reklama
heloł
wpadam na chwilkę bo padam na ryjek
moi goście pojechali
dziś taki ukrop ze na nic energii - nawet obiad sklepowy podany
jutro rano do p-la jadę pogadać z panią dr
Dorka super, że pobyt udany
Haszi to podaj adres na zamknięty bo mam karteczke dla Tymka ale wstrzymana bo adres stary
do jutra
oby ta duszną noc przespać
wpadam na chwilkę bo padam na ryjek
moi goście pojechali
dziś taki ukrop ze na nic energii - nawet obiad sklepowy podany
jutro rano do p-la jadę pogadać z panią dr
Dorka super, że pobyt udany
Haszi to podaj adres na zamknięty bo mam karteczke dla Tymka ale wstrzymana bo adres stary
do jutra
oby ta duszną noc przespać
post_ptaszyna
mamy lipcowe'08 zakręcona
- Dołączył(a)
- 19 Czerwiec 2007
- Postów
- 4 754
Hej Hej
wpadam na chwilkę chociaż.
jakaś taka zmęczona jestem.
kolejne śliwki zmieniły się w powidła i własnie zamknęłam w słoiki.
Leczo na jutro jest, lody czekoladowe zrobione, miałam jeszcze szyć ale jak usiadłam to mi się nie chce.
m.dzisiaj wygonił szerszenie z naszego balkonu
. powoli staje się specjalistą.
My w tym roku jedziemy na tydzień do ustronia.
m, ma tylko tydzień urlopu. Drugi tydzień zagospodaruję z dzieciakami na miejscu. Już niejakie plany mamy na byczenie się
, jeszcze tylko dorać w pracy i laaaaba
Kic...pracuj pracuj
przyzwyczaisz się. mnie też czasem brakuje takiego byczenia się w domu.niby pracy jest zawsze w domku ale psychicznie luz.
Haszi..znowu przeprowadzka...to jesteś mistrzem pakowania
co?
Dorka..oo Twój synu to już przeciez dorosły prawie....fajnie ze wakacje udane.
I nie wiem co chciałam oczywiście
Tosika to już wróciła??
dobranoc
wpadam na chwilkę chociaż.
jakaś taka zmęczona jestem.
kolejne śliwki zmieniły się w powidła i własnie zamknęłam w słoiki.
Leczo na jutro jest, lody czekoladowe zrobione, miałam jeszcze szyć ale jak usiadłam to mi się nie chce.
m.dzisiaj wygonił szerszenie z naszego balkonu

My w tym roku jedziemy na tydzień do ustronia.
m, ma tylko tydzień urlopu. Drugi tydzień zagospodaruję z dzieciakami na miejscu. Już niejakie plany mamy na byczenie się
Kic...pracuj pracuj
Haszi..znowu przeprowadzka...to jesteś mistrzem pakowania
Dorka..oo Twój synu to już przeciez dorosły prawie....fajnie ze wakacje udane.
I nie wiem co chciałam oczywiście
Tosika to już wróciła??
dobranoc
witam rankiem
po nocy burzowej i dusznej (ze strachu okna pozamykałam) ledwo zipię
ale już przedszkole zaliczyłam tzn spotkanie z panią dr
kurcze jak fajnie w tym plu mają;-)
ale wróci od stycznia i będzie git
jutro szczepienia Ignasia i krewka Tymcio i ja ;-)
oby to przeżyc i będzie dobrze
Post ale przetworów narobiłaś:-) mniam
no a Tosika to chyba o nas zapomniała albo jeszcze byczy sie na wakacjach
oki jęki stęki
musze uciekać
zajrzę później
po nocy burzowej i dusznej (ze strachu okna pozamykałam) ledwo zipię
ale już przedszkole zaliczyłam tzn spotkanie z panią dr
kurcze jak fajnie w tym plu mają;-)
ale wróci od stycznia i będzie git
jutro szczepienia Ignasia i krewka Tymcio i ja ;-)
oby to przeżyc i będzie dobrze
Post ale przetworów narobiłaś:-) mniam
no a Tosika to chyba o nas zapomniała albo jeszcze byczy sie na wakacjach
oki jęki stęki
musze uciekać
zajrzę później
I ja witam
Dziś idę na 12, ale wyrodna matka posłałam Kubę na 8.30
Liwka śpi więc w spokoju jem śniadanie
Haszi ja tak jak Renia mam kartkę dla Tymcia, ale nie mam adresu-już nie nadążam ile tych przeprowadzek za Wami
;-)podaj więc proszę namiary na zamkniętym
:-)
Renia i do stycznia będziesz z dwójeczką sama??no to chylę czoła
dla mnie te kilka godzin -Kuba chodził na początku od 9-12 a potem od 9-14- to był na prawdę czas na odpoczynek oraz na małe sprzątanko
no i mój Kuba jak się nudzi to roznosi dom i staje się bardzo upierdliwy
Post Tosika to już chyba o nas zapomniała
mmmm zjadłabym takich powideł swojskich

u nas przeszła w nocy gigantyczna burza z gradobiciem
normalnie staliśmy z M w oknie i podziwialiśmy
teraz odrobinę chłodniej ale znowu się duchota robi.
Miłego dnia!
Dziś idę na 12, ale wyrodna matka posłałam Kubę na 8.30


Haszi ja tak jak Renia mam kartkę dla Tymcia, ale nie mam adresu-już nie nadążam ile tych przeprowadzek za Wami


Renia i do stycznia będziesz z dwójeczką sama??no to chylę czoła



Post Tosika to już chyba o nas zapomniała



u nas przeszła w nocy gigantyczna burza z gradobiciem


teraz odrobinę chłodniej ale znowu się duchota robi.
Miłego dnia!
Ja już po pracy. Teraz tylko muszę pojechać po dzieciaki ale na razie jestem padnięta.
Jeżdże -jak to się chlercia pisze :/ do pracy rowerkiem a jak wracam to mam cały czas pod górkę.
kic tak to jest z ta praca. Jak się siedzi z dziećmi to chciało by się do ludzi a jak się siedzi z ludźmi to by się chciało do dzieci. Nad morzem mama ma na pewno fajnie, przynajmniej ma sie gdzie wykąpać i bryza chłodzi bo u nas wczoraj był taki ukrop że tylko siedzieć nad basenem sącząc drinka. ehhhh
post dokładnie jestem mistrzynią pakowania i wyrzucania niepotrzebnych rzeczy.
Niestety znowu musieliśmy się przeprowadzić. Poprzedni właściciele mieli wymieniać stare okna ale im się odwidziało i marzliśmy w zimie, w dodatku wymyślili sobie remont łazienki zamiast tego i nas strasznie nachodzili. Ten gość nie dość, że miły to się nie narzuca ale nie wiem czy za jakiś czas nie pojedziemy do GB za moim m.
renia zarazpodam nowy adres ale nie kłopocz się. Niestety ja znowu nie dopisałam :-
zawstydzona/y:
Je mam jednak chwilkę luzu z dzieciakami Tosia śpi u babci wiec nie muszę jeszcze przyjezdżac, Tymi sie ładnie bawi a Patryk z drugą babcią na rolkach. Mam czas żeby ogarnąć chałupkę bo jeszcze nie wszystko poukładane po przeprowadzce.
Jeżdże -jak to się chlercia pisze :/ do pracy rowerkiem a jak wracam to mam cały czas pod górkę.
kic tak to jest z ta praca. Jak się siedzi z dziećmi to chciało by się do ludzi a jak się siedzi z ludźmi to by się chciało do dzieci. Nad morzem mama ma na pewno fajnie, przynajmniej ma sie gdzie wykąpać i bryza chłodzi bo u nas wczoraj był taki ukrop że tylko siedzieć nad basenem sącząc drinka. ehhhh
post dokładnie jestem mistrzynią pakowania i wyrzucania niepotrzebnych rzeczy.
Niestety znowu musieliśmy się przeprowadzić. Poprzedni właściciele mieli wymieniać stare okna ale im się odwidziało i marzliśmy w zimie, w dodatku wymyślili sobie remont łazienki zamiast tego i nas strasznie nachodzili. Ten gość nie dość, że miły to się nie narzuca ale nie wiem czy za jakiś czas nie pojedziemy do GB za moim m.
renia zarazpodam nowy adres ale nie kłopocz się. Niestety ja znowu nie dopisałam :-
Je mam jednak chwilkę luzu z dzieciakami Tosia śpi u babci wiec nie muszę jeszcze przyjezdżac, Tymi sie ładnie bawi a Patryk z drugą babcią na rolkach. Mam czas żeby ogarnąć chałupkę bo jeszcze nie wszystko poukładane po przeprowadzce.
Hej ja przelotem,bo dzieciaki już powstawały i szaleja.
Haszi welcome back! a gdziez to twój m wybył????
Renia ja za radą pediatry zaczęłam wprowadzać nowości jak Majka skończyła 4,5 m-ca.Wcześniej tylko cyc i na nic butla + cyc. Powiedział,ze duża baba i chce jeśc porządnie.
Kic moja regularnie o 5.30 wstaje
to Maciek juz 7 pośpi,a ta jędza ranny ptaszek..cóż taki chyba urok moich dzieci.Za to w dzień razem spią ok 2 godziny,czasem 3 :-)
No muszę iść,bo nie dadzą marudy popisać.Mackowi obiad zapodam i idziemy na rowerze pojeździć,
Haszi welcome back! a gdziez to twój m wybył????
Renia ja za radą pediatry zaczęłam wprowadzać nowości jak Majka skończyła 4,5 m-ca.Wcześniej tylko cyc i na nic butla + cyc. Powiedział,ze duża baba i chce jeśc porządnie.
Kic moja regularnie o 5.30 wstaje


No muszę iść,bo nie dadzą marudy popisać.Mackowi obiad zapodam i idziemy na rowerze pojeździć,
Ostatnia edycja:
hej, hej! Ja dziś na urlopie, bo byliśmy z m po mojego wujka na lotnisku. Wczoraj była masakryczna pogoda u nas. W autobusie myślałam, że ducha wyzionę. Kobieta koło mnie tak przysnęła (chyba z tego "beztlenu"), że prawie zwaliła mi się na ramię - bidulka strasznie się zmieszała. A ja jeszcze na wieczór - szalona! - poszłam na fitness. Pierwszy raz miałam pot w oczach - aż mnie piekły. Szok! Dziś jest o wiele lepiej, bo chłodniej i przyjemny wiatr. Zaraz wybywamy z dzieciakami na spacerek rowerkowy.
Haszi, jak miło znów Cię czytać!
Kic, już nie mogę się doczekać mojego pisania sms znad Adriatyku ;-) Ale to jeszcze chwilkę, no i trzeba tam dojechać
Renia, ale kłucie się Wam szykuje. Współczuję i trzymam kciuki!
Post, Ty jak zwykle na wysokich obrotach
I nie wiem co jeszcze miałam pisać... Tak to jest jak nie wchodzi się na forum regularnie
Haszi, jak miło znów Cię czytać!
Kic, już nie mogę się doczekać mojego pisania sms znad Adriatyku ;-) Ale to jeszcze chwilkę, no i trzeba tam dojechać

Renia, ale kłucie się Wam szykuje. Współczuję i trzymam kciuki!
Post, Ty jak zwykle na wysokich obrotach
I nie wiem co jeszcze miałam pisać... Tak to jest jak nie wchodzi się na forum regularnie

Cześć
Haszi, fajnie że się znowu odezwałaś, chociaż sama też ostatnio mało piszę.
Kasia u nas też wczoraj była masakra, dziś na szczęście temperatura dużo przyjemniejsza
Pabla, czemu boisz się powrotu do pracy?
Madzia, to dzieciaki nie dadzą Ci pospać,masz ranne ptaszki.
U nas nic ciekawego w piątek znowu zawożę Maksa do teściów na tydzień, może sama kilka dni u nich zostanę. W sumie wysyłki od nich też mogę robić.
Haszi, fajnie że się znowu odezwałaś, chociaż sama też ostatnio mało piszę.
Kasia u nas też wczoraj była masakra, dziś na szczęście temperatura dużo przyjemniejsza
Pabla, czemu boisz się powrotu do pracy?
Madzia, to dzieciaki nie dadzą Ci pospać,masz ranne ptaszki.
U nas nic ciekawego w piątek znowu zawożę Maksa do teściów na tydzień, może sama kilka dni u nich zostanę. W sumie wysyłki od nich też mogę robić.
reklama
Witam wieczorkiem
Jestem padnieta,moje najmlodsze mialo dzis dzien noszenia na rekach
Troche pospal, dwa razy obsrytal sie po sama szyje
Przescieradlo,body i kocyk do prania,jutro czeka mnie prasowanie
Zycze milej nocki




Zycze milej nocki
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 9
- Wyświetleń
- 9 tys
- Odpowiedzi
- 3
- Wyświetleń
- 10 tys
- Odpowiedzi
- 25 tys
- Wyświetleń
- 2M
- Odpowiedzi
- 26
- Wyświetleń
- 9 tys
Podziel się: