Dzięki Buziaczku za radę i to taką na korzysc dla Igorka. U nas z tego co zaobserwowałam to wszystkie dzieciaki w czapkach i te malutkie i te większe. Ja chyba wprowadzę zmianę i zaczniemy chodzoc bez czapeczki przy takije pogodzie jak dzisiaj np.
Włosków troszkę ma ale nie jakos oszalamiająco duzo.:-)
Włosków troszkę ma ale nie jakos oszalamiająco duzo.:-)
Ja też mam nadzieję, że tak juz pozostanie.

a czasem nie potrzebnie ...ja ta uwazam 




Według mnie to najlepsza nauka -na własnych błędach. Oczywiście w granicach rozsądku.;-)