reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipcowe Mamy 2020r

reklama
A z tymi L4 to będzie jeszcze ciekawiej jak wprowadzą nowe przepisy. Na razie są tylko przecieki w artykułach internetowych, ale kto wie czy jednak tego nie przeforsują od nowego roku...
Będzie to polegało na tym, że w nowej pracy trzeba będzie przepracować min. 90 dni zanim się pójdzie na L4 a na własnej działalności 180 dni. Chcą w ten sposób uniknąć wypłacania zasiłków osobom (głównie jednak kobietom), które zakładają firmę albo zatrudniają się gdzieś po latach tylko po to by mieć zasiłek.
"Fajnie", że rykoszetem oberwą wszyscy, którzy chcą np. zmienić pracę. Choroby nie da się przewidzieć ani tego jak się ktoś będzie czuł w ciąży. Mam koleżankę, która starała się o dziecko ponad rok. Akurat jak zrezygnowała z pracy i podpisała nową umowę to się udało. Ona pracowała do 7 miesiąca, bo wszystko było ok, ale gdyby się rozchorowała to nie dostałaby zasiłku chorobowego... a nawet czytałam, że to również obejmie zasiłki macierzyńskie :o
 
Locala wszystkiego dobrego dla Ciebie, jakkolwiek będzie życzę Ci dużo siły :(
Jeśli chodzi o L4, ginekolog zapytał się mnie już podczas 1 wizyty, czy chcę.. Akurat nie mam ciężkiej fizycznie pracy, stres ograniczyłam, więc po co tak szybko iść? Ale rozumiem wszystkie kobiety, które mają do czynienia z odpowiedzialnością, stresem czy też pracą fizyczną.. Mnie wszystko boli, ciągnie, zmęczenie itp itd - ale mam ten komfort, że sobie wyjdę, odpocznę, pochodzę, rozchodzę.. i nie wyobrażam sobie w takim momencie i z takim samopoczuciem tyrać. Fakt, to nie choroba, ale wszystko jednak się zmienia ...
 
ja miałam taką koleżanka w dawnej pracy którą zawsze psioczyla jak jakas dziewczyna szła na zwolnienie od początku ciąży. Praca w pomocy społecznej, z różnymi ludźmi, również chorymi, brudnymi i agresywnymi. I nikogo nie dziwił że dziewczyny idą. na L4 tylko ją. I w końcu tak się złożyło że sama zaszła w ciąże, I trymestr srala i zygala, brała na podtrzymanie i plackiem leżała, i nagle. się okazało że L 4 od początku ciąży jednak fajne, jednak potrzebne. Ciąża. nie choroba ale odmienny stan na który cialo różnie reaguje.
A. zmiany w prawie? cóż. Nie zdziwi mnie nic co zabiera pracującym kasę, albo ograniczy możliwość korzystania ze świadczeń, z ZUSu, z naszych pieniędzy.
 
A z tymi L4 to będzie jeszcze ciekawiej jak wprowadzą nowe przepisy. Na razie są tylko przecieki w artykułach internetowych, ale kto wie czy jednak tego nie przeforsują od nowego roku...
Będzie to polegało na tym, że w nowej pracy trzeba będzie przepracować min. 90 dni zanim się pójdzie na L4 a na własnej działalności 180 dni. Chcą w ten sposób uniknąć wypłacania zasiłków osobom (głównie jednak kobietom), które zakładają firmę albo zatrudniają się gdzieś po latach tylko po to by mieć zasiłek.
"Fajnie", że rykoszetem oberwą wszyscy, którzy chcą np. zmienić pracę. Choroby nie da się przewidzieć ani tego jak się ktoś będzie czuł w ciąży. Mam koleżankę, która starała się o dziecko ponad rok. Akurat jak zrezygnowała z pracy i podpisała nową umowę to się udało. Ona pracowała do 7 miesiąca, bo wszystko było ok, ale gdyby się rozchorowała to nie dostałaby zasiłku chorobowego... a nawet czytałam, że to również obejmie zasiłki macierzyńskie :o
To z jednej strony jest dobre ale właśnie co z ta druga strona medalu.
Ja jak otwierałam salon zatrudniłam dziewczynę na stanowisko dekoratora. Wiadomo osa dobra trochę więcej obowiązków i dziewczyna po tygodniu poszła mi na chorobowe od psychiatry😡😡 ciągnęła je pół roku
 
Locala wszystkiego dobrego dla Ciebie, jakkolwiek będzie życzę Ci dużo siły :(
Jeśli chodzi o L4, ginekolog zapytał się mnie już podczas 1 wizyty, czy chcę.. Akurat nie mam ciężkiej fizycznie pracy, stres ograniczyłam, więc po co tak szybko iść? Ale rozumiem wszystkie kobiety, które mają do czynienia z odpowiedzialnością, stresem czy też pracą fizyczną.. Mnie wszystko boli, ciągnie, zmęczenie itp itd - ale mam ten komfort, że sobie wyjdę, odpocznę, pochodzę, rozchodzę.. i nie wyobrażam sobie w takim momencie i z takim samopoczuciem tyrać. Fakt, to nie choroba, ale wszystko jednak się zmienia ...

Fajnie ze możesz popracować . Mnie tez trochę tego brakuje. Dlatego w styczniu zaczynam nowe szkolenia z Dziewczyna Artura Szpilki 🤣 może akurat zarobię kupę kasy 🤣🤣🤣
 
ja miałam taką koleżanka w dawnej pracy którą zawsze psioczyla jak jakas dziewczyna szła na zwolnienie od początku ciąży. Praca w pomocy społecznej, z różnymi ludźmi, również chorymi, brudnymi i agresywnymi. I nikogo nie dziwił że dziewczyny idą. na L4 tylko ją. I w końcu tak się złożyło że sama zaszła w ciąże, I trymestr srala i zygala, brała na podtrzymanie i plackiem leżała, i nagle. się okazało że L 4 od początku ciąży jednak fajne, jednak potrzebne. Ciąża. nie choroba ale odmienny stan na który cialo różnie reaguje.
A. zmiany w prawie? cóż. Nie zdziwi mnie nic co zabiera pracującym kasę, albo ograniczy możliwość korzystania ze świadczeń, z ZUSu, z naszych pieniędzy.


W Czechach jest np tak ze jak idziesz na L4 to pierwsze 3 dni Ci się nic nie liczy dopiero po tych trzech dniach 65% czy jakoś tak
 
Moim zdaniem za dużo, bo to zawsze więcej promieniowania usg itp. Ja bym się częstymi wizytami stresowala ale rób jak uważasz [emoji847]
Mamaginekolog i wiele innych osob opowiada sie za tym, ze promieniowanie usg nie jest tak szkodliwe jak rtg wiec spokojnie mozna je wykonywac.
Hej dziewczyny a ja w pracy, wczoraj moja gin ma wstępie jak ledwo nie usiadłam mów " jak by co ja zwolnień l4 nie wystawiam ciąża to nie choroba" a ja a jak przyjdzie pora? A ona, że w tedy tak.... ciekawe kiedy będzie u niej ta pora.... się w...
Taaaaak. Nie choroba, czyli to wszystko co sie dzieje w organizmie kobiety jest dzialaniem na plus i oczywiscie zdaniem lekarza mozna z tymi objawami chodzic do pracy az do porodu?!
Screenshot_20191126-140539_Drive.jpeg
 
Mamaginekolog i wiele innych osob opowiada sie za tym, ze promieniowanie usg nie jest tak szkodliwe jak rtg wiec spokojnie mozna je wykonywac. Taaaaak. Nie choroba, czyli to wszystko co sie dzieje w organizmie kobiety jest dzialaniem na plus i oczywiscie zdaniem lekarza mozna z tymi objawami chodzic do pracy az do porodu?! Zobacz załącznik 1049766


To powiedzenie „ ciaza to nie choroba” to taki mit, którego już dawno nie powinno być w obiegu 🤷🏻‍♂️ Takie głupie jak dieta matki karmiącej 🤦‍♀️
 
reklama
To powiedzenie „ ciaza to nie choroba” to taki mit, którego już dawno nie powinno być w obiegu [emoji2371] Takie głupie jak dieta matki karmiącej [emoji2356]
Zaloze sie ze gdyby lekarz bylby w ciazy to od razu by na L4 polecial. Bo przeciez zarazki w szpitalu i kontakt z ludzmi... Heh wyobrazilam sobie Arnolda-Terminatora z filmu Junior!!
 
Do góry