Lipcowe Mamy 2020r

[AsiaPelasia]

Mój maluszek zaczął ulewać, podejrzewam refluks bo jest dla niego nieprzyjemne to cofanie się pokarmu- marudzi wtedy
Pionizuję go po karmieniu, żeby się odbiło i ulało ale wtedy znów się budzi i chce cyca i tak w koło Macieja- jak nie ma taty żeby go ponosić to ciężko inaczej niż przy cycu żeby zasnął
Ale jest bardzo dzielny, nie płacze za dużo, zobaczymy odstawię wszelki nabiał i może w ciągu tych 2 tygodni się troszkę polepszy

 

[limonka27]

Mój maluszek zaczął ulewać, podejrzewam refluks bo jest dla niego nieprzyjemne to cofanie się pokarmu- marudzi wtedy
Pionizuję go po karmieniu, żeby się odbiło i ulało ale wtedy znów się budzi i chce cyca i tak w koło Macieja- jak nie ma taty żeby go ponosić to ciężko inaczej niż przy cycu żeby zasnął
Ale jest bardzo dzielny, nie płacze za dużo, zobaczymy odstawię wszelki nabiał i może w ciągu tych 2 tygodni się troszkę polepszy

Heyy dziewczyny łatwo się mówi trudniej wykonać ale juz przestalam czytać.
Ja rowniez przystopowałam z nabiałem i mleko 3.2% zwykle na te bez laktozy i jest o niebo lepiej i dla mnie i dla mlodego
Kurcze ja chyba głupieje z tym karmieniem piersią mam wrażenie że jest go malo ale młody jest spokojny placze tylko jak jest głodny obsikany i czasami przy bączkach

 

[Maria_0701]

No w koncu i nam sie udalo wczoraj urodzil sie Olek: 3310g, 55cm i 10 pkt. Niestety zrobili mi cc, mimo ze walczylam i nawet zaczely sie skurcze, ale przy kazdym malemu bardzo spadalo tetno, a ze rozwarcia brakowalo, to postanowili ciac. Noc kompletnie nie przespana, wszystko ciagnie i znow bede pokurczem ale widok malego rekompensuje wszystko

Gratulacje Trzymajcie się!

 

[Maria_0701]

Cześć dziewczyny!

@limonka27 tak jak Basik radzi, nie martw się na zapas.

Ja w ogóle myślałam, że będę się bardziej schizować przy dziecku: jakie ma kupki, czy się najada, czy dobrze przybiera, czy nic mu nie jest... A jestem jakoś dziwnie wyluzowana. po prostu intuicja mi podpowiada, że to silny, zdrowy chłop i że wszystko będzie z nim dobrze. No i pediatra to potwierdziła jak miał tydzień a teraz będziemy szli na wizytę w czwartek, w jego 15. dniu.

@niunia2324 nasz Mikelek tez miał podcinane wędzidełko. Twojemu w końcu podcieli czy nie?

U mnie trochę ciężko bywa... Mały jest ode mnie mega uzależniony, ogólnie ale zwłaszcza od cycka. Cały czas karmię tylko piersią, laktatora póki co nie używałam chociaż mam. Raz w któryś dzień spanikowałam że mi się mleko skończyło bo Mały ssał i ssał i ciągle płakał ale potem mi Mąż odciagnal trochę ręcznie z piersi (ja tego nie umiem ogarnąć ) i udowodnił mi że mam. No a tak to Mikel w dzień daje trochę pospać ale za to baluje codziennie w nocy i są takie noce że go muszę karmić 5 godzin non stop, to z jednej piersi to z drugiej i znowu wracam do poprzedniej... Nie wiem czy on jest głodny czy po prostu musi ssać ale czasami już mam tak dosyć... Zostawić go w dostawce tez nie ma szans. Jak zaśnie przy karmieniu i chce go odłożyć to od razu placz... A na mnie potrafi czasem coś pospać ale ja wtedy śpię bardzo płytko więc generalnie jestem chodzącym zombiakiem... Czekam aż Mikel się choć troszkę ode mnie usamodzielni, zobaczymy kiedy to nastąpi. Ale kocham go bardzo i dzięki temu znajduje w sobie dużo siły żeby mimo zmęczenia iść do przodu.

A jak tam u Was z kapiela i spacerkami? Macie już zaliczone? Wasze dzieciaczki lubią? U nas wczoraj był pierwszy spacerek i Mikel przespal cały, kąpiel robiliśmy już dwa razy: za pierwszym był płacz, za drugim spokój i jakieś takie zdziwienie i zaciekawienie

Postaram się już częściej zaglądać żeby potem nie musieć nadrabiać tylu stron.

Gratulacje dla nowych Mamusiek i powodzenia!

Hej Martitta,
Wróciłaś
Dobrze, że jesteś wyluzowana, bo dzieci baaardzo czuja emocje rodziców!

Nie myślałaś o smoczku uspokajającym dla maleństwa?

U mnie w pierwszych 2 tygodniach podobnie było, że ciagle na cycu i zasypia, albo się tak naje, że dużo ulewa, nawet nie trawi tego mleka, tylko wycieka mu z buzi... Straszny tryb był.
Pierś to przecież nie tylko jedzenie, ale uspokojenie, poczucie bezpieczeństwa, dlatego noworodki szczególnie lubią być przy mamie non stop. Oprócz tego do 3 miesiąca bodajże niektóre maja silny odruch ssania i chcą ssać prawie cały czas. Ale nie koniecznie jeść - z tego co rozumiem. No i w brzuszku też lubili ssać palec przez tyle czasu
Moja położna patrząc na to poradziła mi smoczek który odruchu ssania nie zaburza (ortodontyczny jest oprócz tego) i zdecydowaliśmy się z mężem na to po 2.tyg. Malucha. I nie żałujemy! Miruś lubi te smoczki i się z nimi też uspokaja . I nie ma wpływu na karmienia piersiąOczywiście, nie dajemy je często, najpierw zapełnienie wszystkich potrzeb, pierś, przytulanie, noszenie i t.d.
Dla nas w wózku/foteliku na przykład smoczek jest mega pomocny, albo jak Mały się obudził i nie jest ani głodny ani mokry ani chce zrobić siusiu/kupę (po prostu „marudzi” - nazywam to „ból istnienia ), wtedy dajemy smoczek i dale zasypia i jest spokojniejszy. Albo jak jest zmęczony i nie może zasnąć, przy tym jadł 10 minut temu...

 

[niunia2324]

Cześć dziewczyny!

@limonka27 tak jak Basik radzi, nie martw się na zapas.

Ja w ogóle myślałam, że będę się bardziej schizować przy dziecku: jakie ma kupki, czy się najada, czy dobrze przybiera, czy nic mu nie jest... A jestem jakoś dziwnie wyluzowana. po prostu intuicja mi podpowiada, że to silny, zdrowy chłop i że wszystko będzie z nim dobrze. No i pediatra to potwierdziła jak miał tydzień a teraz będziemy szli na wizytę w czwartek, w jego 15. dniu.

@niunia2324 nasz Mikelek tez miał podcinane wędzidełko. Twojemu w końcu podcieli czy nie?

U mnie trochę ciężko bywa... Mały jest ode mnie mega uzależniony, ogólnie ale zwłaszcza od cycka. Cały czas karmię tylko piersią, laktatora póki co nie używałam chociaż mam. Raz w któryś dzień spanikowałam że mi się mleko skończyło bo Mały ssał i ssał i ciągle płakał ale potem mi Mąż odciagnal trochę ręcznie z piersi (ja tego nie umiem ogarnąć ) i udowodnił mi że mam. No a tak to Mikel w dzień daje trochę pospać ale za to baluje codziennie w nocy i są takie noce że go muszę karmić 5 godzin non stop, to z jednej piersi to z drugiej i znowu wracam do poprzedniej... Nie wiem czy on jest głodny czy po prostu musi ssać ale czasami już mam tak dosyć... Zostawić go w dostawce tez nie ma szans. Jak zaśnie przy karmieniu i chce go odłożyć to od razu placz... A na mnie potrafi czasem coś pospać ale ja wtedy śpię bardzo płytko więc generalnie jestem chodzącym zombiakiem... Czekam aż Mikel się choć troszkę ode mnie usamodzielni, zobaczymy kiedy to nastąpi. Ale kocham go bardzo i dzięki temu znajduje w sobie dużo siły żeby mimo zmęczenia iść do przodu.

A jak tam u Was z kapiela i spacerkami? Macie już zaliczone? Wasze dzieciaczki lubią? U nas wczoraj był pierwszy spacerek i Mikel przespal cały, kąpiel robiliśmy już dwa razy: za pierwszym był płacz, za drugim spokój i jakieś takie zdziwienie i zaciekawienie

Postaram się już częściej zaglądać żeby potem nie musieć nadrabiać tylu stron.

Gratulacje dla nowych Mamusiek i powodzenia!

Pamiętam jak po moim podobnej treści wpisie napisałaś, że też chcesz cycusia mamusi i widzę ze masz spokojnie, nauczycie się siebie, ja wczoraj się zorientowałam wreszcie ze nie zawsze jak Kostek płacze chce mu się jeść zaczęłam go usypia bujaniem do spania i działa i nagle przestał ulewac tak bardzo, chyba go przejadalam, na wizycie położnej w pt.ważył 5600 mówiła ciut za dużo przybral (w 3 tygodnie 1,3kg).
Na spacerach i w podrozy spi jak anioł, kąpiel lubi, jest spokojny wtedy.
Nocki coraz lepsze, budzi się ok.2 wtedy go biorę obok siebie i karmimy się na leżąco potem około 5, 7 i 9 i wstajemy dobrze po 10 rano także przestałam chodzić jak zombie.
Wedzidelko będziemy mieć konsultowane 12.08.
Dużo siły moja droga

 

[niunia2324]

Hej Martitta,
Wróciłaś ☺
Dobrze, że jesteś wyluzowana, bo dzieci baaardzo czuja emocje rodziców!

Nie myślałaś o smoczku uspokajającym dla maleństwa?

U mnie w pierwszych 2 tygodniach podobnie było, że ciagle na cycu i zasypia, albo się tak naje, że dużo ulewa, nawet nie trawi tego mleka, tylko wycieka mu z buzi... Straszny tryb był.
Pierś to przecież nie tylko jedzenie, ale uspokojenie, poczucie bezpieczeństwa, dlatego noworodki szczególnie lubią być przy mamie non stop. Oprócz tego do 3 miesiąca bodajże niektóre maja silny odruch ssania i chcą ssać prawie cały czas. Ale nie koniecznie jeść - z tego co rozumiem. No i w brzuszku też lubili ssać palec przez tyle czasu
Moja położna patrząc na to poradziła mi smoczek który odruchu ssania nie zaburza (ortodontyczny jest oprócz tego) i zdecydowaliśmy się z mężem na to po 2.tyg. Malucha. I nie żałujemy! Miruś lubi te smoczki i się z nimi też uspokaja ❤. I nie ma wpływu na karmienia piersiąOczywiście, nie dajemy je często, najpierw zapełnienie wszystkich potrzeb, pierś, przytulanie, noszenie i t.d.
Dla nas w wózku/foteliku na przykład smoczek jest mega pomocny, albo jak Mały się obudził i nie jest ani głodny ani mokry ani chce zrobić siusiu/kupę (po prostu „marudzi” - nazywam to „ból istnienia ), wtedy dajemy smoczek i dale zasypia i jest spokojniejszy. Albo jak jest zmęczony i nie może zasnąć, przy tym jadł 10 minut temu...

Podrzuć nazwę tego smoczka.

 

[Maria_0701]

A jak tam u Was z kapiela i spacerkami? Macie już zaliczone? Wasze dzieciaczki lubią? U nas wczoraj był pierwszy spacerek i Mikel przespal cały, kąpiel robiliśmy już dwa razy: za pierwszym był płacz, za drugim spokój i jakieś takie zdziwienie i zaciekawienie

My spacerujemy od 10 dnia, Miruś śpi w wózku dość długo czasami, a jeszcze lepiej w foteliku w samochodzie w domu jakoś gorzej
Jeśli chodzi o kąpiel, to pierwszą robiliśmy razem z położna i straaaasznie krzyczał (bo nie rozumiał co się dzieje po prostu), a już za drugiem razem mu się bardzo podobało Robimy kąpiel 2-3 razy w tygodniu i naprawdę tak to rozluźnia Malucha i tak lubi być w wodzie

 

[Maria_0701]

Podrzuć nazwę tego smoczka.

Smoczki Mam Start 0-2 mięsiące

 

[AsiaPelasia]

@niunia2324 strasznie się cieszę, że u Was lepiej!
Chyba tez będę musiała wyposażyć się w smoczek taki, mamy avent co prawda ale jak Maria polecasz to kupię bo mały też mój sporo przybrał i może ten refluks przez to, że on tak dużo je, nie ukrywam że je całkiem sporo

 

[Maria_0701]

Dziewczynki, a robiłyście już sesje newborn?
Mieliśmy sesję jak Mirek miał 12 dni Czekamy na retusz, ale pare zdjęć mam i załączam pozdrawiamy Was cieplutko