reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Lipiec 2008

Hej, hej! Wszystko dzielnie przeczytałam;-):tak::-)
Madzia, super, że rolety działają. Nie ma to jak dobry sen nad ranem:tak:
Kic, mój Miki też miał krewke przy podcieraniu i to nie tak dawno. Obstawiałam, że po prostu przy twardej kupce popękała mu skóra, bo krewka była taka żywo czerwona. Trwało to kilka dni na pewno. Jak się unormowało, tzn. była mniej zbita to krew zniknęła. Oglądałam pupcię, ale nic tam niepokojącego nie widziałam
Post, a w piątek nie idziesz do pracy, że tak z robotą gonisz?
Dorka, współczuję bolącego zęba:sorry2:
Nie wiem co komu miałam jeszcze pisać. Tak to jest, jak nie pisze się codziennie, tylko czyta:dry::cool:
Widzę, że u nas pogoda była dziś ciut lepsza niż u Was, bo dzieciakom wyjazd do mini zoo z całym przedszkolem udał się. Miki dostał dyplom za zdobycie 1 miejsca w swojej grupie w poszukiwaniu złota:-D Szukali poukrywanych złotych kamieni:tak::-D
 
reklama
Post no mi tam z jednym sie nie nudzilo,oj nie:-p Dlatego ja sie tak szybko na drugie nie dezydowalam i tak mialo byc po 5 latach:sorry2: Ale teraz widze,co masz na mysli,z Majką jest calkiem inaczej niż z Maćkiem było.
Tyle,że przez te studia to mi się wcale nie nudzi:sorry2:
Survivor co do emocji to ja miałam identycznie ,wypisz wymaluj.Było sobie dzieciątko,fajnie,ale takiego szału jak przy bierwszym to nie miałam,zwłaszcza,ze to małe ciągle spało:-p Potem się zmieniło,zwłaszcza jak się dziecię bardziej kontaktowe zrobiło.
Z tatusiem za to inaczej,ześwirował na punkcie małej jak tylko się pojawiła,wpatrzony jak w obrazek i tylko przychodził z pracy odrazu na ręce małą brał i tak do wieczora ją nosił,chociaz nie trzeba było.Za to teraz ma,jak przychodzi z pracy to mała w ryk,bo ma ją koniecznie natychmiast brać na ręce:-p
A co do poprzedniego posta,to az musze ci podziękować ,ze tak mi pochlebiasz,to miłe,bo ja w siebie jak zwykle nie wierzę:sorry2:Dzięki!

Renia minie ci,zobaczysz,a P daj trochę czasu,w końcu musi się przyzwyczaic do nowej sytuacji.Baby to mają inaczej,bo czują tą więź z dzieckiem już w ciązy,a do facetów to dociera dopiero po porodzie.Fajnie,że mama jest i masz w niej oparcie i pomoc.
Na ile chcesz Tyma wysłać do babci?

Kasia brawo dla Mikiego! Fajnie,ze tak lubi uczestniczyć w różnego typu zabawach.
Kicrym najlepiej idź do pediatry,może to nie hemoroidy,tak jak Kasia pisze.

U mnie fatalnie,biorę sudafed i w tabletkach i w sprayu to jakoś ten katar da się opanować,ale i tak nos zatkany,a do tego już zdarty.Jeszcze gardło o sobie przypomniało i niedługo mówić przestanę:baffled:
Pogoda kiepska,leje od rana.Wczoraj nie padało więc byliśmy na placu zabaw,a dziś się będziemy kisić.
 
hej

dzięki dziweczyny za wsparcie psychiczne

surv no właśnie mam podobnie jeżelichodzi o emocje, choc kocham całym sercem tego małego "mistrza min"
wiem, że pewnie psycha mnie wkręca w tragizowanie, ale tak jak w okresie przekwitania ciężko się nie dać zwariować

Madziu no właśnie ja sie nawet zastanawiałam, że może gdyby miał córkę to by oszalał a tak ma drugiego syna i póki co Tymuś jest najważniejszy, choć usypianie po cycu i odbijanie najlepiej tatusiowi wychodzi

Kicus sprawdź to koniecznie u lekarza coby Kubus sie nie męczył

a ja dziś zadzwoniłam do przychodni i oczywiście 3 tyg po terminie okazuje się, że dziecko muszę zgłosić sama a nie szpital - Dorka dzięki za cynk;-)
i muszę wysłać P zaraz niech załatwi formalności i może położna środowiskowa przyjdzie;-)

Tymi do babci chce jechać bo tam mój chrześniak a jego najlepszy kumpel jest;-)
mają wspólna pasję - dinozaury i klocki lego
zobczymy ile wytrzyma z dala od nas - sam zdecyduje

oki ide śniadanie robić juniorowi bo właśnie wstał
to sie nazywa spanie
oczywiście w nocy lunatyk przychodzi do nas do łóżka bo musi sie przytulić do mamusi i tak spimy wszyscy na kupie - dobrze, że Ignaś tylko na czas karmienia z nami a tak to na swoim;-)
 
Renia to dziwne,że szpital nie zgłasza:baffled: A nie wypełniałaś w szpitalu papierów jaką chcesz przychodnię i połóżną:confused: Ja to i to wypełniałam,więc w przychodni byliśmy zapisani, a połozna przyszła dzień po wyjściu ze szpitala.

Z Tymkiem to fajnie,że pojedzie i będzie miał jakieś atrakcje,bo skoro do p-la nie chodzi to chyba kontaktu z równieśnikami zbytnio nie ma co?
Ale wiesz,żeby nie było tak,że będzie się czuł jakos tak na drugim planie,że macie nowego dzidziusia,a jego oddaliście.Takie maluchy to róznie sobie mogą w główkach poukładać,ale pewnie będziecie w kontakcie codziennie,więc bedzie dobrze.
 
Hej Hej
No to widzę że ja jakaś inna jestem:-D
Renia, u mnie we Wsi to trzeba było się samemu zgłosić o położną i jak zadzwoniłam do przychodni to dopiero ją wysłali, wiec różnie to jest jest.
Kasia..tak tak, jak czytam i nie piszę to potem mam pustkę w głowie...w piątek mamy wolne ohhhyaaahhh, ale wysyłam młodą do przeszkola :), sobie z synem luzacko dzień spędzimy, zakupki zrobimy, wyśpim się :)
Madzia... Ty to jesteś twarda sztuka więc dasz radę..a że Twój mąż taki miętki dla młodej, nieźle, Ika też z Tatusiem negocjuje mocno i czasem ma takie argumenty że normalnie szczenka opada.
oj musze wracać do pracy :)
odezwę się wieczorkiem
 
Hej wieczorkiem :)
Moje dzieci oczywiście jeszcze nie śpią:dry:wykąpane, pojedzone ale jeszcze nie zamierzają iść lulu:-p
Myśmy dzisiaj były z Liwką na plotach w parku, pojechałam autobusem bo koleżanka też wózkomaniaczka chciała pojeździć stokke więc nie chciało mi się go pakować do mojego mikrego samochodu,ale raczej już nie odbędę takich przejażdżek autobusem:dry:kurcze leniwa i wygodna się zrobiłam:-p
Kasia dzięki, to trochę odetchnęłam że niekoniecznie to musi być coś "chorobowego". Jutro idę do lekarki to zobaczę. Właśnie u Kuby też to jest taka czerwona, jakby świeża krewka, tak mi się wydaję że chyba mu gdzieś skórka pęka, ale wolę dmuchać na zimne:tak:
Renia u mnie też szpital zgłaszał-ja wypisywałam karteczkę do jakiej przychodni i szpital zawiadamiał przychodnię, ale już na wizytę z położną to się samemu umawia:tak:
Madzia zdrówka, oby katar mniejszy się zrobił:tak:

idę coś zjeść:) a potem spacyfikuję moje łobuziaki:)
spokojnej nocki!
 
Moje już śpią. Ta paskudna pogoda przyszła do nas, bo od nocy leje i chłodno bardzo. Ale udało się moim dzieciakom wczoraj z tym wyjazdem. Jakby był dzisiaj, to nie byłoby szans.
Post
, ale masz fajnie, że piątek wolny. Ale jutro wieczorem jedziemy do znajomych i wracamy we czwartek wieczór, więc jakoś ten piątek przebiduję ;-) A przed chwilką m mi mówi, że może w piątek wieczorem pojedziemy do kolejnych:szok::-D
Renia, ale ma Tymi spanie. U mnie jeszcze taki cud się nie zdażył:sorry2:
Madzia zdróweczka!
 
Witam rankiem:)
My dziś spaliśmy do 7.35, pewnie do 8 byśmy dociągnęli tylko M się do domu wrócił, więc Liwa zaraz wyczuła ruch:dry::-p
Kasia fajnie mieć takich znajomych:tak:u mnie jacyś oporni na wspólne wyjazdy, jakoś zawsze komuś nie pasuje, albo kasy brak, albo czasu i tak w koło:dry:
U nas dziś troszkę lepiej-przynajmniej na razie nie pada deszcz:dry:zobaczymy co będzie po południu :)

miłego dnia!
 
witam z rana
ja znowu słomiana wdowa
P po rajdówkę pojechał wczoraj do mechanika i dzis wraca bo jeszcze ja testują, a jutro jedzie na plejady (zlot automaniaków) i tak non stop ostatnio
No ale już koniec dobroci dla zwierząt i innych takich
jak wróci to dom i obowiązki

Kic no właśnie zdziwiłam się bo w szpitalu zostawiłam info o przychodni a wczoraj zadzwoniłam i się okazało, że trzeba samemu zgłaszać;-)
szkoda, że nikt nie poinformował

U nas pogoda zmienna - raz słońce raz zanosi sie na deszcz
młody śpi w wózku - jak coś to na balkon wystawię coby powdychał śląskiego powietrza

Madziu Tymi chce do babci i nie chce żeby Ignas jechał bo jest jeszcze za mały;-)
zobaczymy jak długo wytrzyma
ale dziś mi oznajmił, że będziemy się widzieć na komputerze;-)

Kasiu ale Wam fajnie z tym jeżdżeniem
bynajmniej dzieciaki się nie nudzą
ja to choc na zakupy bym chciała się wyrwać a póki co więzień cycka jestem

oki idę zaparzyć herbatkę koperkową
miłego dzionka
 
reklama
Kicrym to pospaliście i tak.Moja gwiazda o 6 urządziła pobudkę,też wyczuła ruchy,bo K akurat do pracy wstawal.Ale głodna nie była,bo jak do cyca przystawilam to ani myślała jeść...się nie dziwię,skoro na wieczór zeżarła pełniutką butlę kaszy i doprawiła 60 ml mleka:szok: Chyba musze tą największą butelkę kupić,bo się nie mieści,albo na dwie będziemy jechać,bo przecież zje jedną i jest afera.
No więc tak poleżałyśmy do 7 aż Maciek przyszedł.
Kasia fajnie,że tak się ze znajomymi integrujecie:tak:
My jedziemy w piątek do naszych na mecz.

Post to sobie dzień z synem spędzisz.Ja swojego w piątek w domu zostawiam.

U nas słoneczko świeci i jest ciepło:-D
Idę śniadanie zszamać i młodej zrobić.
Ze zdrowiem chyba gorzej,bo jeszcze kaszel i ból w klatce doszedł.Chyba powinnam iść do lekarza:dry:
 
Do góry