie się jeszcze nie zeszły do końca. Czekam na koniec połogu albo chociaż na 5 tydzień po. No ale też nie leżę ;) Jeszcze ani raz nie udało mi się zdrzemnąć w dzień, mimo że Mąż jest z nami. Jak wróci do pracy za tydzień, to będzie tylko gorzej ;P

To napawa optymizmem :) Ja niestety przed ciążą przytyłam 6, więc do moich 14 dochodzi wcześniejsze 6, tak więc 20-22 do zrzucenia :p
 
Ja przytyłam 15 kg, po pierwszym ważeniu po porodzie trochę się zdołowałam bo zeszło tylko niecałe 5 kg, ale szybko resztę też zaczęłam gubić i obecnie jest 9 kg mniej, zostało jeszcze 6. Choć też tak jak K8libby przytyłam przed porodem, więc tak bym chciała 9 kg jeszcze zrzucić.
 
ja przytyłam dokładnie 12,5kg, na dwa dni przed porodem straciłam 2kg (podejrzewam że woda zaczęła się usuwać z organizmu). Przy pierwszym ważeniu w domu w 3.dobie po porodzie miałam kolejne 6kg mniej. Dzisiaj rano kolejne 2kg mniej. Czyli zrzuciłam już 10kg, zostało 2,5 kg. A cały czas tylko leżę i jem, no ale młody wisi na cycku praktycznie non stop to wysysa wszystko
 
To i ja napiszę, nie wżyłam się bo nie mam wagi ale nie mam już prawie w ogóle ciążowego brzucha (rodziłam w środę w nocy), pępek się wchłania:-) Nie ćwiczę i nie zamierzam, ale robię wszytko w domu. Podobnie jak Ewa nie zdrzemnęłam się w dzień, a każda noc to ok 3 h przerywanego snu, nie czuje jednak zmęczenie, a wręcz przeciwnie przypływ energii.
 
co do pasów, to ja jednak zamierzam uzywac. i cwiczyc tez. no, moze nie katowac sie pompkami, tylko po prostu sie ruszac. a przy maluszku to chyba nieuniknione, tak czy siak.
mam zamiar sprawic sobie belly bandita.
a co do zrzucania, jak juz gdzies pisalam u mnie to bedzie tak jakos pod 30 kg, 15 z ciazy i 15 sprzed :baffled:
ale i 25 mnie zadowoli ;)
 
A ja kupilam w promocji taki pas ,,sauna'' co to ma spalac tluszczyk z brzucha, ud, no i czeka sobie az go bede mogla uzywac:-D No i mam mocne postanowienie zapisac sie na silownie lub areobik, cieeeekawe czy Maly pozwoli:-D
 
reklama
Cornalka ja dostałam jakieś tam ulotki od położnej i tam jest, że 2-3dni po zabiegu można jak się czuje dobrze, oczywiście specjalne ćwiczenia :tak: mi po pierwszej cc, też mówili, że dopiero po połogu :eek:


na mnie w szpitalu położna nakrzyczała jak wzięłam małą na rączki i szłam z nią po korytarzu... choc czulam sie dobrze, wyniki badan tez mialam dobre.

dziewczyny, kiedy wy chcecie ćwiczyć jak urodzicie??? :szok:
naprawde któreś z was znajdują na to czas i siły po porodzie?


Nie wiem ile teraz waże, pod koniec ciąży wazylam 62kg, wage mam w domu popsutą, ale zdaje mi sie ze juz wlasciwie jestem płaska. tylko biodra mam krąglejsze niż przed ciążą i spodnie sie niby wciskają na tyłek ale zapiąć nie da rady :p
wlasciwie spokonie moglabym pokazac brzuszek światu gdyby nie ta brązowa linia pośrodku...strasznie dziko wygląda, szczegolnie teraz:-p
no i jak sie klade na boku to ta skora sie tak przelewa na jeden bok... przydaloby sie ją ujędrnić pewnie troche, ale nie jest zle.
 
Do góry