Witam się z Wami w nowym roku

dziewczyny od 23.12 byłam już dwa razy na wizycie i raz w szpitalu na IP. Dostałam L4 znowu na tydzień i leżanko

. Pracuje mobilnie z łóżka

. tydzień temu bo badaniach prenatalnych zaczęłam mieć brązowy śluz no to do lekarza n szczęście wszystko z dzidzią ok, ale nie wiadomo co to. Prawdopodobnie jakiś krwiaczek się samoistnie oczyścił, na Usg nic nie widać wszystko jak najlepiej. Później sytuacja się uspokoiła i przeszło . W sobotę sylwestrową znowu brązowo tylko tym razem nie śluz tylko jakaś dziwna woda, a o 5 rano już żywa krew więc w samochód i do szpitala brzuch bolał jak na miesiączkę. W szpitalu wszystkie badania i znowu wszystko ok dzidzia rośnie już 7,4 serduszko bije nic niepokojącego nie widać zwariować można. Mam leżeć i się oszczędzać. Więc leżę i jak tak leżę to czuje ruchy dziecka ( nie wiem jak to jest możliwe ale to czuje pamiętam jak to było ) . Mam nadzieję że to nic że ten typ tak ma

. może pod koniec tygodnia będą już wyniki testu harmony o matko naprawdę się boję