reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipcowe mamy 2022

Nigdzie nie napisałam, że skoro ja nie widzę sensu w karmieniu piersią tak dużego dziecka, to inni nie mają do tego prawa.
Poza tym nie porównujmy szczepień ochronnych z karmieniem piersią dziecka, które je normalne, dobrze zbilansowane posiłki ( a przynajmniej takie powinno jeść)
Każdy ma prawo do swojego zdania . Nigdy nie dam się przekonać że pomidor ze szklarni w zimie i ten wyrosniety latem na słońcu jest tak samo dobry;) natury nie da się zastąpić .
Ja nie widzę sensu np szczepień ,ale skoro ktoś chce jego broszka...
 
Ostatnia edycja:
reklama
Może. Ostatnio mój lekarz powiedział, że jak Zawiszę acard kobiecie, która plami, to ona nigdy nie przestanie plamić
Ja dziewczyny jestem trochę zestresowana… przy podcieraniu zauwazylam krew…. Żywa. Nie wiem czy jakieś naczynko mi pękło. Miałam ostatnio zaparcia i myślałam ze nawet będzie hemoroid a dzisiaj ta krew… ale była ewidentnie z pochwy… trochę większa ilość. Byłam gotowa już jechac na sor, ale jak narazie więcej się nie pojawia. Jedynie takie delikatnie brązowe niteczki w śluzie… znikome ilości. Mam nadzerke, czy acard może wzmagać krwawienie z niej? Zobaczę co będzie w nocy. I chyba jutro wcisnę się do ginekologa żeby sprawdzic czy ok… miałam już taka sytuacje z krwią przed pierwsza wizyta ale wtedy gin powiedział ze czasami pęknie właśnie naczynko i tak sie dzieje… nie chce panikować… ale w poprzednich ciążach nic takiego sie nie działo a tu takie psikusy…
 
Wiecie co dziewczyny bylam kiedys na takim forum jak z moją pierwsza córka bylam w ciąży. Doszłam wtedy do pewnych wniosków ze nie ma co przekonywać ludzi do swoich racji ile ludzi tyle opinii. Jak któraś chciała przekonywać to wychodziła z tego gownoburza. Odeszłam z tamtego forum jak corka miała 2 lata. Nie podobało mi się że niektóre matki uważały się za lepsze bo KP do 2 roku życua te co nie karmiły byly bee. Bo czytały składy te co nie czytały byly patologia. Bo wychowywały dzieci z książek itd. Nie chciałabym żeby na tymforum tak było.
 
Super. Jak mogę zapytać - haha masz budowę ciała że już przez brzuch się udało?
@Wer-ka no ja też jestem ciekawa szczegółów, że USG już się udało przez brzuch.
Mi lekarz prywatnie na dobrym sprzęcie robił USG tydzień temu jak miałam 11+1 dzidziuś miał wtedy już 4,6cm a przez brzuch nie było nic widać i musiał robić dopochwowo.
Pojutrze mam prenatalne, jestem ciekawa czy już przez brzuch się uda czy nie.... ale może mam taką budowę i to pierwsza ciąża. Brzuszek ledwo widoczny.
 
Ja dziewczyny jestem trochę zestresowana… przy podcieraniu zauwazylam krew…. Żywa. Nie wiem czy jakieś naczynko mi pękło. Miałam ostatnio zaparcia i myślałam ze nawet będzie hemoroid a dzisiaj ta krew… ale była ewidentnie z pochwy… trochę większa ilość. Byłam gotowa już jechac na sor, ale jak narazie więcej się nie pojawia. Jedynie takie delikatnie brązowe niteczki w śluzie… znikome ilości. Mam nadzerke, czy acard może wzmagać krwawienie z niej? Zobaczę co będzie w nocy. I chyba jutro wcisnę się do ginekologa żeby sprawdzic czy ok… miałam już taka sytuacje z krwią przed pierwsza wizyta ale wtedy gin powiedział ze czasami pęknie właśnie naczynko i tak sie dzieje… nie chce panikować… ale w poprzednich ciążach nic takiego sie nie działo a tu takie psikusy…
Jął masz mozliwosc pokaz się jutro lekarzowi. Acard może powodować plamienia. Mi odstawił przez krwawienie.
 
reklama
Tak tutaj widzę ciagle sprzeczki najpierw co można pisać co nie bo ktoś się boi, potem szczepienie, piwo 0%, karmienie … Ja wiem ze jest tutaj z 30 dziewczyn w ciąży i hormony nam biją ale dziewczyny trochę zrozumienia. Nikt nie pisze nic żeby dokuczyć drugiej. Piszemy swoje zdanie swoje przeżycia. Nie szukajmy dziury w całym i tego ze ktoś chciał nam zrobić uszczypliwość. Każdy ma swoje zdanie i nie starajmy się przekonywać. Bo to się nie uda a zaraz kłótnie aie zaczną. Jescze tylko nie było tematu SN i cc i ze z cc to nie matki :) Ktoś karmi 4 lata inny wogole i ma takie prawo. Nie oceniajmy się.
 
Do góry