reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2008

reklama
ech...szkoda, że mnie zlecenie dowaliło, bo bym Wam na zlot specjalnie machnęła tort jednoznacznie świński....coby potem Wam się wszystko nie kojarzyło:-D Zdjęcia pod wieczór, bo robolę z dziewczynką w tle, a R pojechał poszukiwać chirurga...jak się okazuje w najbliższej okolicy pierwsze terminy są na listopad - "trzeba było się wczesniej rejestrować" jak stwierdziło babsko w rejestracji...wcześniej to znaczy w lutym, żeby na termin sierpniowy się załapać?:angry:
 
hej
wczoraj wrocilismy ze Szczecina, wszystko bylo superr a wczoraj nawet w polowie drogi do domu zachaczylismy o Zoo w czluchowie super bylo; ale podroz odchorowuje wlasnie bolem glowy; jestem u mamy, bo maż ma jutro egzamin i dodatkowo lozko sklada-przyszlo oczywiscie w poniedzialek jak w podrozy juz bylismy; spotkalysmy sie we cztery kumpele ze studiow-maz przezyl babiniec, oj wesolo bylo; Wercia super sie odnajduje w kazdej sytuacji, wszyscy nia zachwyceni;Oskar od rana do nocy łapal żaby i wrzucal cioci do fontanny hehe; szkoda wielka bo zgubilismy jej ukochanego misia, ma drugiego,ale ciekawe kiedy sie skapnie
w Szczcienie spotkalam sie ze styczniowka :) nareszcie calymi rodzinkami, tez fajnie bylo; plynelismy statkiem, bylismy na tamie w Miastu u kumpeli, nad jeziorem, w Szczecinie wjechalismy na najwyzsza wieże; sporo sie dzialo i bylo super
nie mam jak narazie poczytac co u was.ale chyba wszystko dobrze, co? buziam was
 
Izabelka, ale wrażeń - bomba! Mam nadzieję, że dużo zdjęć wstawisz :-)
U nas - czyli na BB - wszystko w porządku. Haszi jeszcze nie rodzi, Surv produkuje wypasione torty i była w Dreźnie, Tosika wygląda na weselach jak gwiazda i targuje się z projektantkami, Kic pojechała na wczasy, Pabla, biega za Lenką, Madzia urządza mieszkanie i przyjmuje tabuny gości, Post siedzi po nocach (skąd ona ma tyle siły?), Dorka, jak zwykle imprezuje, Kamu pracuje. To tyle po krótce ;-)
 
Cześć!!!
Iza fajnie , że się wypad udał. Tak jak już Kasia napisała czekamy na zdjęcia.
Kic udanego urlopu, odpoczywajcie i bawcie się dobrze.
Madzia, super, że Maciuś robi takie postępy, u nas dalej w lesie z nocnikiem.
Dorka to się wyszalałaś na weselu. A do podrywów Seby to musisz się przyzwyczaić.
Haszi jeszcze troszkę musisz wytrzymać
Maks został jeszcze na ten tydzień u dziadków, przykro mi było strasznie, ale jemu tam jest dobrze, specjalnie nie widać żeby za nami tęsknił. Uśmiechnięty, całe nocki śpi.
Nawet wczoraj nie był smutny jak już z D pojechaliśmy do domu.
 
Kasia no to nas podsumowałaś:-D
Izabelka no ja tez czekam na zdjęcia! fajnie,tyle atrakcji:tak:
Kamu skoro Maksowi tam dobrze,to nie ma co sie martwić tylko korzystac,że "wyjechali na wakacje wszyscy nasi podopieczni":-p
 
ojeku Kasia dzieki za sprawozdanie hihihihihi mam nadzieje,ze jakies zdjecia chociaz wyszly, bo aparat sie psuje...jakies naswietlone zdj4ecia wychodza i pręgi...chyba juz wiem co sobie z mezem na gwiazdke kupimy :d
Kamu fajnie,ze maly tak sie klimatyzuje, odpoczniesz:)
 
Izabelka, ale wrażeń - bomba! Mam nadzieję, że dużo zdjęć wstawisz :-)
U nas - czyli na BB - wszystko w porządku. Haszi jeszcze nie rodzi, Surv produkuje wypasione torty i była w Dreźnie, Tosika wygląda na weselach jak gwiazda i targuje się z projektantkami, Kic pojechała na wczasy, Pabla, biega za Lenką, Madzia urządza mieszkanie i przyjmuje tabuny gości, Post siedzi po nocach (skąd ona ma tyle siły?), Dorka, jak zwykle imprezuje, Kamu pracuje. To tyle po krótce ;-)

Kasik jesteś giganciara:-D:-D:-D:-D:-D:-D i wiecie co, uważam, ze Kasia powinna zostać naszym Sekretarzem BB:tak::-p nikt tak schematycznie, precyzyjnie i jednocześnie skrupulatnie nie potrafi napisać jak Kasia:tak::-p;-)

Kic miłego wypoczynku i proszę nam tu meldować co tam porabiacie;-)
Madzia jeszcze pół roku i się skończą pielgrzymki:rofl2: moja bratowa mówiła, ze jak się wprowadzili donowego domu, to po roku mieszkania w nim przeliczyła, iż mieli w sumie moze trzy weekendy wolne od gości:-D:-D:-D no i zaczynam ale chyba od jutra:zawstydzona/y: bo dzisiaj mała mnie z samego rańca zdzierżyła, przebieram królewnę i mówię, iż dzisiaj chodzimy bez pampersika, Tosia ładnie mamę woła na nocnik - oczywiscie mała do mnie z poważną miną mówi Dab - z akcentem na "a";-) (co oznacza tak:-p) i co robi? przepiekną fontanne:baffled::sorry: zołza jedna:confused2:
Post nie ważna pogoda, ważne towarzystwo jak zauważyłaś;-) u nas wczoraj też przeszła okropniasta burza:szok: a grad był wielkosci małej piąstki:baffled: i do tego jak wiało:szok::szok::szok::szok: no a dzisiaj też tak przed burzowo jest:no:
Dorka a widzisz, jak sie nie chciało isć to później zabawa przednia była:tak: czekamy na zdjecia:-) no i widzę, ze Seba już zaczyna obracać sie w środowisku damsko-męskim tak na poważnie:rofl2: mój Kornel też podąża ku matki rozpaczy w ramiona dziewczyn (ale na szczęscie mały kroczkami:-p:-p:-p) no ale ostatnio mówi do mnie, ze ma dziewczynę:baffled: a ja ale jak?co razem robicie? a on zbulwersowany - no chodzimy ze sobą:baffled::confused2: ale jak chodzicie? tak za rączkę? a nie tak to nie, bo obciach:-pa gadacie ze sobą? pytam, nie no nie gadamy tak tylko ze sobą, bo zawsze jesteśmy w towarzystwie:baffled: no to jak zaproponowałeś jej "chodzenie?" sie pytam- a on mi ' no Łucja mi napisął smsa czy chcę z nia chodzić więc odpisąłem- ok:baffled::-p nieźle co? no ale trzeba byc czujnym i obserwować:rofl2:
Kamu moja tak nie zostanie:no: pomimo, iż babcia najkochańsza to jeden dzień moge wybyć ale nie więcej:sorry:bo jest płakanie za mamą:-(
Kasia u nas też są teraz komary:angry:
Iza no superaśnie, że wyjazd udany!!:tak: dawaj zdjęcia!!
Surv to ja mam nadzieję, ze jak nas odwiedzicie to też z tym rózowiutkim?:-p:-p:-p:-p
Haszi no ufff... odzywaj się bo my tu sie nerwujemy;-) no i tel kanieczno!!!! bo jak nie to lanie:crazy: chociaż za bardzo krzyczeń nie mogę na ciebie, bo myszy będę miała:-p:-p no i okrutnie zazdroszcę ci basenu, w taką pogodę- bezcenny!!
a ja siedzę dalej u mamy (póki mogę jeszcze troszku to chcę dzieciom dać max dotlenia) jadę tylko w środę do domku sama, załatwiam co trzeba i w czwartek wracam z M do dzieciaków;-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Kasia, biorę Cię od razu na cały etat na sekretarkę:-D Przez to zalatanie od paru miesięcy nie mam czasu do znajomych napisać, z nikim się spotkać, rodzinę zaniedbuję....byś mi raz dziennie pisala okólniki dla podtrzymania znajomości:-D:-D

U nas duchota straszna,a klimy nie ma jak włączyć, bo mała się zaraz zaziębia, wiec tylko ukradkiem oddech łapię, jak pójdzie na spacer:baffled: siedzę w robocie od 6 rano, a poszłam spać o 2, bo za dużo kaw poszło i nei mogłam zasnąć.... i tak będzie do piątku...chyba jednak R nas przywiezie na spotkanie i wykopie śpiące zwłoki na trawniczek:-p

A chirurga udalo się znaleźć i to na ten sam dzień...tylko, uwaga, w NZOzie, choć na kasę chorych....to jakaś masakra z państwowymi przychodniami....normalnie komuna w czystej postaci:no:

Poczytałam co u Was, ale się nie ustosunkuję na razie, bo trzeba do roboty wracać:baffled:
 
Do góry