reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Lipiec 2008

Kate, ja też bardzo mocno trzymam kciuki: widziałam zdjęcia na FB z siostrzeniczką i muszę powiedzieć, że wyjątkowo Ci do twarzy z taką małą dziewczynką, więc obyś jak najszybciej tuliła własną:tak: no i wiecie....czas na kolejne dzidziusie jest, a Post na razie nie może dotrzymać obietnicy nam tu złożonej w kwestii stałego dostarczania nowych pościątek:-)

U nas też pogoda przepiękna, co oczywiście tradycyjnie zbiega się w czasie z moim nawałem roboty:baffled: Ale w sumie nie ma co narzekać, bo połowa miesiąca minęła, a ja na razie zarobiłam mniej niż R zasiłku dostał, więc mówi się trudno i się zasuwa tyłem do okna, coby słońce i zarośnięty ogród nie wkurzały;) Ale mam szczwany plan nadrobienia dziś i jutro tyle, żeby w niedzielę skoczyć na chwilę w góry, więc wybaczcie, ale muszę się oddalić do roboty...:tak:
 
reklama
U nas tez cudownie!!! I na szczęście dziś w końcu pójdziemy na spacer. Ale żeby nie było tak wesoło, to m jutro znów w pracy...
Kate, mooocno trzymam kciuki. I faktycznie z dzidziolkiem Ci do twarzy
Kic, ale robisz przeciągi :-)
Renia, fajne takie rodzinne sesje. namawiam R żeby popróbował, ale jakiś oporny. Tzn. w pracy w studio nie ma doświadczenia, ale mógłby cos się poduczyć
Kurcze miałam jeszcze coś pisać i mi z głowy wyleciało, buuu
 
ale żeśmy dziś sie wypuścili - 4h poza domem z czego połowa na kawce u znajomej
miła odmiana się przyda a moje plany umyćia dzis okien (choć jednego) mogą poczekać - się nie pali

Kasiu koniecznie namawiaj R do takich zdjęć
ma talent a im większe spektrum działań tym lepiej

surv życze udanego wypadu w góry - pogoda ma być cudna

Madziu współczuje siedzenia na wykładach, ale taki lajf

dopada mnie zmęczenie
poprzytulam sie do chlopaków przed kąpielą i chyba z nimi dzis legnę coby nie widzieć tej sterty prasowania
noż to rośnie jak grzyby po deszczu

dobrego weekendowania
 
Witam,
piękną mamy jesień na Kujawach, aż mnie korci żeby aparat odpalić, ale jeszcze się nie zebrałam;-) jak się skuszę to może coś Wam pokażę, tylko u mnie nie jest tak ładnie jak Surv:-D
Dziewczynki NIE dziękuję za kciuki:tak:
Surv obyś szybko obrobiła sie z pracą bo aż żal siedzieć przy kompie jak słoneczko tak pięknie świeci;-)
Kasia własnie Twój R powinien jeszcze sesje rodzinne robić, Wasze fotki są zawsze takie ciepłe, rodzinne, na pewno w studio by się sprawdził:-D:-D
Renia i Madzia rosną Wam dzieciaczki jak szalone, a jeszcze niedawno byłyśmy wszystkie w jednym czasie w ciąży, a tu już druga tura porządnie odchowana i czas w sumie na 3 rzut:-p:-p Post ja w Ciebie wierzę:-)
byłam dzisiaj u Siostry w odwiedzinach, fajnie sobie radzą, Mała grzeczna, karmiona cycusiem:-D Aśka wzięła ze sobą Manie (ma 3miesiące) bo nie miała z kim ją zostawić i tak fajnie obie wyglądały - jedna taki chruścik świeżo z brzuszka a drugi już taki prosiaczek różowiutki:-):-):-) normalnie słodki widok:-D jutro znowu wyjazd, już się cieszę bo dawno nie widziała mojej kumpeli:tak: a w ogóle to zapomniałam Wam powiedzieć, że M doprowadził mnie do białej gorączki bo wymyślił sobie, że nie będzie kupował w sklepie kiełbasy bo nie wie co jest w środku i jaka jest świeża i zrobi sobie sam swojskie wędliny:szok: no więc kupił mięcho, zatrudnił wujka do roboty no i mam zasmrodzoną chałupę bo dzisiaj wszystko odebrał z wędzarni :szok: na dodatek teraz parzy, cuduje i pęka z dumy jaki to on zaradny jest:baffled: nie mam na Niego siły, pomysły takie że ręce opadają:-p jeszcze teraz tylko czekam jak zacznie chleb w domu piec:-p jeny, aż mnie zapach wędzonki w oczy szczypie:wściekła/y: dobra już Wam nie truje, miłego weekendu:-D
 
no więc kupił mięcho, zatrudnił wujka do roboty no i mam zasmrodzoną chałupę bo dzisiaj wszystko odebrał z wędzarni :szok: na dodatek teraz parzy, cuduje i pęka z dumy jaki to on zaradny jest:baffled: nie mam na Niego siły, pomysły takie że ręce opadają:-p jeszcze teraz tylko czekam jak zacznie chleb w domu piec:-p jeny, aż mnie zapach wędzonki w oczy szczypie:wściekła/y: dobra już Wam nie truje, miłego weekendu:-D

normalnie moje klimaty:-D:-D Ja bym się posikała ze szczęścia na widok domowych wędlin, jako wiejska neofitka:-) Oj, Kate, trzeba było chłopa z miasta sobie wziąć, coby nie miał takich pomysłów...:-p:-p:-p bo mój to wczoraj na przykład własnoręcznie tymi ręcami kapustę kisił, bo uznał, że jako miastowa nie zrobię tego porządnie:-D

Kasia, toż Twój M portrety takie fantastyczne jak studyjne robi, to czego tu się obawiać? chyba kryguje się trochę:tak:

Renia, a czy to warto prasować, i tak się pogniecie...najpóźniej w kolejnym praniu:-p

Ja robotę w miarę obrobiłam,w międzyczasie machnęłam zupę z dyni, bo obiadu nie było, to choć na kolację coś ciepłego zjemy. Zaraz bachorki do wanien, a potem 4 godziny opowiadania bajek, żeby raczyły zasnąć:-p
 
No moi po wieczornych obrządkach, Tosia śpi, chłopaki jeszcze oglądają uff.
Ja odgruzowuje dom po grypie żołądkowej.
Dzieciaki przeszły lekko, ja...
cóż temperatura, inne przyjemności i nie mogłam palcem ruszyć a w dodatku moja mama wyjechała więc nikogo do pomocy.
Dzieciaki dookoła dawały czadu a ja jedyne co to dałam rade im jeść robić.
kate mój m też co jakiś czas wspominał, jakby to on sobie coś sam uwędził i że jak dom to koniecznie z letnią kuchnią i wędzarnią :baffled: Więc jak widzisz twój tylko spełnia taką standardową męską fantazje .
Renia może krasnoludki wyprasują :-D Podobno wiara czyni cuda...więc ja zaczynam wierzyć i nawet spodeczek z mleczkiem i okruchy na noc zostawię, a co
surv zupa z dyni...i już wiem co jutro robię na obiad, dzięki.
kasia oj tam, oj tam. Twój to pewnie tak mówi tylko,z tymi portretami, że nie, że nie potrafi ale jeszcze chwila, jeszcze momencik, coś podczyta, coś poogląda...
Madzia gratki dostania się do żłobka.
Sylcia no ja chyba bym nie dała rady nawet w jednej 3 być.
W szkole w tym roku pani wrobiła tatusiów hehe. Ja może się w to pobawię, ale dopiero przy Tosi.
Pisałam wam, że Patryk przyprowadza kolegów po szkole . Myślałam ok, chłopaki po szkole to głodne więc zupę trzeba dać. Ale dzisiaj stwierdziłam, że oni po szkole siedzą do wieczora na podwórku, nie idą na żaden obiad itp. Może to ja jestem jakaś dziwna, że mało w tyłek nie wejdę moim dzieciakom, żeby coś zjedli zaraz po powrocie ze szkoły?
 
Witam:)
Widzę, że jak ja nie mam czasu to produkujecie, że hoho:cool2::-p
Haszi ja tam nie daję nic do jedzenia po p-lu/żłobku, chyba jestem wyrodna matka bo od razu idziemy na plac zabaw:-p:-Dna placu coś tam szkubną typu biszkopt, serek, jabłko, paluszka, chrupka itp ale konkrety to dopiero na kolację:tak:
KATE widzę, że Twój M lubi wiejskie klimaty:-p:-Dgratki dla szczęśliwych, nowo upieczonych rodziców:tak:no i oczywiście 3mam kciuki za Twoją fasolę;-):tak:
Renia oj podziel się tym zapałem do sprzątania, bo u mnie syf nieziemski!aż samej mi przeszkadza, jutro już się zabieram za sprzątanie, bo M zabiera Kubę na grzyby i zostajemy z Liwą na placu boju:cool2:
Surv oj to kiepsko z takimi fachmanami, oby do zimy wszystko poszło zgodnie z planem:tak:
Kasia namawiaj M, namawiaj bo smykałkę ma więc niech robi to co lubi:tak:
Sylcia widzę ostro się w 3 wkręciłaś:-Dale to dobrze, tacy rodzice na prawdę są potrzebni:tak:
Post prezenty dla pań cudnie wymyśliłaś:tak:
Madzia ale Tobie chyba jeszcze tylko 2 semestry zostały czy źle kojarzę??ja od następnego roku sobie postanowiłam że spróbuję zacząć zarządzanie, ale muszę namówić moją friend, bo samej mi się nie będzie chciało:-p

M idzie do Maca po kolację na wynos, a ja idę do wanny:happy2:
Spokojnej nocki!
 
j
Jestem obecna
melduję się
Kic...jak Pani przedszkolanka mówi że fajne to znaczy że dobrze wybraliśmy :)...swoją drogą to Panie wolały czekoladkę od kwiatków...bo chcieliśmy dokupić własnie kwiatki ale miałam przeciek ze z kwiatków to wolą czekoladki :) Ja chciałam żeby były bardziej personalne, bo tak milej a Panie się tak fajnie dzieciakami zajmują.a moje dzieciaki straszną frajde mialy przy robieniu ciasteczek... i że ładne mają być i pyszne i wogóle :)
Renia..no piesa wymiata uszami właśnie, jak narazie to strasznie aktywna jest, dzisiaj rano pobiegałam z nią po lesie to normalnie torpeda..aa Kasia.widziałam fotki suuuuper, jak zobaczyłam piesę to mi się śmiać chce, to Twój m takie super zdjęcia robi a jak ja chciałam zrobić dzisiaj fotkę to mi taka zamazana plama wychodziła..bo ona w dzikim pędzie :)
Surv...a czym ugniataliście kapuche , tradycyjnie ??? :)
Kate...ja chętnie bym pożyczyła Twojego M..mój ojciec kiedyś robił kabanosy baranie....co to był za smak..nie mniam
Madzia..super są te czapy, ja myślałam coby zrobić takie kiedyś ale tak mi zeszło
dobra lecę bo dzisiaj mam bogaty grafik, trza chałupke ogarnąć, troche podziergać, potem jadę szkolić
wieczorkiem zaglądnę
Ja czasem w tygodniu nie wyrabiam z pisaniem ale czytam sumiennie :)
paaa
ps. Czy ciocia Kasia nie zagląda do Krakowa?? może by kiedyś do nas wpadła? na kawkę i ciacho? Magdzika zwerbuję, co Ty na to?
 
cześć babeczki
tęsknię, ale nie mam czasu nawet żeby przeziębienie wyleżeć ;-)
więc Dzień Nauczyciela przeyżyłam, zrobiłam apel, nauczyciele i uczniowie wzięli udział w Jaka to melodia, wyszło fajnie :tak:
Oski zaliczył żołądkówkę
ja przeziębiona, Wera już lepiej
pierwszy zjazd mam zaliczony i zapłacony :-) za wiele się nie nauczyłam, bo przysypiałam :nerd: już kolokwia, prace zaliczeniowe, masakra (ale się chciało, to się ma :happy:)

Surv normalnie czytając Ciebie i oglądając zdjęcia normalnie czuję pociąg do wsi, kupienia domu i rzucenia wszystkiego w pieruny :-) tylko kto by zarabiał za nas :rofl2:
Kate trzymam po cichu kciukasy :tak:
Post moje dzieci dały paniom po Tofiffi i zrobiły dla każdej laurkę; wydawały się zadowolone ;-)

pozdrowionka
 
reklama
Do góry