Czesc dziewczynki.
Dawno mnie nie bylo, ale przeczytalam wszystkie posty. Ciagle mam problemy z netem - raz jest a raz nie ma polaczenia.
Basika - dzisiaj mialam te samą schizę co Ty jesli chodzi o ranne ruchy dzidziusia. Bardzo sie wystraszylam, bo nie chcial dac nawet malego kopniaczka. Cale szczescie pozniej sie ożywił
Chanel - strasznie wspolczuje Ci tej anemii. Wiem jakie to jest przygnebiające gdy b. chcesz cos zrobic ale organizm odmawia posluszenstwa. Jestes bardzo dobra mamusią i nie wolno Ci inaczej myslec!!! Niedlugo sie wzmocnisz i bedzie lepiej. Dobrze, ze masz bliskich, ktorzy Ci pomagają.
Nikus - czekamy teraz na Twoje malenstwo
Juz bardzo niedlugo. Ja tez boje sie tego wszystkiego. Nie ukrywam tez, ze cholernie boje sie bólu. Nie wiem czy go zniose.
Pitianka - witamy na forum. Tak dla pociezenia - ja biore 8 tabletek fenka na dobe a i tak mam sporo skurczy. Czesto juz mnie zalamka bierze, ale staram sie myslec pozytywnie - kazdy kolejny dzien w brzuszku to samo dobro dla dzidziusia - u Ciebie to dla dwoch dzidziusiow
) Na pewno dasz rade
Jak tylko najdzie Cie kryzys pisz do nas. Nikt Cie lepiej nie zrozumie niz babki ktore przechodzą to samo
A swoją drogą napisz cos o swoich maluszkach. Jaka plec?
Naftanalek - masz jeszcze te bole brzucha?
U mnie roznie - na jeden dzien fajny, tj. z mniejszą liczbą skurczy przychodzą trzy z mega czestymi twardnieniami. Skurcze coraz dluzej trwają. Bardzo martwi mnie moje tetno. Biore 6 staveranow na dobe a i tak ciagle mam 110-120. W nocy standardowo koszmary - dzis snil mi sie koniec swiata, ze wszyscy umierali. Masakra. Budzilam sie 5 razy na siusiu i za kazdym razem sen powracal. W ogole ostatnio nie jestem w stanie zwlec sie z wyrka przed 10.00. Rano jestem nieprzytomna i cala sie trzese przez to tetno. Juz nie mam sily nic w domu zrobic. Meczy mnie nawet ugotowanie rosolu. Wieczorem cale szczescie mam wiecej energii. W weekend byl dalszy ciag kupowania wyprawki. Wydalismy zdecydowanie za duzo - znowu w drugiej polowie miesiaca bedzie b. krucho z kasą. Ciesze sie bo prawie wszystko juz kupione dla dzidzi. Zostaly tylko rzeczy do szpitala tj. szlafrok, koszule nocne itp. Tak swoją drogą mam do Was pytanko - czy pierzecie np. kołdy, poduszki czy tylko poszewki?
Milej nocki. Pozdrawiam!
Dawno mnie nie bylo, ale przeczytalam wszystkie posty. Ciagle mam problemy z netem - raz jest a raz nie ma polaczenia.
Basika - dzisiaj mialam te samą schizę co Ty jesli chodzi o ranne ruchy dzidziusia. Bardzo sie wystraszylam, bo nie chcial dac nawet malego kopniaczka. Cale szczescie pozniej sie ożywił
Chanel - strasznie wspolczuje Ci tej anemii. Wiem jakie to jest przygnebiające gdy b. chcesz cos zrobic ale organizm odmawia posluszenstwa. Jestes bardzo dobra mamusią i nie wolno Ci inaczej myslec!!! Niedlugo sie wzmocnisz i bedzie lepiej. Dobrze, ze masz bliskich, ktorzy Ci pomagają.
Nikus - czekamy teraz na Twoje malenstwo
Pitianka - witamy na forum. Tak dla pociezenia - ja biore 8 tabletek fenka na dobe a i tak mam sporo skurczy. Czesto juz mnie zalamka bierze, ale staram sie myslec pozytywnie - kazdy kolejny dzien w brzuszku to samo dobro dla dzidziusia - u Ciebie to dla dwoch dzidziusiow
Naftanalek - masz jeszcze te bole brzucha?
U mnie roznie - na jeden dzien fajny, tj. z mniejszą liczbą skurczy przychodzą trzy z mega czestymi twardnieniami. Skurcze coraz dluzej trwają. Bardzo martwi mnie moje tetno. Biore 6 staveranow na dobe a i tak ciagle mam 110-120. W nocy standardowo koszmary - dzis snil mi sie koniec swiata, ze wszyscy umierali. Masakra. Budzilam sie 5 razy na siusiu i za kazdym razem sen powracal. W ogole ostatnio nie jestem w stanie zwlec sie z wyrka przed 10.00. Rano jestem nieprzytomna i cala sie trzese przez to tetno. Juz nie mam sily nic w domu zrobic. Meczy mnie nawet ugotowanie rosolu. Wieczorem cale szczescie mam wiecej energii. W weekend byl dalszy ciag kupowania wyprawki. Wydalismy zdecydowanie za duzo - znowu w drugiej polowie miesiaca bedzie b. krucho z kasą. Ciesze sie bo prawie wszystko juz kupione dla dzidzi. Zostaly tylko rzeczy do szpitala tj. szlafrok, koszule nocne itp. Tak swoją drogą mam do Was pytanko - czy pierzecie np. kołdy, poduszki czy tylko poszewki?
Milej nocki. Pozdrawiam!