survivor26
Mamy lipcowe'08
No właśnie rozmawiałam z siostra i ona zamierza kupić jakieś specjalne podkłady wykrywające wypływanie wód płodowych......nie mam pojęcia co to i jak to działa, ale zdaje mi się, że niezależnie od różnych wydzielin, które się z nas teraz wydobywają, to będzie jakoś inaczej.....zresztą chyba jak wody odejdą to i reszta objawów dochodzi... nie wydaje mi się, żeby wody odeszły, a my dalej jak skowroneczki normalnie funkcjonowały przez tydzień czy dwa
Natomiast mimo wyczytania w wielu źródłach, że rzadko zdarza się spektakularna fontanna, coraz częściej dopadają mnei obawy, że ani chybi wody w ilości hektolitrów odejdą mi gdzieś w środku miasta na oczach zdegustowanego tłumu
)
Objawy psychiczne też już mnie dopadają: zwłaszcza napady wicia gniazda i ataki energii przeplatane skrajnym zmęczeniem......skutek jest taki, że mam pół mieszkania rozgrzebane, bo wzięłam się za generalne porządki i właśnie mnie siły opadły
Objawy psychiczne też już mnie dopadają: zwłaszcza napady wicia gniazda i ataki energii przeplatane skrajnym zmęczeniem......skutek jest taki, że mam pół mieszkania rozgrzebane, bo wzięłam się za generalne porządki i właśnie mnie siły opadły
Moja koleżanka miała 2 razy planowane cc i za każdym razem lekarz czekał aż akcja porodowa sie zacznie
;-)
) i przyszła biegunka. Po prostu super - siedziałam i lało się równo;-)
I nie wiem jak sie tutaj w szpitalach na to zapatruja.Moze Renek cos na ten temat wie?Jak wie to niech napisze,plis.
napiszę tylko tyle,że u mnie nasila się syndrom wicia gniazda - zwłaszcza po dzisiejszych zakupach
i podobnie jak Madzia lubię czytać Wasze doświadczenia bo po prostu lubię znać kilka punktów widzenia, żeby później nie być zdziwiona;-)