reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipcowe Mamy 2020r

U nas jakoś się toczy dzień za dniem, wyczekujemy wiosny :) spacery mamy ograniczone bo u nas wciąż zwały śniegu na poboczach, o chodnikach można pomarzyć :) więc głównie mała śpi na balkonie. pożegnałyśmy się z gondolą, ale z wielkim żalem, bo była dla nas bardzo wygodna. U nas nie ma problemy z wózkiem wogóle, nie widzę, żeby Natalka zauważyła różnicę gondola czy spacerówka, zasypia i tak po krótkiej chwili, więc niewiele ma okazję się rozglądać, ale mam nadzieję, ze teraz już będzie bardziej aktywna na siedząco jak nasze spacery będą dłuższe. Śpi 2 lub 3 razy, niestety tylko po 30-40 minut, chyba, że na rękach to nawet 1,5h, jak wózek jedzie to też trochę dłużej pośpi; kąpiel mamy koło 19 (raczej co drugi dzień) kładziemy ją ok 20 i wstaje rano 6-7. Jest rozpieszczoną istotą jak przystoi jedynaczce :) krzykiem próbuje wszystko wymuszać i niestety wygrywa te bitwy :) mama nie umie odmówić... mamy trochę problemów skórnych, dlatego rozszerzanie diety idzie nam jak po grudzie...dermatolog kazała jeden produkt wprowadzać 14 dni, czyli 2 rzeczy w miesiącu, jemy papki z grudkami i warzywa w kostce albo chrupki kukurydziane, teraz wprowadzamy królika, za 10 dni zrobimy przymiarkę do zbóż, bo do tej pory tylko jagła i ryż. Natalka ładnie stoi, umie juz sama się podnieść nawet na środku pokoju bez podparcia, za to intelektualnie ma małe zainteresowania :) wszyscy nam książeczki polecają, ale ten mój szkrab tylko stuka w nie rączką i zamyka, zainteresowanie że ho ho :) więc rozwój fizyczny pędzi na wyrost, za to mentalnie nie nadąża :) waży już 9,5 kg, nosimy ubranka 80, bodziaki 86, fajnie jak się czasami odzywacie, człowiek nie ma poczucia że sam się z tym wszystkim zmierza, pozdrawiamy!
 
reklama
U nas jakoś się toczy dzień za dniem, wyczekujemy wiosny :) spacery mamy ograniczone bo u nas wciąż zwały śniegu na poboczach, o chodnikach można pomarzyć :) więc głównie mała śpi na balkonie. pożegnałyśmy się z gondolą, ale z wielkim żalem, bo była dla nas bardzo wygodna. U nas nie ma problemy z wózkiem wogóle, nie widzę, żeby Natalka zauważyła różnicę gondola czy spacerówka, zasypia i tak po krótkiej chwili, więc niewiele ma okazję się rozglądać, ale mam nadzieję, ze teraz już będzie bardziej aktywna na siedząco jak nasze spacery będą dłuższe. Śpi 2 lub 3 razy, niestety tylko po 30-40 minut, chyba, że na rękach to nawet 1,5h, jak wózek jedzie to też trochę dłużej pośpi; kąpiel mamy koło 19 (raczej co drugi dzień) kładziemy ją ok 20 i wstaje rano 6-7. Jest rozpieszczoną istotą jak przystoi jedynaczce :) krzykiem próbuje wszystko wymuszać i niestety wygrywa te bitwy :) mama nie umie odmówić... mamy trochę problemów skórnych, dlatego rozszerzanie diety idzie nam jak po grudzie...dermatolog kazała jeden produkt wprowadzać 14 dni, czyli 2 rzeczy w miesiącu, jemy papki z grudkami i warzywa w kostce albo chrupki kukurydziane, teraz wprowadzamy królika, za 10 dni zrobimy przymiarkę do zbóż, bo do tej pory tylko jagła i ryż. Natalka ładnie stoi, umie juz sama się podnieść nawet na środku pokoju bez podparcia, za to intelektualnie ma małe zainteresowania :) wszyscy nam książeczki polecają, ale ten mój szkrab tylko stuka w nie rączką i zamyka, zainteresowanie że ho ho :) więc rozwój fizyczny pędzi na wyrost, za to mentalnie nie nadąża :) waży już 9,5 kg, nosimy ubranka 80, bodziaki 86, fajnie jak się czasami odzywacie, człowiek nie ma poczucia że sam się z tym wszystkim zmierza, pozdrawiamy!
Ja myślę że to iż nie interesują jej jeszcze książeczki jest normalne. Czytałam że nawet zabawa nimi, bez oglądania czy słuchania ich treści, tylko gryzienie, walenie, otwieranie, zamykanie, jest rozwijająca, i że dziecko nawet widząc książki wokoło, potem będzie bardziej chętne do ich czytania niż takie, które w ogóle nie ma z nimi do czynienia.
 
Czy Wasze dzieci mają lub może miały jakieś problemy z intensywnymi dźwiękami? Natalka bardzo się boi urządzeń elektrycznych, odkurzacza, golarki do ubrań :))), na te najbardziej reaguje, zaczyna płakać pod niebiosa i pędzi na czworakach do mamy i siedzi na rękach spłoszona, chowa się i ściska mnie kurczowo dopóki nie wyłączę, ma też jedna ksiażeczkę z nagranymi odgłosami zwierząt i to samo, próbuję codziennie coś tam jej pokazywac pojedyńczo, żeby ją oswoić, ale nie wiem czy to taka faza i lepiej zaczekać czy moze właśnie oswajać?
 
Czy Wasze dzieci mają lub może miały jakieś problemy z intensywnymi dźwiękami? Natalka bardzo się boi urządzeń elektrycznych, odkurzacza, golarki do ubrań :))), na te najbardziej reaguje, zaczyna płakać pod niebiosa i pędzi na czworakach do mamy i siedzi na rękach spłoszona, chowa się i ściska mnie kurczowo dopóki nie wyłączę, ma też jedna ksiażeczkę z nagranymi odgłosami zwierząt i to samo, próbuję codziennie coś tam jej pokazywac pojedyńczo, żeby ją oswoić, ale nie wiem czy to taka faza i lepiej zaczekać czy moze właśnie oswajać?
Mój tez się boi. Urządzeń kuchennych, odkurzacza, nawet się boi czasem szelestu worków czy toreb, albo gniecenia kartonów. Ja specjalnie go nie oswajam ale zachowuję się normalnie i używam wszystkiego jak potrzebuję. Jak mi bardzo placze to wyłączam ale staram się go uspokajać, śmieje się do niego żeby mu pokazać że nic złego się nie dzieje i wydaje mi się że jest coraz lepiej.
 
@Pralinka2020 moja droga, gdzie Wy się podziewacie, że macie jeszcze śnieg?😅
U nas tez jak wyprawa wózkiem, to max 20 min i już śpi, chyba ma to po mnie, wystarczy chwila bujania i odcina człowieka 😅 gdybym miała wielkie bujane łóżeczko dla Kostka to może inaczej by wyglądało jego spanie w nocy...
Od wczoraj jest masakra, zaczął mi gorączkować przez te dwójki, nie chcą się przebić😑 jest płaczliwy, bida taka malutka, teraz jest przy cycusiu non stop.

A w ogóle to nie mogę się nadziwić jak nasze dzieci w tak różnym tempie się rozwijają, tu Natka prawie chodzi 😁 Miruś gania odkurzacz, Zosia raczkuje..., Kostek nadal hopsa i nóżkami rusza ale za chiny ludowe nie wie jak ruszyć do przodu, wiec nadal leci na dziób 😅 wczoraj stuknął nam 9 msc! Muszę go zważyć, bo wydaje mi się ze ma już dobrze ponad 10kg.

Uwielbia jak odkurzam, śledzi odkurzacz wzrokiem, normalnie nie ma dziecka wtedy, trochę się boi blendera, ale to też wtedy uśmiecham się do niego żeby wiedział że to nic strasznego 😅

Czekam na wiosnę i ruszamy w teren na biegi 😉
Dobrego dnia!
 
Zosia to już staje gdzie tylko może 🙈 dzisiaj w nocy jakbym ducha zobaczyła, obudziła się wstaje a ona w łóżeczku na kolankach. Pierwszy raz tak w nocy. To nie wiem czy ona tak cicho się obudziła czy ja tak późno. Ważne ze łóżeczko mamy niżej to jest bezpieczniej. Tez nie lubi jak odkurzam wiec robię to w weekendy jak tatuś z nią jest albo tatuś wtedy odkurza heh ale w kuchni sprzętów się nie boi za to na drukarkę wczoraj płakała 😅
 
Zosia to już staje gdzie tylko może 🙈 dzisiaj w nocy jakbym ducha zobaczyła, obudziła się wstaje a ona w łóżeczku na kolankach. Pierwszy raz tak w nocy. To nie wiem czy ona tak cicho się obudziła czy ja tak późno. Ważne ze łóżeczko mamy niżej to jest bezpieczniej. Tez nie lubi jak odkurzam wiec robię to w weekendy jak tatuś z nią jest albo t atuś wtedy odkurza heh ale w kuchni sprzętów się nie boi za to na drukarkę wczoraj płakała 😅
moja to na ludzi też płacze czasami, nie wiem czy to przez maseczki czy w tej pandemii dzikie moje dziecko się wychowa:)
 
moja to na ludzi też płacze czasami, nie wiem czy to przez maseczki czy w tej pandemii dzikie moje dziecko się wychowa:)

moja tez czasami. Mi się wydaje ze to wina masek a dodatkowo to ze bobas zaczyna poznawać już ludzi a tu nagle jakaś postać w masce. Jak ktoś do niej mówi a jest w kapturze to tez się boi
 
reklama
Mojej Mysi nie pasują u innych okulary;). Ale też zauważyłam, że jest ostatnio bardziej strachliwa. Zaczęła nerwowo reagować na odkurzacz, głośne rozmowy...Chodzimy do Klubu Bobasa żeby ją oswajać z dziećmi przed żłobem.
 
Do góry