reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Laktacja/karmienie piersia; butelką, problemy bóle itp

my przez naszą chorobe podawalismy sporo bo
bebilon pepti
bebilon mct
humane mct
nutramigen
bebiko
ale najlepsze uwazam jednak jest mleko enfamil i wrócilismy do tego mleczka choc na dzien dzisiejszy mały na noc dostaje kaszke z bobowity taka na noc o smaku bananowym

wiem powiecie zaraz ze kaszki sa od 4m-ca ale niestety nasz Szymek nie chce jesc a to jest jedyna zecz której jest w stanie zjesc ok 90ml bo tak to tylko po 50-60ml w ciagu dnia co 3-4godziny.
 
reklama
Musimy się trzymać i nie denerwować.
Ja w sumie tak raz na tydzień robię sztuczne mleko (NAN) i mały zjada 40 ml. To taki zabieg dla uspokojenia mamusi, że młody nie jest wygłodzony.
Z tego samego powodu co kilka dni odciągam mleczko na jedno karmienie i już się potem nie stresuje, że go nie mam :)
Jeszcze taka błacha ciekawostka dt. piersi. Po porodzie miałam tak średnio 105 cm w biuście. Teraz po 6 tyg karmienia mam 99 cm. Dziwne. Z mlekiem nie mam raczej problemów i wydawało by się, że teraz mały więcej je więc piersi też powinny być większe. Też tak macie?
I małą radość. Starszy synek ukochał sobie lewą pierś i jak kończyłam karmić to została trochę większa. Tymek kocha prawą pierś i teraz liczę na wyrównanko :)
Dobranoc i miłych, spokojnych snów dla bobasków.
 
ha
no właśnie staram sie nie denerować ale jak w cyckach max 80 ml a młoda dzisiaj rano wypiła dodatkowo 150:szok::szok::szok::szok::szok:.
Przystawiam ją często ale jak na razie to nie pomaga. Jak się nie zwiększy ilość mleka w ciągu tygodnia to chyba będę musiała dokarmiać sztucznym.
Normalnie doła mam dzisiaj, tak się staram, jem choć głównie z rozsądku (no i dlatego pewnie nie chudnę nic a nic) , piję na potęgę, herbatki pifko, normalnie nic, a może za szybko chcę efektów.
poza tym młoda ma dzisiaj dzień plucia na cyca, chyba odstawię butelkę i wrócimy do podawania mleczka łyżeczką.
:baffled::baffled::baffled:
 
Echhh... u mnie też nic lepiej nie jest ;(
Dzisiaj mała wciągnęła już 4 razy mleczko z butli. Pociumkała z obu cycków i ryk jak syrena okrętowa, pluje i nie chce nawet cyca widzieć a jak pocisnę to coś tam jeszcze nawet jest ale ona już nie chce. Jak dam flaszkę to wciąga jeszcze 90ml i zasypia błogim snem.
Haszi, ja miałam 108 cm przed porodem, a teraz 100. Cycki jak flaki :baffled:
Mała wcina Nan1 activ- aż jej się uszy trzęsą :) takie dla niej pyszne.

Heksa, faktycznie przeszliście juz przez tyle mieszanek że szok :0
Cóż zrobić, jak kaszka bananowa mu smakuje to niech wcina chłopak na zdrowie :) Nic się nie przejmuj. Grunt że je.
Synek mojej koleżanki wymiotował po pokarmie z piersi, lekarz kazał karmić bebikiem- no to zaparcia i kolka jak diabli. Potem przetestowali jeszcze 4 inne mleka i po każdym było coś nie tak. W końcu się dziewczyna wkurzyła i daje mu krowie mleko z mąką kukurydzianą i jest git. A wszyscy jak to słyszą łapią się za głowę i mówią że krzywdę dziecku robi :/
Ale co, miała jakieś wyjscie? Najważniejsze że jest najedzony, nie wymiotuje i przybiera na wadze. Dostaje witaminki, anemii nie ma no i super.
To tak na pocieszkę :)
 
Ostatnia edycja:
post u mnie to smao, pije herbatki na laktacje, zmuszam sie do karmi i kopru a tu nic, po kazdym karmieniu masuje cycki i odciagam laktatorem w 30 minut odciagam jakies 20ml z 2 cyckow:baffled:no lae to po zjedzeniu orzez małego. Najwiecej mleka mam nad ranem wtedy odciagam ile wlezie i robie zapas na wieczór bo wtedy to juz niewiele zostaje a mały głodny, wczoraj mu dałam sztuczne ale wole mu dać miesznke niz patrzec jak sie denerwuje przy pustych cycach:tak:
 
U mnie wieczorem znów była akcja przy cycu - wielkie nerwy:baffled: no to ja ze stoickim spokojem odgrzałam słoiczek Bebilonu a On nawet go nie powąchał:szok::-p:-) uspokoił się i najadł się ładnie z cyca:-D oczywiście dzisiaj cycki jak flaki, ale jak nacisnę to sika jak z fontanny - dziwne:dry: nie trafiam już za tą mleczarnią, ale najważniejsze, że Mały najedzony, a to że wieczorem postęka i ponarzeka na cyca to można przeżyć i nawet idzie się przyzwyczaić:-p
 
U mnie zarzył się dzisiaj mały nawalik. W nocy twarda prawa "ulubiona" pierś. Mały nie mógł chwycić więc rano był już kamień. Laktatorek musiał pójść w ruch i wyszło 200 ml a w drugiej tylko 50. Dałam z tej butli małemu ale zjadł tylko 50.
Cóż będe miała zapasik. Zastanawiam się po czym to.
Wczoraj wtryniłam 2 zakazane rzeczy. Napiłam się kilka łyczków pifa męża i wtryniłam pół tabliczki czekolady ( w nadziei, że mały coś mniej będzie robił kup ale nic nie podziałało).
Pozdr i spokojnego laktacyjnego dnia.
 
Co do cycków i obwodów w biuście: położna środowiskowa powiedziała, że jak się laktacja unormuje (okolice 2-go miesiąca), to biust maleje. Ponoć jest to zupełnie normalne. Dlatego poleciła się wstrzymać z zakupem lepszego biustonosza do czasu, kiedy wszystko się uspokoi. Jeszcze chwilkę poczekam, a potem sobie sprawię coś fajnego, bo to co mam obecnie doprowadza mnie do szału:tak: Jeden cycek pod jedna pachą, a drugi pod drugą. Jaj mam dość spory biust, więc jest to trochę uciążliwe. Już niedługo:rofl2:

U nas z mleczarnią wszystko w porządku. Na razie przynajmniej. Małego Pudziana chyba wyhoduję, bo okazało się, że Jula na samej piersi (niczym nie dopajam i nie dokarmiam) w 9 dni przytyła ponad pół kilo! Jak to zobaczyłam, to mi mina zrzedła! Młodzież waży już prawie 5 kilosów! A bynajmniej nie karmię jej na każde żądanie, tylko co 2,5-3 godziny. W nocy jedno lub 2 karmienia. Zobaczymy jak to się dalej potoczy. Następne ważenie jak dotrzemy na szczepienie - zapewne w przyszłym tygodniu. Pozdrawiam
 
reklama
moj biust też jakby zmalał
mleko jest bo mały je
co prawda częściej się budzi ale nie twierdzę, że to złe mleko winne tylko mówię, że syn rośnie i więcej się domaga:-)
na laktację jest jedna rada - spokój i no stress:tak:
trochę ciężko wykonać ale np mijający weekend był u nas pod znakiem "śpiącej królewny" i już psychicznie mi lepiej bo bynajmniej ciut odespałam nocki:tak:
 
Do góry