reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2008

Pabla...ja za czasów chudości też miałam 65E :) fajnie nie?? jak się ma dobrze dobrany biustonosz :)
Renia...gratki
Madzia...się nie przejmuj absolutnie...moje dziecko niby odpieluchowane ale ostatnio regres bo nie chce mówić że chce,..i wysadzam mówiąc że brzuszek napewno czeka kiedy kukusia usiądzie...ona oj nie cieka nie cieka...sadzam a tam pół nocnika normalnie w 3 sekundy :) także tak ma być..ważne to sie nie poddawać i iść w zaparte..my zakładamy do spania..no i np do kościółka,,ale jak mówiła to nie zakladaliśmy na wyjścia...ma swój czas i już
surv...benia chę..jesteś już?
Madzia...fiu fiu...u nas musiałabyś na płaskim :) bo normalnie rondo nam rozkopali i masakra jest :)
Ale super że piątek
młoda się cieszy że siobota bo w siobote jak mówi mama placy nie i tata placy nie...i wogóle jest super :)
aktualnie się upajam czerwonym winkiem :)
 
reklama
Witam rankiem,
widać że weekend bo forumowe śpiochy śpią nie przymuszone budzikiem budzącym do pracy;-):-p
U nas nawet ok mimo pobudek,ale spaliśmy do 7.58:-p
post Ika wie co ma robić więc chyba nie zapomniała wołac sikać, chwilowy przestój:tak:
ok idę poleżeć całą rodzinką:-ppotem dojakiegoś spozywczaka,a potem....hmmm może babcia przyjdzie to pójdziemy na spacer:tak:pogoda fajna,w nocy burza przeszła więc jest lekkie orzeźwienie:happy:
miłego dnia!
 
Kto śpi ten śpi:-p U nas w nocy była straszna burza, Flo się z rykiem obudziła i przyszła do nas, a że teraz mamy mniejsze łóżko to tak ciasno było, że obudziłam się już o 6.30:baffled: A że wczoraj wróciliśmy dopiero po 22 a spać poszłam kolo 1 to jestem wściekle śpiąca:-(

Trasę wczorajszą podzieliliśmy na pół, bo nie dalam rady całości, po przejechaniu calutkiego Drezna w godzinach szczytu i przedarciu się przez zapyziałe drogi wiejskie do granicy...bo nam się zdawało, że autostrada jest bardziej 'pawiogenna' - a młoda i tak się znowu opaskudziła z kretesem:baffled: Kupiłam jej syropek, ale albo za wcześnie podałam, albo na nią nie podziałał. Za to przynajmniej wyprawa przez zadupia pogranicza opłaciła się o tyle, że podpisaliśmy umowę przedwstępną z kolejną nabywczynią posiadłości - teraz tylko dać na mszę, żeby kredyt dostała i może w końcu kłopot bedzie z głowy:tak:

A Asia, moim zdaniem ma się nieźle - zaczyna już na serio rozwazać pozwanie szpitala, a to dobry objaw:-D Oczywiście narzeka, na kolki, niewyspanie etc. ale to oczywiste przy pierwszym dziecku i dobrze, że tym sobie glowę zajmuje zamiast poporodową traumą:tak: Mały słodki jest - nie tylko Flo odpalił instynkt macierzyński:-p No ale jakby co zawsze mogę skoczyć do Drezna na parę dni i zaspokoić instynkty:-D

Pabla, no dobrze dobrany rozmiar robi różnicę, nie?:tak: Ja dojechałam już swoje staniki z pierwszego rzutu po karmieniu i też czas na nowo się obmierzyć i wziąż w karby uszy spaniela:-D

Madzia, moim zdaniem Maćkowi świetnie idzie! U nas faza stabilizacji na poziomie lania w nocnik na rozkaz i nie wołania:baffled: I tak jest nieźle, bo praktycznie wpadki się już nie zdarzają...z wyjątkiem kupy, którą nauczyła się walić ukradkiem i przychodzić do mnei z paniką w oczach i pełnymi gaciami:baffled:

Nic zmykam odgruzować dom, bo jutro ostatnia odslona Florkowych urodzin (zdjęcia zaległych tortów wstawię hurtem:-D), a potem robota....Kicrym, te 100 stron to na zebach w tydzień zrobię, w jeden dzień nie ma szans:-p
 
Ostatnia edycja:
witajcie z rańca

wczoraj wieczorem jak wsiadłam do obróbki zdjęć, to później już nie miałam siły pisać;-) ale dokumentacja wstawiona:-p
Pabla jak przeczytałam o Twoich wymiarach to aż siadłam na neta i zaczęłam sobie wyliczać i całkiem imponująco mi wyszło:szok: zobaczymy jak pójdę do sklepu, czy to sie z praktyką pokryje:sorry::-p
Surv a Wy chcecie tą posiadlość dla siebie (do zamieszkania) czy po prostu kupujecie, odnawiacie i fruuu?:-pno i wklejaj, bo bardzo apetycznie ostatni Twój tort wyglądał:tak:
Post ja też lubię piątki;-)a ja postanowiłam od poniedziałku w zaparte isć z nocnikowaniem- pampersom wypowiadam wojnę!!!:-p:-p:-p
Renia a gdzie byliscie nad morzem?
Kasia no no rozmiar godny pozazdroszczenia;-)
Kic nie za dobrze Tobie z tym leniuszkowaniem w łóżku?:-D:-D:-D:-D

a u nas upalnie ale dużaśny wiatr jest:szok:

dziewczyny nie wiecie co u Haszi? bo się nie odzywa, więc podejrzewam, ze moze....;-)
 
Myślę, że u Haszi spokojnie. A że wiecznie ma co robić, to pewnie za niedługo sie odezwie. Koniecznie trzeba ja uzbroić w nr komórki do którejś z nas, bo przecież musimy być na bieżąco no nie?
 
Ja już od 05:30 nie śpię, obudziła mnie młoda bo chciała pić, ona dalej zasnęła a ja już nie:sorry: różne dziwne rzeczy mi przychodziły do głowy, więc nie mogłam zasnąć, wzięłam książkę i czytałam.
M pojechał na mecz, po mnie zaraz przyjeżdża przyjaciółka i jedziemy do nowego miasta, więc odezwę się dopiero jutro.
Post - super mieć dobrze obmierzony biust:-) chociaż narazie czuję się jak w pancerzu i ciężko mi ,ale podobno można się przyzwyczaić.
Surv - dzielna jesteś z tą jazdą! a Flo faktycznie chorobę lokomocyjną ma, moja siostrzenica tak samo rzyga, od razu mówi że jej śmierdzi i ona nie chce jechać, a potem i tak rzyga, nawet jak nic nie zje:sorry:
dobra, zmykam szykować młodą.
 
Witajcie dziewczyny już od kilku dni próbuję napisac posta i co napiszę to ktoś mi w pracy przerywa a potem już nie daje się wysłać bo mnie wywala z systemu.
U nas wszystko ok Maks od wtorku u teściów, podobno jest super. Dziś sobie już z D zaplanowalisy weekend, ale jak go zobaczyliśmy rano na skype to postanowiliśy jechać bo młody jeszcze na ten tydzień zostaje.
Surv dobrze, że Asia dochodzi do siebie, powinna pozwać ten szpital
Tosika no przeginają te dekoratorki, ale to chyba przez to , że są dobre to ,myślą że im wszystko wolno.
Więcej nie pamiętam , przepraszam.
 
Witam :)
U nas pogoda sie pogorszyła:confused2:pada deszcz i jest chłodno:confused2:a jajuz małemu peleryne i kalosze schowałam...chyba bedziemy w domu sisdzieć:confused2:
pabla udanego wypadu:tak:
miłego dnia!
 
reklama
Hej. My po weselu i poprawinach. Super sie wybawilam nogi mnie nadal bola:-D
Mala szalala i od razu padla, a ja w koncu popilam ale ostrorznie, a dzis tylko bylam nie wyspana. Seba "wyrywal laski", tanczyl z nim az Go nagi bolaly:-D Sorki ze tylko o sobie padam na ryjek. Dobranoc
 
Do góry