reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lezenie w ciazy

Gabi12345

Fanka BB :)
Dołączył(a)
6 Styczeń 2022
Postów
209
Dziewczyny jak radzicie sobie z leżeniem w ciąży? Jestem w 14 tygodniu we wtorek ma być zakładany szew. Szyjka 16 mm dodatkowo krwiak i obfity paciorkowiec. Biorę już 2 antybiotyk i nakaz leżenia w domu 5 latka, która ma wakacje i ciągle siedzimy w domu nigdzie nie wychodzimy, mąż pracuje, czasem babcia weźmie na plac zabaw. Już nie daje rady psychicznie 😭
 
reklama
Bardzo Ci współczuję..ale pamiętaj ,że warto ..mam podobną sytuację. Tyle ,że ja codziennie plamie ..biorę leki na podtrzymanie i mam jak najwięcej leżeć ,co wyklucza nawet spacery ..zawsze można wymyśleć zabawy ,które będzie można na leżąco pokierować ..ja zaczęłam 17 tydzień ..nie mam nikogo tu ,kto by wziął mojego syna na spacer czy na plac zabaw. Na szczęście jakoś sobie radzimy .. najważniejsze to nie poddawać się .może jeszcze się wszystko zmienić u Ciebie ..
 
O cholera … a mąż nie mógłby jakoś zorganizować zwolnienia/opieki na dziecko? Podciągnąć, ze nie ma opiekuna bo Ty musisz leżeć? Nie znam się aż tak dobrze na tych kruczkach, ale w puli masz do wykorzystania 60 takich dni … bardzo ciężka sytuacja. Ja tez leżałam, ale nie mamy drugiego dziecka, z psem już był bardzo duży problem :(
 
Bardzo Ci współczuję..ale pamiętaj ,że warto ..mam podobną sytuację. Tyle ,że ja codziennie plamie ..biorę leki na podtrzymanie i mam jak najwięcej leżeć ,co wyklucza nawet spacery ..zawsze można wymyśleć zabawy ,które będzie można na leżąco pokierować ..ja zaczęłam 17 tydzień ..nie mam nikogo tu ,kto by wziął mojego syna na spacer czy na plac zabaw. Na szczęście jakoś sobie radzimy .. najważniejsze to nie poddawać się .może jeszcze się wszystko zmienić u Ciebie ..
Ciężka sytuacja. Ja również cały czas plamie już od miesiąca, krwiak jest w szyjce i ja rozwiera, codziennie boję się nawet wstać do toalety żeby zbioru nie dostać krwotoku 😥.
 
Ciężka sytuacja. Ja również cały czas plamie już od miesiąca, krwiak jest w szyjce i ja rozwiera, codziennie boję się nawet wstać do toalety żeby zbioru nie dostać krwotoku 😥.
U mnie plamienie jest codziennie ..odczuwam ten sam strach za każdym razem jak idę siku ..wciąż tylko patrzę na papier ..biorę zastrzyki w brzuch. . mam je brać do końca ciąży . . Czekam teraz na wyniki z posiewu moczu ..jeszcze coś czuję ,że infekcja mi doszła ..fajnie mają te które mogą chodzić na spacery .. czy w ogóle gdzieś wyjechać. .ja niestety jestem uziemiona. .
 
U mnie plamienie jest codziennie ..odczuwam ten sam strach za każdym razem jak idę siku ..wciąż tylko patrzę na papier ..biorę zastrzyki w brzuch. . mam je brać do końca ciąży . . Czekam teraz na wyniki z posiewu moczu ..jeszcze coś czuję ,że infekcja mi doszła ..fajnie mają te które mogą chodzić na spacery .. czy w ogóle gdzieś wyjechać. .ja niestety jestem uziemiona. .
Jesteśmy w bardzo podobnej sytuacji. Też mam infekcje okazało się że paciorkowiec, zgłaszałam wiele razy od początku to mojemu lekarzowi, który zbagatelizowal sprawę. Zmieniłam lekarza od razu zrobił wymaz i dał antybiotyk także to mój 3 antybiotyk, który biorę w tej ciąży. Marzę żeby choć wyjść na, krótki spacer albo pojechać z córką na lody, ale niestety nie mogę. Jedynie co to spacer do toalety i do łóżka. Bardzo mi ciężko tym bardziej, że jest lato już nie chodzi o mnie, a o córkę, która widzę, że bardzo to przeżywa. Mam wielkiego doła i poczucie żalu pocieszam się tylko tym że to leżenie nie jest na zawsze... Ciąża to ciężki stan mimo wszystko
 
Jesteśmy w bardzo podobnej sytuacji. Też mam infekcje okazało się że paciorkowiec, zgłaszałam wiele razy od początku to mojemu lekarzowi, który zbagatelizowal sprawę. Zmieniłam lekarza od razu zrobił wymaz i dał antybiotyk także to mój 3 antybiotyk, który biorę w tej ciąży. Marzę żeby choć wyjść na, krótki spacer albo pojechać z córką na lody, ale niestety nie mogę. Jedynie co to spacer do toalety i do łóżka. Bardzo mi ciężko tym bardziej, że jest lato już nie chodzi o mnie, a o córkę, która widzę, że bardzo to przeżywa. Mam wielkiego doła i poczucie żalu pocieszam się tylko tym że to leżenie nie jest na zawsze... Ciąża to ciężki stan mimo wszystko
Znam to doskonale..też nie mogę wyjść z synem na lody. . staram się mu to wynagrodzić I dużo mu tłumacze jak siedzimy razem . Jakoś dajemy radę ..ja już boje się cieszyć ..każdy dzień to dla mnie dar od Boga i walka ..każde plamienie przyprawia mnie o nie mały zawał ..to moja 7 ciąża. ..5 poroniłam. Jestem obstawiona lekami ,ale każda infekcja to dla mnie bardzo duży stres. .dzisiaj mam wizytę . Zobaczymy co będzie. Najgorsze ,że nie mam wyniku z posiewu ..zrobiłam go sama ,dziewczyny mi tu doradziły . Nie tylko ze względu na plamienia ,ale również na swędzenie ,które momentami się pojawia . Tantum rosa mi nie pomaga ..ale wiesz co ?wolę leżeć w domu ,być przy moim synu jak leżeć w szpitalu ..też mam spacery do toalety ,nieraz pochodzę wkoło dywanu ..ciąża to Błogosławieństwo i radość ..ale u mnie zamiast radości jest niestety ciągły strach ..mimo wszystko kto da rade tyle przetrwać ?my ,mamy ..dla Naszych dzieci
 
Znam to doskonale..też nie mogę wyjść z synem na lody. . staram się mu to wynagrodzić I dużo mu tłumacze jak siedzimy razem . Jakoś dajemy radę ..ja już boje się cieszyć ..każdy dzień to dla mnie dar od Boga i walka ..każde plamienie przyprawia mnie o nie mały zawał ..to moja 7 ciąża. ..5 poroniłam. Jestem obstawiona lekami ,ale każda infekcja to dla mnie bardzo duży stres. .dzisiaj mam wizytę . Zobaczymy co będzie. Najgorsze ,że nie mam wyniku z posiewu ..zrobiłam go sama ,dziewczyny mi tu doradziły . Nie tylko ze względu na plamienia ,ale również na swędzenie ,które momentami się pojawia . Tantum rosa mi nie pomaga ..ale wiesz co ?wolę leżeć w domu ,być przy moim synu jak leżeć w szpitalu ..też mam spacery do toalety ,nieraz pochodzę wkoło dywanu ..ciąża to Błogosławieństwo i radość ..ale u mnie zamiast radości jest niestety ciągły strach ..mimo wszystko kto da rade tyle przetrwać ?my ,mamy ..dla Naszych dzieci
Wiem o czym mówisz. Bardzo mi przykro z powodu twoich strat 😞. My staraliśmy się 3 lata... I tak jak mówisz każdy dzień to dar, a kazde wstanie i wyjście do łazienki to ogromny stres. Ja też plamie dzisiaj bardziej boję się nawet ruszać. I już mnie aż wszytsko piecze z nerwów...Dobrze, że zrobiłaś posiew na wyniki czeka się do 5 dni. W twoim wypadku dobrze też byłoby zrobić wymaz z pochwy w kierunku bakterii. U mnie prawdopodobnie przyczyną krwiakow i tych okropnych krwotoków była właśnie ta bakteria. Przez krwiaki zaczęła mi się skracać szyjka więc chodzę jak tykająca bomba... Przynajmniej tak się czuje 😞Zmieniłam lekarza i dopiero on pobrał wymaz wyszła bakteria i dostałam erytromecyne. Też miałam podniesiona temperaturę, której nikt w szpitalu nie zauważył w ten sam dzień co wyszłam to było 38.3 pewnie dalej zdając się na mojego poprzedniego lekarza mogłoby mnie już tu nie być. Bo straszyli zakażeniem, a nic nie robili. A bierzesz luteine? Ona często powoduje infekcje mi kazali odstawić żeby w ogóle nie wkładać tam palców jedynie czym przemywam to parze sobie korę dębu to przynosi dużą ulgę. Ciąża to strach od samego początku, szczegolnie w takich przypadkach. Dziewczyny, które mają ciążę bez powikłań mogą czerpać z niej radość. Obyśmy przetrwały ten trudny czas, musimy dać radę mimo tych przeciwności losu...
 
Wiem o czym mówisz. Bardzo mi przykro z powodu twoich strat 😞. My staraliśmy się 3 lata... I tak jak mówisz każdy dzień to dar, a kazde wstanie i wyjście do łazienki to ogromny stres. Ja też plamie dzisiaj bardziej boję się nawet ruszać. I już mnie aż wszytsko piecze z nerwów...Dobrze, że zrobiłaś posiew na wyniki czeka się do 5 dni. W twoim wypadku dobrze też byłoby zrobić wymaz z pochwy w kierunku bakterii. U mnie prawdopodobnie przyczyną krwiakow i tych okropnych krwotoków była właśnie ta bakteria. Przez krwiaki zaczęła mi się skracać szyjka więc chodzę jak tykająca bomba... Przynajmniej tak się czuje 😞Zmieniłam lekarza i dopiero on pobrał wymaz wyszła bakteria i dostałam erytromecyne. Też miałam podniesiona temperaturę, której nikt w szpitalu nie zauważył w ten sam dzień co wyszłam to było 38.3 pewnie dalej zdając się na mojego poprzedniego lekarza mogłoby mnie już tu nie być. Bo straszyli zakażeniem, a nic nie robili. A bierzesz luteine? Ona często powoduje infekcje mi kazali odstawić żeby w ogóle nie wkładać tam palców jedynie czym przemywam to parze sobie korę dębu to przynosi dużą ulgę. Ciąża to strach od samego początku, szczegolnie w takich przypadkach. Dziewczyny, które mają ciążę bez powikłań mogą czerpać z niej radość. Obyśmy przetrwały ten trudny czas, musimy dać radę mimo tych przeciwności losu...
 
reklama
Wiesz co,nie biorę luteiny tylko douphaston. Od początku nie miałam tego .tylko od momentu robienia sobie zastrzyków z neoparine..zaczęły się plamienia. .miałam bakterie w moczu ,dostałam jednorazowy antybiotyk a po niedługim czasie zaczęło się swędzenie i więcej plamień..właśnie jadę na wizytę . dam znać po.
 
Do góry