hanti
Lipcowe Mamy '05
- Dołączył(a)
- 15 Październik 2005
- Postów
- 5 250
witajcie:-)
Alka witaj kobieto
co do metod wychowawczych,przyznam się szczerze,że powinnam siać tutaj wypróbowane sposoby,jak z rękawa,ale tak nie jest,jakoś udało mi się przebrnąć przez ten wstrętny wiek z Damianem,a dzisiaj męczę się od nowa z Otylką
a zważywszy na fakt,że Otylka jest o niebo sprytniejsza,niż Damian w tym samym wieku,wszystko robie na czuja
u nas jest tak:
-jeśli Otylka coś chce na siłę,wrzeszy-kopie-gryzie,jest odwracanie uwagi
-jeśli w pada w histeryczny wrzask(na wysokich tonach),jako próba wymuszania,próbuję to przetrwać powtarzając NIE w miarę ze stoickim ( nie zawsze daję radę)
-jeśli coś broi i robi to złośliwie(np.zlała się pod siebie,bo łosiek nie bawił się z nią,a gdy poszedł do łazienki wynieść zasikane ciuchy,Otylka stwierdziała:tu Mu nasikam i on tu już nie bedzie siedział,czyli na pufę przed kompem)jest tłumaczenie,czasem klaps,czasem wyniesienie do pokoju na chwilkę
chyba nie wypadamy,jako idealni rodzice
Alka witaj kobieto
co do metod wychowawczych,przyznam się szczerze,że powinnam siać tutaj wypróbowane sposoby,jak z rękawa,ale tak nie jest,jakoś udało mi się przebrnąć przez ten wstrętny wiek z Damianem,a dzisiaj męczę się od nowa z Otylką
a zważywszy na fakt,że Otylka jest o niebo sprytniejsza,niż Damian w tym samym wieku,wszystko robie na czuja
u nas jest tak:
-jeśli Otylka coś chce na siłę,wrzeszy-kopie-gryzie,jest odwracanie uwagi
-jeśli w pada w histeryczny wrzask(na wysokich tonach),jako próba wymuszania,próbuję to przetrwać powtarzając NIE w miarę ze stoickim ( nie zawsze daję radę)
-jeśli coś broi i robi to złośliwie(np.zlała się pod siebie,bo łosiek nie bawił się z nią,a gdy poszedł do łazienki wynieść zasikane ciuchy,Otylka stwierdziała:tu Mu nasikam i on tu już nie bedzie siedział,czyli na pufę przed kompem)jest tłumaczenie,czasem klaps,czasem wyniesienie do pokoju na chwilkę
chyba nie wypadamy,jako idealni rodzice