reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Laktacja...

Olgha no wlasie teraz zaczelam tak robic na zmiane i mam nadzieje ze jakos mi sie biust wyrowna :zawstydzona/y::zawstydzona/y:a mleko i tak odciagam bo mam nawal ze hej i mleko zamrazam w specjalnych pojemnikach :) przynajmniej mleko sie nie marnuje a ja moge zostawic coreczke z babcia i wyjsc spokojnie na zakupy bez stresu ze mała w domu płacze z głodu :)
 
reklama
d dziwczyn ktore maja kryzys laktacyjny...nie podchoddzcie do tego jak do kryzysu...najgorszy jest strach...ja po 2 tygodniach mialam iomalo ze strachu nie umarlam - przezperalam internet wzdluz i i wszerz....a kryzys jak to kryzys przeszedl po 2-3 dniach....
teraz mialamkryzys 6 tygodnia i kompletnie olałam sprawę - mleczko w podwójnych ilosciach wrocilo nastepnego dnia - poprostu psychika tak dziala...naszego mleczka dla maluszkow starczy zawsze...poprostu beda dluzej na cycusiu siedziec kilka dni ....
najlepiej zajac sie czyms i nie myslec ze mleczka malo :)

Olgha moze Ty znasz odp na mojepytania a propos utrzymywania sie roznych substancji w mleku? pisalam kilka postow wczesniej
 
Olgha moze Ty znasz odp na mojepytania a propos utrzymywania sie roznych substancji w mleku? pisalam kilka postow wczesniej

Przeszukałam własnie ten temat bo także mam bardzo podobne pytanie. Mała ma ewidentnie na coś uczulenie. ( Na.pewno na te zakichane herbatki na laktacje też) i tak sie zastanawiam jak długo to co zjemy zostaje w organiźnie i jak szybko po zjedzeniu przechodzi do mleka:-(
 
no u mnie tez juz duzo lepiej...na poczatku mialam sporo pokarmu, ale laktator nie chcial jakos sciagac - pewnie zla technika :) - natomiast teraz idzie super...czasami jak spi 4h to pozniej a daje mu jedna piers a z drugiej sciagam, czasami 100 ml w 2-3 minuty - taki nawal, a parzestalam juz pic nawet ta herbatke hipp na laktacje :)

pytania kolejne :))
1. Jesli np zjem cos wzdymajacego - to jak dlugo one beda w pokarmie?
Ktos się ogolnie orientuje jak proces przechodzenia tych skladnikow "szikodliwych" zzachodzi?
Jesli o 8 rano zjem miske bobu - hipotettycznie!! - to o ktorej moge karmic by nie zaszkodzilo to dzidzi wzdeciami? i czy zanim podam mleko z cycucia malemu to wczesniej musze odciagnac ten "bobowy pokarm" i wylac? i Czekac na nwoy pokarm? Czy te zwiazki szkodliwe z bobu same jakos wyparuja i poprostu mleko bedzie dobre?
Mam nadzieje ze jasno sie wyrazilam :) i ktos mnie zrozumial .

Zależy od ilości tego bobu ,od tego jak szybko twój organizm trawi i wydala .Zwykle 1-2 doby i alergen znika z pokarmu.Ale jeśli np.masz zatwardzenie to może potrwać dłużej.Najszybciej trawimy owoce i warzywa.O wiele dłużej mięso.
Na razie nie experymentowałabym z wzdymającymi warzywami-najwcześniej jak bobo skończy 3 m. i stopniowo małe ilości.
Jak szybko przechodzi do mleka też trudno określić bo to zależy od tego ile i co wcześniej jadłaś...Trudne pytanie-lepiej powstrzymać się od ''zakazanych pokarmów na pewien czas.
 
Dziewczynki mam pytanie ... jak długo macie zamiar karmić piersią? i czy oprócz samej piersi, podajecie dziecku butelkę z odciąganym pokarmem? boję się, że jak podam mojemu małemu butelkę to już nie będzie chciał ciągnąc cyca :sorry:
 
iwona-pierwszą córkę karmiłam 1,5 roku a kolejną równe 2 lata -dziewczyny mają świetną odporność i chorób które przechodzą mogę wymienić jedynie lekkie przeziębienia i katar.Ospę przechodziły w w okresie przedszkolnym - bez porównania lżej do innych dzieci.
Teraz zamierzam karmić minimum 2 lata-ale podejrzewam że przeciągnę do 3 i trochę :-)
Oczywiście karmienie takiego dużego dziecka wygląda całkiem inaczej-w dzień 1 -max 2 razy i tylko w nocy na żądanie.To jednak wystarczy żeby przekazywać dziecku wartościowe przeciwciała i wzmacniać jego odporność.
Jeśli Twój maluch ładnie ciągnie cycka to sporadyczne podanie butli-jeśli np.musisz gdzieś wyjść i zostawiasz dziecko pod opieką innej osoby-nie powinno zaburzyć ssania.
 
Dzieki Olgha za wcześniejsza odpowiedź w sprawie długości "trawienia" pokarmu w cycach. :-)

Ja syna karmiłam 21 miesięcy , te końcowe miesiące to było już takie ciamkanie przed snem żeby sie przytulić. Ale tak jak mowi Olgha z ta odponościa to prawda jest. Póki jadł cyca to zadne antybiotyki i groźniejsze choróbska sie go nie chytały. A nawet teraz wszystko przechodzi jakby łagodniej.
Zobacze jak z mała bedzie bo chce wrócić do pracy od styczna ale w moim wypadku to żaden problem po prostu na czas karmienia wróce do domu na chwile i już. Do butli nie zamierzam narazie jej przystawiać.
 
DZiewczyny może i macie racje ze problem braku pokarmu mamy w głowie:sorry: zawsze jak mały ciąga cyca to pod koniec ssania strasznie się denerwuje wiec dostaje drugiego trochę pociąga i zaczyna szarpac i się denerwowac... położe go to płacze i ciamka usteczkami tak jakby był głodny wiec wprowadziłam butelkę gdzieś dwa razy dziennie:sorry: jak narazie mały z cyca nie zrezygnował...
 
reklama
Julkę karmiłam dwa lata i 3miesiące i teraz też chce długo karmić maluszka:tak:
Syla pewnie, że to głowa a nie cycki:-) ale fajnie, że mimo butli mały nie zrezygnował z piersi ( z butelki dużo łatwiej sie ssie więc niektóre dzieci już cycusia nie chcą)
a jakie dajesz mleczko???
 
Do góry